Drugie spotkanie część druga

Dziewczynki już takiego przeciwnika zakupów jak M to chyba ze świecą szukać. Mieliśmy kupić sobie zimowe buty, w trzecim sklepie który odwiedziliśmy M stwierdził, że właściwie to może jeszcze chodzić w starych butach i nie będzie wyrzucał 300zł. Szlak mnie trafił, bo stare nie nadają się już nawet na działkę. Żadne argumenty do ciołka nie trafiały, zostawiłam go w sklepie i poszłam do domu. Teraz panuje cisza

bondusiu ja mam brata ciotecznego i wyobraz sobie jego zona zawsze chodzi do sklepu kupować mu portki bo sam nigdy.Juz ją w niektórych sklepach znaja i bierze do domu a potem wymienia.Juz tez mówi ,ze ma tego dosyc,latania do sklepu i z powrotem.Mierzy w domu te spodnie zawsze z awanturą ale co ma zrobic. A daleko nie trzeba szukać mojemu synowi do tej pory tez kupowaliśmy spodnie na siłe,z łaska jechał i przymierzał.Pamiętam jak był malutki moze nie wiem ze 3 lata miał chciałam mu kupić jakieś buty a ten nie ,płakał wyczyniał nie wiadomo co,pojechalismy do domu bez butów nowych,wyrzuciłam wszystkie i pokazałam,ze nie ma w czym chodzić.Od tamtej pory buty mierzył chetnie.Ale dawne czasy nie wróca teraz sam sie upomona o buty ,ubrania.Ale pewnie męska część ludzkości tak ma.

Witam Terterku z okazji dzisiejszego święta dużo zdrówka hi skąd znam ten bół chłopów na zakupy im nic nie potrzebne,nawet syn nie lubi zakupów jakjedziemy na nie to on z tata ja córką o oni po półgodzinie juz załatwieni,a my 3,ostatnio syn powiedział co jest takiego przyjemnego wy przy jednym stoisku pólgodziny ilez można oglądac. dzisiejszą zdobycz ugotowałam już:) kupiłam z myslą o sobie bluzkę z bolerkiem numer uniwersalny i co corka mi zakorbiła,ale ja mam teraz życie udane:) pozdrawiam wszystkie a co do m to jak siostra ślub brał to garnitur trzabyło,ile krwi mi zepsuł:P:),ale kupił az dwa i powiedział wiecej żadnego,do śmierci mi starczy . a teraz tak sie wyportował,że niewiziąl ze sobą ani kurtki zimowej,ani kozaków,jak tam przygwidzi będzie zmuszony sobie kupić.:)

Cześć Pomacham Wam tylko łapką,przepraszam że tylko tyle ale jedynie na to wystarczy mi czasu i możliwości

A cóż to uroku na kafe ktos rzucił:P wynurzycie się? u mnie zimno jak jasna cholera ,ale będzie mrozisko brrrrrrrrrrr:( w centralnym podrzuciłam,no w naszym kominku bo kostuszyc zaczyna juz iskierki strzelają odrazu cieplej od kominka i na duszy też:)

Witajcie kochane i wychylcie się z pod kocyków, pledzików. Wypijemy gorącą herbatkę lub co która lubi :-).

Kosmitka to ja się wynurzyłam i co dalej :D Bechemoot u mnie w mieszkaniu ciepło więc kocyk mi niepotrzebny, ale herbatkę ciepłą chlipnę

Ojjjj! Rowerzystka się pokazała , witaj wieczorkiem :-D A ja znudzona poszłam układać pasjansa :-(. Pewnie przegapiłam

och Bechemootek i Rowerzysta zaraz poślę na poczte grubaskę bunie:P:) a do bluzeczek to po ile taką można u was kupic orietacjnie? zasłapy ryk mam chodź lwica jestem ,bo tylko dwie wylazło.:) no dziewczyny nie przybierać mi tu skory niedźwiedzia i chrap,chrap,tylko wyżalic się komu co lezy ,chorowite jakiś balsamkiem nasmarowa no i na duszy sobie ulzyc,nie kopac dołów,bo jak kupie taka wielka łapate by każda siegła po dupencji jak mi bedzie w dołki kopac,powiedzie ale mądral smarkula się odezwała,ale czasem i smarkaty ma słąbosci,ale szybko wychodzę z nich,koniec morałów.trzeba cos do śmiechu wyszukać.:P:) A jutro na imprezkę J drzwi dalej hi:P:)

Jak jutro wieczorem usłyszycie hk to ja wróciłam,dobrze że daleko nie mam:P:P:) Terterku mam skromne pytanie dotarła?

Mama szykowała się do przyjęcia imieninowego i wysłała Jasia do sklepu po rodzynki do ciasta. Jasiu je kupił, ale wracając do domu spotkał kolegę i razem zjedli rodzynki. Kolega dał mu więc garść śrutu. Nazajutrz mama Jasia spotyka sąsiadkę i pyta: - Jak tam po wczorajszych imieninach? - Aaa, dziękuje świetnie. Tylko jak mąż rano kichnął to kota zastrzelił. Terterku uwazaj jutro

Dziewczyneczki kosmi rowerzystko bechemootku Zatyrałam się dziś..i grzecznie się pytam sama siebie:Ppo co mi to????Na co mi to???? No ale dziś naprawdę się nazapitalałam:P:P:P Boli cały człowiek:((((((jak mawia bondi Przepraszam:(((ale idę do wody i pod kołderkę...zapodam sobie cosik na bóle i będę dogorywała przy telewizorni:O Dobrze,że na topiku cieplutko:D Tulu Spokojnej nocki tokino

- Panie doktorze, mój interes tak bardzo mi zmalał. Co robić? - Owinąć w gazetę wyborczą - ona wszystko wyolbrzymia

no tak pogadałam sama ze sobą Zuuzik lata za prezentem ijak tam już kupiony jak w pracorce Bechemotek zanurzył się pasjasie dalej Terterek szykuję przyjecie.Wesolek machnęła łapka Banderasowa poszla sie pluskać po pracorze ,niech wypocznie kolezanka a m masażyk jakiś relksujacy zrobi. Maluutka to już gdzies dawno wywiało,dziewczyno pokaż sie nam,że zyjesz machnij łapką Małgosiu jak jazda z synem? Pszczółka tez ostatnio gdzieś gon Bonita zanurzona w lisciach daj spokój jeszcze i tak spadna Rowerzystka ty dalej wcinasz musli a do pracorki skuterkiem czy rowerkiem Roberta co u ciebie lepiej ? Tokina dobrzej nam i niepogłębiaj tego dołka. Bondi spór rozstrzygnięty czy cisza dalej.?Beti szanuj kobieto swoje zdrowie,bo masz jedno czy już cos wiesz od pani doktor. Poetka nam promieniej i jest szczęsliwa tak trzymać Personalna jeszcze krąży po Hiszpani,machnij do nas łapką to se pogadałąm mam nadzieje,że nikogo nieobaraziłam.

Mówi dziadek do wnuczka: - Widzisz chłopcze, kiedyś jak się chłop spuścił to cielak mógł się napić, teraz jak się chłopina spuści to nawet nie ma czym znaczka na list przykleić Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją: - Co? Bomba, no nie? - Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...

Dwaj mężczyźni - jeden młody, drugi stary założyli się o to, któremu dłużej będzie stał. I trzymają tak pierwszą, drugą, trzecią, czwartą godzinę. W końcu młody nie wytrzymał i mu opadł. Pyta się starego: - Jak Ty to robisz? - Starość nie radość, jak skurcz weźmie, to nie puści Kolega mówi do kolegi: - Przeprowadziłem się. Mieszkam teraz koło cmentarza. - I jak Ci się mieszka? - Cudownie! Nigdy jeszcze nie miałem tak spokojnych sąsiadów.

Kosmitko :D:D:D kawały superowe:D dzięki za zdjęcia bluzusi Dobrze mówisz Kosmitko - obdzielaj równo łopatą po du pe ncjach niech nie kopią tych dołów i nie chowają sie w nie :P:D Dziewczynki!!! a hoj!! wylazywać z dołków!!! Pszczółko! gdzie Ty? Tokino? jak tam? odezwij sie Bonito? - nie zaziębiłaś sie w ogródku? bo pi ź dzi jak sto diabłów :P Rowerzystka nawet kuknęła wieczorkiem - a Wy? co? podpisywać listy obecności! Ja dzisiaj balowałam n urodzinach koleżanki - jednej z moich "emerytek". Fajnie było jak zawsze - przed chwilą wróciłam - i moge iść spać. Kupiłam sobie wczoraj fajną bluzusie - jak będe miala fotke to pośle - bluzunia jest koloru koralowego :D:D:D Dobranoc Słoneczka

Dziewczynkidzień dobry Przytachałam ;)))) kawkę (_)>(_)>(_)> inusię (__)>>(__)>>(__)>> i herbatkę |_|?|_|?|_|? Jak wstaniecie to chlipnijcie na dobry początek dnia:D terterkuz okazji imieninek życzę Ci zdrówka:)))życzę radości i niech miłość zawsze w Twoim serduszkugości:D Wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjj Miłego dnia Dziewczynki Druga zmiana

witamniewiem jak u was ale u mnie ponura pogoda do bani najpierw mroziło,a teraz pada sobie deszczyk. Banderasowa ja chilpnę herbatki nic nie jejm skoro póżniej mam imprezkę:P:) Terterku Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok! dziewczyny poczta buni dotarła?:P:)

kosmiudanej imprezki:D Spadam na zakupy i do kieratu

Dzieńdoberek wszystkim Kosmi Banderasku Terterku wszystkiego najlepszego Buni poczta dotarła, wyglądasz ładnie, bluzeczki bardzo twarzowe, korzystnie wyglądasz. Kawały zajefajne:D Miłego dnia

Bondi dzięki za miłe słowo a ja sie wystraszyłam obejrzałam na laptopie inaczej u syna inaczej w kompie dlatego działam w tym kierunku no musze sobie fajna kiecke kupic na świeta,a moze gdzieś z kogucikiem się wybierzemy:)

Tererku W tym dzisiejszym dniu radości, życzę 100 lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie! Dziś chcę złożyć Ci życzenia, szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci, i w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki, troski, by nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, płyną niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone. Kosmitko wygladasz super U mnie tez ponuro,jakoś zimno a ja musze na zakupki Pozdrawiam

Terterekusta]usta]usta]usta]usta]usta]usta]usta]Z całą pewnością usłyszysz dzisiaj całą masę wspaniałych życzeń i ja się do nich wszystkich przyłączam całym sercem. Wczoraj byłam trochę zła ale już mi do dzisiaj przeszło,hi,hi.Byłam zła bo znowu zrzucono na moje barki dosyć nie wygodny obowiązek.Byłam zła bo jest nasz już teraz trzy siostry(były cztery:( )a jak coś trzeba zrobić,kogoś przyjąć kimś się zająć,na polu bitwy zostaję sama jak palec.Najgorsze jest to że nawet nikt mnie nie zapyta o zdanie tylko stawia się mnie przed faktem dokonanym a mnie nie zostaje nic innego tylko się podporządkować i tak było tym razem.Wnerwiłam się okrutnie bo ileż tak można nawet wygarnęłam co mi leży na wątrobie ale i tak nic nie wskórałam,jedynie co osiągnęłam to to że moja mama się na mnie obraziła.Kolejny dowód na to ze muszę siedzieć cicho i robić wszystko co mi każą,trochę przykre ale taki mój los.Nie wiem czy będę mogła zajrzeć więc jakby co to wybaczcie ale będę zajęta.No ale jak już pisałam wcześniej nerw już mi minął mam nadzieje że nowy,hi,hi nie przyjdzie:):). No a u mnie także zimno i mży nie daj Boże by temperatura jeszcze spadła bo wtedy śnieg jak nic.Tylko mi śniegu brakuje do szczęścia:):):)Miłego Weekendu kochane kobitki:):):)

witam Terterku wszystkiego najlepszego w dniu twojego święta dużo zdrówka dziewczynki byłam u lekarza powiedział że operacja albo cały czas brać leki przeciw bólowe nie wiem co robić termin operacji sobie ustaliłam na 29 grudnie tylko może sie trochę przesunąć i być po operacji ale nie wiem czy nie zrezygnuje zastanawiam się mam zadzwonić w połowie grudnia pozdrawiam Was wszystkie jakoś chce mi się płakać po tej wizycie u tego lekarza nie wiem co robić jedni mówią że iść a drudzy ze nie iść zobacze do grudnia daleko narazie

Ufff jeszcze trochę i łyckend :D Niestety u mnie rano przymrozki i zimnawo więc skuterek i rowerek poszły w zapomnienie Po południu jak muszę coś załatwić to jeżdżę skuterkiem, ale wtedy trochę cieplej :D Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku

Beti nie wiem co Ci radzić,na pewno operacja każda to nie jest nic miłego.Ale skoro nie ma innego wyjscia,same leki przeciwbólowe nie rozwiążą pewnie problemu,tylko na chwilkę zaleczą.Leki przeciwbólowe na jedno pomagaja niszczą drugie.Wiem cos o tym bo przez ostatnie 3 lata nabrałam się ich moc. Ty też brałas silne leki przeciwbólowe.Decyzja trudna i na pytanie czy się poddać operacji my Ci nie powiemy.Tutaj decyzja nalezy do Ciebie.Ale moze warto? Moze warto wziąc to pod rozwagę.I się przepomóc Pisze do Ciebie bo ja też miałam w moim przypadku wątpliwości już wielokrotnie ,poddać sie czy dalej sie męczyć. Wy radziłyście mi iść i poszłam.Wiem ,ze wtedy byłyście ze mną i to tez bardzo pomagało w tych trudnych chwilach. Już troszke minęło czasu od twoich operacji,na pewno organizm troszeczke jest silniejszy ale na pewno trudno sie zdecydować.Przemyśl to i nie martw sie i moze unikaj dzwigania?A nie pytałas sie lekarza czy nie przysługiwałby Ci renta?przecież dzwigać nie mozesz.

Beti jestem podobnego zdania co Małgosia,ale ty zrobisz jak uważasz.chodz ja na twoim miejscu poszłabym na operacje,bo leki na troche i zepsujesz sobie żołodek,moja znajoma niedawno byla na takiej operacji czuje się lepiej jest na zwolnieniu i czeka na sanatorium,by ci tylko radzimy,żebyś potem nie żalował,ja wiem nikomu się nie usmiecha isć pod skalpel,bo do rpzyjemności nie nalezy ale czasem nawet trzeba zarezykowac,ja mam takie przeczucie,ze ta operacja troche na nogi by cie postawiłą,ale to jest moje zdanie decyzja należy do ciebie Dziewczyny dziekuje za miłe zdanie co do zdjęc,ale jestem bulinek okraglinek:P:)

Witajcie Dziewczynki przepraszam, ze pozostawiłam Was dzisiaj bez śniadanka :O ale późno wstałam i nie było czasu - musiałam biec do pracy. Dzisiaj spory wykład mialam ;) Ale juz jestem i obiadek moge zaraz podać ;) Pięknie dziękuje za wszystkie życzenia jest mi wyjątkowo miło - dziękuje że Was mam Kochane Przyjaciółki Kosi - Dzięki za poczte - ładnie wyglądasz w dzinsach i nowym sweterku :D Wesołku - tak to jest z rodziną - najlepiej z nią sie wychodzi na zdjęciu :P bo w życiu to nie zawsze. Pokazałaś, że potrafisz i ze mozna na Ciebie liczyć - to myślą, ze tak ma być - żadnego wysiłku - typowy obrazek. Na pocieche powiem Ci że ja taka sama jestem, nasza Bondusia też i wiele innych naszych Dziewczynek - siebie poświęcimy a innym pomożemy :D:D:D Beti kochana - dziwny to termin operacji bo tuż przed sylwestrem a wiadomo, że nikt wtedy nigdy nie operuje chyba, że z wypadku. Martwie sie troche o Ciebie bo nijak tu sie nie da radzić - sama musisz ocenić sytuacje - ale zrób chociaż tyle, że skonsultuj tą decyzje z kim tylko możesz i sama rozważ co robić. Dowiedz sie jakie duże jest RYZYKO dobrze? jak będziesz przekonana, ze mus - no to trudno. Pozdrawiam Was i ściskam i całuje: Tokino Banderasku Marijko Beti Personalna Kosmitko Bonito Bondi Rowerzystko Pszczółko Zuziku Bechemotku Poetko Roberto Małgorzato Wesołku Malutka Łasiczko Podaje obiadek: dzisiaj zrobilam kopytka z pieczarkami (__#################__) i suróweczke z kapustki kiszonej z papryką i ziołami (_____)? Stawiam na naszym magicznym stole serniczek I_&&&&&&&&&&&&&&&_I? i czerwone winko YYYYYYYYYYYYYYYYYY ZAPRASZAM - bardzo proszę ZAJADAĆ :D :D

dziewczynki lekarz mi powiedział że napewno po operacji będe chodzić a co do terminu ona powieziała ze może być po nawyn rou może się przesunąć termin mama moge zawsze zrezygnować ale cyba tego nie zrobie to tabsy za bardzo mi już nie pomagają Moje kochane wiem że na Was zawsze można liczyć a co do renty to wiem że po operacji moge się starać o rętę dzisaj byłam troche zakręcona jak byłam u lekarza i wiele nie pytalam tylko o to czy będe chodzić a on do mnie że to jest jak wyrwanie zęba