Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Sam Zuuziku, sam :-o - czyli z całym autokarem narciarzy........jakoś bez widoków na teściowanie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi jak to jest, że o tej porze roku pomidory koktailowe w porównaniu z tymi normalnych rozmiarów są nawet nawet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaa...to zmienia postać rzeczy. Fakt, nie w stolicy :( , nawet w bardzo odległej prowincji.... Bechemootku ....przybij piatkę, bo tez tak mam. @5 i 21 lat....i ani razu nie widziałam ich z dziewczyną. Oj, nie wdali się w mamuśkę, nie wdali 😭:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorki najczęściej przyjeżdżają do nas z Włoch albo z Maroka a tam jest dużo słońca więc chyba dlatego,często kupuję te koktajlówki dla małej bo je uwielbia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik...ja Ci nic nie powiem, bo nie jadam o tej porze zadnych pomidorów. Trudno ich dostać na prowincji....ja mam do miasta 26 kilometrów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino, to jest tak. Pracował w olbrzymiej firmie. Gdy ta padła łapacze z konkurencji już lecieli z W-wy samolotem, zeby wyłapać dobrych pracowników...i załapała się 8. A szef, który poszedł gdzie indziej namawiał. Poza tym, młody rozsyła cv gdzie się da. Teraz czeka na odpowiedź z firmy holenderskiej, chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze się doczekacie na synowe , zapewniam , mają jeszcze dużo czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Bechemootku , jedni ciągną w świat a moje dzieci zjeżdżają ,ciekawe jak długo tu wytrzymają , obawiam się że jak ktoś połknął już bakcyla zagranicy to zawsze będzie go ciągnęło w świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku właśnie dziś kupiłam hiszpańskie w lidlu i nie stresować się chłopaki są w lepszym położeniu, ich zegar biologiczny nie tyka tak głośno;) więc zdążą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ciągnie w świat, wciąż mówi, że musi korzystać póki młody (poza tym ma za sobą ciężką traumę damsko-męską). Ale lubi czasem wpaść do matuli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim było podobnie też po takich przejściach wyruszył w świat ale teraz kiedy już założył rodzinę, żona ciągnie do kraju a on też już ma dość emigracji . Pewnie gdyby nadal był singlem nie spieszyłby do domu . Myślę że i na Twojego przyjdzie czas, zaleczy rany, pozna świat i zatęskni za domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam z Lidla :-D. Gdy byłam u przyjaciół w Sttutgardzie troszkę się nauczyłam funkcjonować po niemiecku ;-) i wybierać towary. ale już pod koniec kwietnia będą w sklepiku u moich znajomych pyszne, polskie pomidory szklarniowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino, ja go rozumiem. I wiem, ze póki nie ma rodziny moze sobie fruwać :-). Tyle, że to co zarabia wydaje na wynajem, podróże itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pożegnam się dziewczynki. Dopada mnie jakiś smutek i sama nie wiem skąd i za jakie grzechy. :( Może jutro będzie lepiej. Spokojnej nocki. Buziole. Cmmmokammm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku, moi znajomi mają kontakt dobry i już w kwietniu mają dostęp do pychotek. Ale są wyjatkowe, bo rodzinka ze Śląska, krakusy zawsze proszą o nasze pomidorki :-D. Szczególnie kochamy tzw. "gargamele" :-D - obiema ręcamy ;-) trudno je objąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie masz rację ale za to wiele się nauczy bo przecież podróże kształcą , więc zdobędzie jeszcze większe doświadczenie które kiedyś zaprocentuje. Ostatnio mam jakąś obsesję i ciągle oglądam torebki , szkoda że Bondi nie zagląda, mogłaby coś podpowiedzieć , czy Wy na wiosnę nie robicie nowego torebkowego zakupu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poetko! Spokojnej nocki👄!!! Nie smutasuj się, niech przyśni ci się pachnący słońcem pomidorek :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poetko , jeszcze wczoraj kazałaś się innym zbierać do kupy , a teraz sama się rozklejasz , nu, nu , nu jak mówi Banderasek , nie wolno , zabraniam, żadnych smutków, trzymaj pion . Spokojnej miłej nocy👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie Poetko teram m Cię wyciągniemy z dłka:) śpij smacznie👄 Tokina źle trafiłaś, jedną torebkę tarabanię od dnia zakupu czyli w maju będą 2 lata:P mimo, że kilka leży w szafie, nie lubię zbyt często zmieniać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino, jeszcze jestem w abnegacji zakupowej :-o - w zasadzie żadne zakupy nie są w kręgu moich zainteresowań :-o. A właściwie co się dzieje z Bondi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja piszę, nununu no właśnie gdzie jest Banderasek???? hę? że o Bondi nie wspomnę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym problem Zuuziczku że ja też nie lubię zmian, zawsze noszę jedną do zdarcia ale ostatnio coś mi się odmieniło i koniecznie muszę mieć listonoszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banderasek to powinien się pokazać ale nie wiem dlaczego się nie pokazuje, natomiast o Bondi się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś mi w głowie tkwi myśl że miała jechać do sanatorium ale nie jestem pewna , czy Wy coś nie pamiętacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×