Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Chyba bardzo złe doświadczenie będzie miał Teo z weselami - był tylko na jednym, z nami w rodzinie. Jechał z nastawieniem tzw. "bleeee". I myślę, że mu zostanie taka niemiła siurpryza :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaję sobie sprawę że taka podróż nie była tania:( szkoda że tak się skończyła :( i młodzi będą zawiedzeni a Twój syn pewnie już nigdy nie przyjedzie do Andrychowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz wiesz już co z nim? czy już może jedzie czy nadal gdzieś czeka czy idzie pieszo ale pieszo to strasznie daleko przecież , nie zajdzie z obdartymi nogami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik z tymi nowymi butami to absolutna prawda , nawet na krótką wycieczkę do Krakowa też nie należy zakładać nowych butów , wiem coś o tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino, on jest szczęśliwy, że wsiadł do busa i już jedzie. 3 nie dojechały, ludzie się rozeszli :-o. Jeść będzie dopiero w K-wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź Bechemootku , poczekamy. Zuuzik opowiadaj co u dziadka, czy bardzo Cię chwalił i czy zastanawiałaś się nad tą lampą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz też co postanowiłaś z kotkami ? czy jednak zapytasz czy dasz sobie spokój. Widziałam fotki rodzinki to muszę przyznać że śliczna ta rodzinka, aż się chce mieć takiego kotka, no ale ja się odżegnuję od kotów psów i wszelkich zwierzątek:D no chyba żeby.......;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i się nie dowiedziałąm czy Teo był sam czy z kimś:P Tokina dziadek pewnie nareszcie odetchnie, bo zmęczył go ten rozgardiasz, chociaż i tak po każdej akcji było sprzątanie i układanie wszystkiego na swoje miejsce:D a przypomniało mi się został jeszcze kaloryfer w kuchni do przeniesienia, ale to zrobią panowie ze spółdzielni za kasiorkę ofkors;) a co do kotków, we wtorek będę w pobliżu siedziby Towarzystwa więc tam kuknę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lampa nie jest zamontowana , tylko sobie stoi tam gdzie chcę by stała, w nocy stawiam nawet na podłodze a teraz stoi na meblach w miejscu gdzie w normalnym domu :P jest telewizor :D a u mnie stoi, DVD , dekoder Polsatu i i lampa :D jej nie trzeba montować choć ma uchwyt do zawieszania, więc można ją powiesić ale nie ma konieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najważniejsze by była blisko kontaktu , bo przecież trzeba ją włączyć a kabelek to zamontowali bardzo oszczędny nie wiem czy ma 1 metr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cli tam gdzie jest kontakt, takie lamapy wiszą w stoiskach mięsnych prawda? chyba największy ich mankament to to, że świecą w nocy i nie dziwię się, że muchy właśnie w nocy tam lezą, najlepszy sposób na pozbycie się muchy z pokoju, to zgaszenie światła w nim i zapalenie w innym:P może jutro zajadę do obi to popatrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta lampa tak właśnie działa, przyciąga je swoim światłem a nad żarówką zamontowana jest metalowa cieniutka siateczka i one lecąc do światła nabijają się na tą siateczkę i robi się tylko cichutkie ...psyk i już jest po muszce :D dokładnie o takiej lampie mówię jak w sklepach. Były nie dawno w Biedronce ładniejsze , niebieskie i mniejsze trochę a miały większy zasięg ,do 2o m , moja ma tylko 10 m zasięgu ale w mieszkaniu to nie ma znaczenia, jedynie na dworze , gdzie też lampa może wisieć , kiedy np wszyscy siedzą na ławeczce przed domem i oganiają się od komarów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze rzadko chodzę do biedronki i nie orientuję się w jej ofercie:o wspomniałam dziś dziadkowi o tej lampie to się śmiał, musze go jeszcze przekonać, że nie ciągnie dużo prądu, bo wiesz - dziadek oszczędny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina powiedz czy dobrze widziałam na fotkach, firanki synowa ma powieszone na żabki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem , ale naprawdę to tylko 4 Waty więc malutko, może włączać tylko na noc , ale jakby bardzo nie chciał to widziałam lepy na muchy, tz młody powiesił takie lepy w piwnicy :O bo strasznie ich tam dużo było i łapią się na nie, a takie lep działa bez prądu, tyle że nie wygląda zbyt estetycznie i co jakiś czas trzeba go zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem o jakie żabki Ci chodzi ? czy te co jest zawieszona firanka na karniszu ? to są tam takie zaczepy, dziś pewnie to nie jest modne bo dziś wiesza się na szelkach ale ona ma normalnie na kółeczkach i zaczepach. Czy może chodzi Ci o podpięcie od dołu, ale tam chyba zastosowała magnesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia czy ma taśmę, ale chyba tak bo miała te firanki szyte na zamówienie ale naprawdę to nie wiem czy ma taśmę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś sobie przypominam że tak bo przecież byłam z nią w tym sklepie, i kupowała lamówkę, i taśmę i obszywali jej w sklepie a dlaczego pytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabki to to co jest na kółeczkach z takimi ząbkami do złapania firanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam! Oczywiście, że sam. Tzn, bez dziewczyny bo nie ma. Był z kolegą, który miał dziś egzaminy. Teo ma 28 ostatni egazamin i musi wrócić do Gdyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pytam, bo sama zastanawiam się czy wymienić te żabki na haczyki, łatwiej chwycić przy wieszaniu za nitki taśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku a wracają też razem czy koleżka nadal szuka wesela;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku, cieszę się że jesteś no to klops, jeśli tak szybko musi wracać :( Zuuziczku , ja też mam żabki i też mam taśmę ale przedtem miałam takie plastikowe haczyki, które bardzo szybko powyrzucałam bo ciągle się odczepiały, miały chyba za luźny uchwyt , zresztą nie byłam z nich zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że babskie tematy ;-) - typu żabki, taśmy itp :-D Ja się nie znam, czasem coś wybiorę co wpadnie mi w oko. Ale strasznie nie lubię wydawać forsy na różne szmatki. Ale ręczniki kocham -D. Firanki mam tylko w jednym pokoju, tzw. saloniku od przeszło 10 lat - chętnie bym się ich pozbyła :-p, ale sąsiedzi oczy wślepjają :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×