Gość smutna:( Napisano Kwiecień 8, 2010 bylo tak dobrze a teraz nie da sie wytrzymac:( ciagle klotnie:( mamy odmienne zdania prawie we wszystkim:( czy da sie jeszcze to jakos poukladac?? nie umiem sobie z tym radziec, a jestem za bardzo uparta zeby odpuscic w paru kwestiach:( zna ktos dobre sposoby na przelamanie kryzysu? moglabym to zakonczyc, tylko ze jemu zalezy i nie chce sie rozstac, ale widze ze tez nieraz swoim zachowaniem sprawiam mu bol i przykrosc:( a nie chce tego bo go kocham, ale on tez nie rozumie, ze mi przeszkadzaja niektore rzeczy w nim, czy jest mozliwy dluzszy zwiazek dwojga calkiem roznych od siebie ludzi? niby przeciwienstwa sie przyciagaja... a jednak w realu jest inaczej.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach