czy Wasi faceci mowia Wam ze podobaja im sie inne kobiety?

moj facet przy mnie mowi: ta fajna podoba mi sie albo co np ma fajnego, ja wiem ze facetom podobaja sie inne kobiety ale po co on mi to mowi? jakby nie mogl poprostu sie nie odzywac ? moim zdaniem prawdziwy facet, ktory szanuje kobiete nie da jej do zrozumienia ze podobaja mu sie inne...

Ty też zacznij zwracać uwagę na innych facetów i mów mu który Ci się podoba

czasami tak robie tylko ze ja jestem bardzo wybredna i malo ktory mi sie podoba:( a on czasem potrafi sam powiedziec ze jakis facet jest dobrze zbudowany ale akurat tacy sa dla mnei oblesni i ci ktorzy mi sie podobaja zazwyczaj inaczej wygladaja i on mowi ze to padalce czy cos i nie wiem czy to z zadrosci czy poprostu inne zdanie ma mi zazwyczaj tez nie podobaja sie kobiety ktore jemu sie podobaja

alaiaisiai ma rację, pokaż mu, jak to jest. Tak a propos to mój facet, nawet jak się go zapytam, nigdy nie powie mi, że któraś mu się podoba. Nie da się z niego wyciągnąć, zawsze mówi mi, że to ja, ewentualnie wskazuje na jakiegoś dziadka dla żartów.... Mój facet to prawdziwy mężczyzna.

nie raz cos powiedzialam zeby zobaczyl jak to jest ale jemu to chyba nie przeszkadza, poza tym mi to nie sprawia przyjemnosci zachwycac sie innymi, zabardzo nie mam kim nawet, chociaz myslalam zeby poszukac sobie w necie fotek facetow zeby on pozniej to zobaczyl ale nie wiem czy on by to znalazl pozniej... chodzi o to, ze nawet jakbym ja zaczela tak robic to czy jest gwarancja ze on przestanie? chyba nie.. a nie o to mi chodzi zeby mu robic na zlosc a on i tak bedzie robil swoje.. poprosti boli ze taki dupek z niego

ja bym takiemu powiedziała wprost że nie odpowiada mi wysłuchiwanie jakie kobiety mu się podobają, powiedz mu że jak mu nie pasuje to niech sobie szuka innej

niestety to moj maz i wysluchuje juz takich komentarzy pare lat.. mowie mu nie raz ze nie obchodzi mnie to czy ona mu sie podoba czy nie a on sam sie mnie tez pyta czy dana kobieta jest wg mnie ladna.. dla niego to jest normalne, poprostu wyrazanie zdanie owszem rozmowa na temat kogos jezeli obie strony maja wyrazic opinie jest ok, ale czasem przesadza zwlaszcza jesli chodzi o teledyski czy jakies porno gwiazdki

kafeterianka-> mój też mi nie powie, tak jak Tobie:D alaiasiai-> łątwo mówić, zeby powiedziała, żeby szukał innej... ale powiedzieć mu możesz że ci to nie pasuje i dla ciebie to brak szacunku...

Facet nie jest monogamiczny! On musi jak najwięcej zr00chać i zapłodnić! Taka ewolucja jego! teraz najwięksi yebacy zrażają się HIV i mają silną antykoncepcję lub boją się alimentów płacić kilku babom na raz na dzieciaki (ale ich geny jeszcze są i to w olbrzymiej ilości populacji).

Wyszukujecie problemy tam gdzie ich nie ma. Jak idziemy razem ulicą sama mu mówię, zobacz kochanie jakie ta dziewczyna ma fajne nogi. On odpowiada, że rzeczywiście fajne. Ja wtedy dodaję zagadaj do niej kochanie, weź numer telefonu, na pewno jest gorąca w łóżku. Tak samo jak powiem, że tamten facet ma fajny tyłek, on pyta czy chciałabym pójść z nim do łóżka. Ważna jest długość smyczy...

popycham posta, jakbym miala tak robic jak Wy to bym sie nie zenila ... po co mam mu mowic zobacz jaka ta dziewczyna ma ladne nogi ? wtedy popatrzy na moje i powie, rzeczywiscie szkoda ze ty takich nie masz

Znaczy to, że nie czujesz się przy nim pewnie, nie czujesz się kochana i pożądana. Ja po prostu wiem, że ideałem nie jestem, ale wiem też, że mąż mnie kocha, akceptuje taką jaką jestem i jednocześnie mnie bardzo pożąda. I nigdy nie powiedziałby mi szkoda, że Ty takich nie masz. Bo to nie jest na zasadzie porównania i krytykowania mnie, a tylko na zasadzie zauważenia i docenienia piękna innych ludzi. A teksty o seksie z innymi to żarty, choć ja osobiście nie miałabym nic przeciwko, gdyby to był tylko seks i nic bym o tym nie wiedziała.

nie mialabys nic przeciwko zdradzie ???????? dla Ciebie to tylko seks tak? Ciebie kocha ale jakas mu sie spodobala tak i mial ochote sie z nia przespac bo miala fajne cialo i to by bylo ok? nie rozumiem

Dopóki będzie mnie zaspokajał i nie będzie mi odmawiał seksu to ok. Przecież mi go nie ubędzie... A to co ubędzie to organizm zaraz wyprodukuje świeżą porcję.

a co do reszty to sie zgadzam bo nie czuje sie pewna, zawsze mialam jakas obsesje na punkcie swojej figury, okropnie mi sie nie podobaa teraz jeszcze jak urodzilam dziecko to doszla skora ktora nie jest w najlepszej formie wiec kompleksy mam okropne a moj maz wcale nie zamierza mnie z nich wyleczyc, jestem bardzo krytyczna w stosunku do siebie jak i innych :(

ja np jakbym sie dowiedziala ze maz mnie zdradzil to juz bym z nim nie poszla do lozka i pewnie bym sie rozwiodla... napewno juz bym nie chciala zeby mnie zaspokajal.. bardzo otwarta jestes, ale dla mnie w zwiazku nie ma miejsca na osoby trzecie

http://change.menelgame.pl/change_please/2803209/

nie, nigdy :) jesli chodzi o te sprawy, to jestem bardzo zadowolona, bo zawsze mowi, ze ja jestem ta najpiekniejsza :) a kiedy porownuje sie do jakis modelek i mowie, ze sa takie sliczne, itd. to on mowi, ze wcale nie, ze ja jestem o wiele ladniejsza :D:D:D takiego mam mezczyzne, o! :)

moj mowi. a teraz nawet doszlo do tego, ze oglada kazdy odcinek kocham cie polsko, bo sie zakochal w zielinskiej, a dzis pierwszy raz ogladal barwy szczescia. a tak to tv mogloby nie byc-a w szczegolnosci te programy o gwiazdach i seriale. ech:D

Mój też nie powie że mu się jakaś lalunia podoba na ulicy,ale widze jak głupa pali .Nie wkurzam się na niego,,,bo niby po co?przecież to zdrowy odruch u facetów.Wiem że mnie nie zdradza ,,,a pod nosem się śmieje jak on biedny się poci....zresztą my też przecież patrzymy na inne ciacha,,,

bo inne zawsze będą lepsze, nawet jeśli jesteś ideałem. Przepraszam za brutalizm, ale "stare" jest przeżytkiem. Buziaki dziewczynki i bez spinki :)

Mój obok żadnej nie przejdzie obojętnie.Zawsze mówi, ta ma fajne nogi, ta ekstra tyłek, ta obłędne cycki, tą bym nawet w bramie przeleciał, tamta to ma usta w sam raz do obciągania. Nawet nie wiem ile on na boku przeleciał , ale całkiem sporo. Ale jest kochany, zawsze do mnie wraca i rżnie mnie co noc. Dobrze rżnie, aż omdlewam.Godzę się na wszystko dla z******tego seksu z nim.

Mówiłem, że kocham Audrey, a Ona że jeszcze bardziej Ją kocha. Mówię, że kocham Lucy, a Ona że też. Mówi, że kocha Kusego, a ja że też, chociem nie pedzio.