niedawno wyszłam z więzienia, próbuję się odnaleźć

sorry ze zapytam teraz... Ale jak to zupelnie sie nie spodziewalas i z ulicy Cie zgarneli? To inwigilowali Cie, obserwowali? To chyba jakies spore przekrety robilas. Nic sie nie spodziewalas? To jakby nagle do mnie na ulicy podeszli i mnie zgarneli... Bo tez sie nie spodziewam :O Jak to? Nic zupelnie?

w sprawę było zamieszanych więcej osób, policja jakis czas to rozpracowywała. A że z ulicy w tym sensie, że nie byłam na to przygotowana, przyszli po mnie do pracy.

ale to na serio chyba spory kaliber, skoro nie odpowiadalas z wolnej stopy. Przeciez mogli Cie wezwac... i ten wyrok bez zawieszenia :/

nie wiedziałam żę są jakieś podejrzenia, zresztą ja nie byłam głowną oskarżoną, przynajmniej na początku, dopiero później prawnicy innych oskarżonych tak wszystko odwrócili, że wyszło, że ja jestem dużo bardziej winna od nich. Dostałam jeden z wyższych wyroków w tej sprawie

byłam w areszcie dwa miesiące, prokurator nie wnioskował o przedłużenie dalej odpowiadałam z wolnej stopy

dla mnie to jak S-F. Wspolczuje Ci. Wciaz uwazam, ze to bardzo wysoki wyrok, porownujac niektorych degeneratow krzywdzacych innych, gwalcicieli, pedofilow, damskich bokserow itp :O

na surowe potraktowanie mnie mogło mieć wpływ, że wtedy byłam już karana, już byłam za kratkami, okoliczności łagodzących nie było

o matko!! Juz bylas? A wczesniej to za co? Ty recydywistko! Ja myslalam, ze to Twoj pierwszy raz ;)

pisałam o tym na początku, chyba nie śledzisz tematu od początku

to nie doczytalam, teraz tez nie moge znalezc... Pisalas, ze siedzials w areszcie, potem na wolnosci czekalas na wyrok. I potem poszlas siedziec... To nie doczytalam, ze jeszcze wczesniej siedzialas, sorry, moze przeoczylam

wpis o 17:35

dopuszczają sie przemocy seksualnej?

W trakcie postępowania spowodowała wypadek pod wpływem. Domyślam się że dostała za to wyrok co automatycznie pozbawiło ją zawiasów i obciążyło w drugim postępowaniu. Jak dobrze pamiętam. Katalinka - pełen szacunek za odwagę i szczerość. I siłę do znoszenia tego przesłuchania. Pełen podziw.

no ale tam nic nie ma o tym, ze siedzialas wczesniej... Tylko, ze do tych finansowych spraw doszedl ten wypadek. Ale te finansowe mialy miejsce napierw... A wczesniej bylas w koncu "czysta" czy nie, bo nie wiem teraz?

o tym, ze miala wypadek to czytalam. Ale to bylo pozniej przeciez... Juz po aresztowaniu. Czekala na wyrok w pierwszej sprawie. To sie chronologia odwrocila?

Katalinka, w jakim sensie nie możesz odnaleźć się w codziennym życiu? Coś robisz teraz? Pracujesz, uczysz się? W czym tkwi problem? Oczywiście "rozdrapywanie ran" i powtarzanie swojej historii na forum (a tym bardziej odpowiadanie na- delikatnie mówiąc- infantylne pytania) nie pomoże Ci w zresocjalizowaniu się.

Sorry, ze tak wypytuje. Mnie to ciekawi ale tez szokuje. A Tobie to na pewno nie pomaga. Nie znam sie na prawie, zreszta uwazam ze nasz system karny wymaga calkowitej przerobki...

"resocjalizacje" to ona przeciez juz ma za soba :O Teraz usiluje znalezc swoje miejsce w zyciu...

a za co siedziałaś, gdybyś- zamiast wymądrzać się tutaj- rozeznała się w elementarnych zasadach wymiaru kary w postępowaniu karnym, to wiedziałabyś, że sąd bierze pod uwagę "kartotekę" z chwili orzekania. Czyli autorka tematu w chwili orzekania była już karana w związku z wypadkiem spowodowanym pod wpływem alkoholu.

po kolei: areszt 2 miesiące, po wyjściu wypadek dalej sprawa,wyrok za ten wypadek i już w czasie tej odsiadki wyrok za PG. nie słyszałam, żeby funkcjonariuszki dopuszczały się przemocy seksualnej, eżeli nie uzna sie za taką np. te komentarze o których pisałam ale jak niektórzy z was piszą same kontrole osobiste są poniżające, nie jest łatwo rozebrać się, wystawić pupę i nachylać się

czyli sypnieta chronologia... Najpierw jedno zdarzenie, potem drugie i pierwszy wyrok za to drugie, rzutuje na to pierwsze... Poza tym za to pierwsze dostala 6m-cy. A skoro nic sie tej osobie nie stalo, to tez by takiego wysokiego nie dostala. Tak mi sie widawa... Skad takie wysokie wyroki, jak gwalciciele ida siedziec na 2 lata :O

nielatwo to malo powiedziale... Chyba by mnie musieli spalowac do nieprzytomnosci :O W ogole sobie tego nie wyobazam... Z takiego wiezienia to albo wychodzi wykolejony wrak czlowieka albo osoba bardzo silna psychicznie... Bo nie sposob po czyms takim przejsc z tym do porzadku dziennego :(

Też mogę mieć różne zdanie na temat wyroków ale to nie skazany wymierza sobie karę. Za wypadek prokurator chciał rok, ale powiem Ci, że przy dzisiejszej akcji przeciwko pijanym kierowcom to i tak nie dużo. A w takich wypadkach sąd bierze pod uwagę stopień obrażeń poszkodowanego

a przy takich kontrolach wkładają palce do pupy?

mózg trollu

Ja porownuje po prostu z wyrokami ktore zapadaja w sprawach niektorych degeneratow... Wszystko zalezy od tej calej rzeszy prawnikow, heh...

dużo zależy od prawników, ze mnie zrobili winną wszystkiego a przynajmniej większości i to ja dostałam jeden z najwyższych wyroków, czego się nie spodziewałam. Przyznam Ci się, że po jego ogłoszeniu zsikałam się w majtki.

wyobrazam sobie... Slyszalam jedna taka prawniczke. Chwalila sie, ze prowadzila jedna sprawe i wygrala, a potem prowadzila taka sama sprawe, tylko jako druga strona i tez wygrala, wyciagnela po prostu inne argumenty, inaczej ugryzla. Dobry prawnik wszystko moze :(

przeżycia do była dla Ciebie największa kara, tyle, że w tym wszystkim raczej nie o takie karanie chodzi!