Nienawidze teściowej swojej córki!

To wredna suka! Córka mi się poskarżyła że matka jej męża każe im się dokładać do rachunków, dziecka im nie bawi a moją córke goniła nawet do pomocy w myciu okien. Zadzwoniłam kiedyś do tej szmaty i powiedziałam jej co o niej myśle to powiedziała mi żebym stuliła pysk.

jeśli mieszkają razem to chyba normalne....

a jej teściowa ma racje :)

to nic dziwnego, że ma się dokładać do rachunków. a córunia pewnie księżniczka, która nawet po sobie nie sprzątnie. jak Ci nie pasuje, zabierz ją do siebie ;p

A to że ona każe im się dokładać do rachunków to normalne? kochające matki nie żądają tego od swoich synów. To że ona prosi moje córke by pomogła jej okna wymyć to normalne? to że teściowa która siedzi w domu, jest na emeryturze, nie zajmie się wnuczką to normalne?

Ja mam małe mieszkanko, a teściowa mieszka sama w domu. Tylko córka mi się żaliła że teściowa pomaga swojej córce, swojemu drugiemu synowi którzy mieszkają oddzielnie. A teść po prostu mojej córki nie lubi. Córka mi się sama wygadała że jest przez tą rodzine ignorowana.

To też kup dom i weź ich do siebie.

To teściowie mojej córki powinni im kupić dom, jak już. Ja z mężem możemy im jedynie ten dom umeblować.

dlaczego ma obowiązek kupić im dom? nie ma. jakby moja synowa też była taka tylko "bo mi się należy" to by dostała kopa w dupę. skoro Ci nie odpowiada, to sama dawaj jej kasę na te rachunki. przecież dzieciom się nie odmawia ;)

ja też mieszkam z teściową i to dla mnie sprawa oczywista, że mam sie dokładać do rachunków i to że babcia nie jest niańką. Co do okien, to ja swoje myję bez żadnych próśb i rozkazów, miejsca ogólnego użytku też sprzątam jak tego wymagają tez bez próśb. A gdybym usłyszała od strony teściowej czy teścia rozkaz, to wręczyłabym szmatę mojemu kochanemu mężowi a ich kochanemu synkowi

nie masz wiekszych problemów? zmarł prezydent i elita polska