Wkurwiają mnie reporterzy,którzy przekazują Nam informacje dotyczące tragedii

Co chwile mówią,że jest to bardzo podobna tragedia do śmierci Jana Pawla II. Gdzie tu widzicie podobienstwo? Wielki człowiek,Karol Wojtyła zginął w łóżku,z choroby,ze starości a nie kurwa mać w katastrofie,samolcie,podejrzewam,że ogromnym cierpieniu. Zaraz ktoś powie,że wtedy zginął wielki człowiek,teraz zginęła wielka elita polityczna-ja o tym wiem,inni zapewne też,ale bez przesady nie porówujmy czegoś co nie jest do siebie podobne :o

kościelni dostojnicy zaczęli te gadke o zbieżnościach z JP2, ze data podobna bo przed jakimś świętym świętem itd reporterzy tylko po nich powtarzaja, ale mnie tez wkurza takie ściemnianie

A może bardziej chodzi im o emocje towarzyszące wtedy i dziś narodowi? Sama katastrofa do śmierci Papieża ma się nijak, ale to co się dzieje "po" jest b.podobne.

o to że obydwa wydarzenia miały miejsce w wigilię niedzieli miłosierdzia bożego

Ich poziom jest żalośnie niski! Reporterka w radiu pytała świadka, kiedy zauważył, że "z samolotem jest coś nie halo" Wyobrażacie sobie?

Nie wkurza tvn24 ze co rusz czytaja nazwiska tych osob co zginely. Jak tylko puszczaja ta liste to przelaczam na cos innego bo ile mozna sluchac tego samego. Nie lubie ze w kolko powtarzaja to samo bo zaczynam tracic respekt do tej calej tragedii. wiem ze jestem okropna ale jestem tylko czlowiekiem:(

Wiecie,też myslalam,ze chodzi tu o to co towarzyszy nam po tych dwóch tragediach ale coraz częściej wsłuchując się w to co mówią niestety zwątpiłam :o