Jak mogę opisać obcokrajowcom polską politykę?

Opisać jakieś spory kłótnie? :P

A po co? W każdym kraju są spory i kłótnie w polityce (i nieraz mają ciekawiej niż u nas :P)

Obawiam się, że nie dasz rady tak, żeby nie wprowadzać w błąd

Jako JeDNO WiELKIE KŁAMSTWO. Jak zwykle. A kiedyś inaczej było? Takich krajów jest wiele. A najprościej tak - orkiestra bez dyrygenta, wojsko bez generała i film bez reżysera. SAME GWIAAZDY - to jest polska 2010. I tyle. I jedynie, że nikomu sie nie chce tego najechać bo po co? Żeby sie łupać z nudów - dosłownie :(

Tu rządzą licealisci tak naprawdę , którzy na lekcjach zrywają krzyże , a rodzice i dyrekcja to ich słudzy. Nauczyciele? No to jest problem - zalezy którzy , ale generalnie robią to co dyrekcja i rodzice - w 90% czyli namawiają do zrywania krzyży ze ścian. Księża... ilu ich uczyło sie w Rzymie? 5 może 10? Niech to ratują. Ale jak? Nie są żonaci. Co uratują. :(

Spytać się czy mają u siebie podobny gnój . . .

No cóż... wiec tak naprawde rządzi telewizja. Niektórzy zaś nie widzą już niczego, NICZEGO nawet jak jest mgła, że naprawdę nic nie widać. Oni dalej widzą tylko to co na ekranie - odchylenie od pasa startowego o 150 metrów - na pewno sobie piloci jechali na tym co pokazuje GPS, że tam miał być pas startowy już... nie - tam był las... zalezy jakie mieli GPSy moim zdaniem i tyle :(

Gdyby sie piloci w samolocie kierowali pogodą i ostrzeżeniami to by sie to nie stało moim zdaniem, a oni patrzyli w GPS - tu powinien być pas i plum :( Były drzewka...las katyński tam rósł jeszcze. Na pasie by ktoś ocalał , a w lesie? A prędkość świadczy, że myśleli, że to już pas - tak se myślę...

Moim zdaniem oni sie w kawałki rozlecieli bo walnęli w las jak debile w tej mgle gdyż był błąd na GPSie. Rozwalili las jak tornado i w kawałki się rozwalili też. na pasie by byli w całości - ktoś powinien ocaleć. Szaleńcy sami i tyle.

A jak to jest możliwe, że 1,5 km od pasa oni byli na wysokości...50 metrów. Widział to ktoś? 100 osób 1, 5 km od pasa na wysokości... 50 metrów zahaczyło o antenę? Co to ma być? :(

Bo piszę z Węgrem i on się dziwi że Polacy płaczą po politykach...