Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wewrtgrewfqetrgt

Dlaczego mówimy o śmierci dopiero gdy ludzie giną zbiorowo?

Polecane posty

Gość wewrtgrewfqetrgt

Dlaczego nie obchodzą nas ludzie umierający z głodu, z wyziębienia? Osoby ginące w wypadkach, dzieci katowane przez domowników. Dlaczego o śmierci mówi się dopiero gdy dojdzie do katastrofy samolotu, smigłowca, autokaru? Czy te ofiary są ważniejsze niż np ponad 300 zamarzniętych podczas ostatniej zimy? Śmierć zbiorowa zawsze jest taka spektakularna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego samego powodu co nie weźmiesz tego biednego bezdomnego do domu na zimę a tylko gadasz i się zastanawiasz dlaczego ktoś tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrtgrewfqetrgt
wzięłabym ale mieszkam w akademiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrtgrewfqetrgt
Poza tym ja nie mówie ludzom żeby zabierali bezdomnych do domów. Ale zamiast budować tak wyjebane kościoły, mozna zbudować noclegownię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię w prost ja bym nie wzięła i nie szukam żadnej wymówki. Jak budują kościoły to ludzie na to dają, dają sponsorzy i państwo i jak budują noclegownie to te dają sponsorzy państwo i mogą dawać też ludzie, wystarczy więc dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×