Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakama78

niegrzeczny synek

Polecane posty

Gość anooo
Spokojnie, widać że jesteś rozsądna :), a Twój mąż jak się do niego odnosi, jak reaguje na jego wybryki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Jak tak sobie przypomnę różne historie i różne osoby, to jest po prostu różnie. Czasem z takiego pobłażania nic złego nie wynika, rozwydrzony malec wyrasta na fajnego dorosłego człowieka, a czasem niestety z rozwydrzonego malca wyrasta mega egoista. To chyba zależy od charakteru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakama78
martwi sie i tak samo ma wrazenie ze maly nas kompromituje. my oboja bardzo podobnie wychowujemy malego. a ostatnio czujemy sie bezradni wobec malego tyrana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Hmm a długo to trwa? Nie wiem wiesz, nie podam Ci dobrych rad, bo po prostu nie wiem, jak konkretnie z nim postępować. W każdym razie nie może tak być, że wszystko jest mu podporządkowane. Nie wiem jaki ma sens pytanie rocznego dziecka co zje, a byłam tego świadkiem, jak ono z reguły ledwo co mówi, a jak mówi, to wiadomo że po to są rodzicie żeby rozsądnie go karmić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Dużo ludzi zapomina, ze dziecko to mały człowiek, który potrzebuje opieki, ale nie ciągłego nadskakiwania, mówić o dzieciach w wieku przedszkolnym i podporządkowania wszystkiego jemu. Musi wiedzieć, że nie wszystko może mieć, nie wszystko kręci się wokół niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama83
Mamakama78 Może to i marne pocieszenie ale widze że nie ja jedna mam problem ze swoim synkiem. Za miesiąc skończy 2latka i chodzi do żłobka ale mimo to diabełek z niego. Najbardziej mnie martwi jego uciekanie na spacerach. W rezultacie zawsze wracam wściekła bo mnie nie słucha jak mówie,że nie wolno wchodzić np na parking. Na ulicy to wogóle już go nie puszczam bo boje się że na ulicę wbiegnie. Za ręke nie bardzo chce chodzić. Generalnie jak idziemy w strone sklepu to on ucieka w drugą a jak go gonie to jeszcze szybciej ucieka i się śmieje. W domu za nieposłuszeństwo stosujemy karę stawiania w kącie i nieraz działa. W żłobku też panie się skarżą na niego że popycha dzieci z nocniczków,zabiera zabawki i nie usiedzi ani chwili podczas jakiejś zabawy. Pracuje cały czas nad jego koncentracją..już widać postępy. Staram też ignorować napady złości ale też mi nieraz wstyd. Najgorzej jak wracamy z dworu a on nie chce i drze się na całe osiedle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakama78
jak pracujesz nad koncentracja, bo widze ze moj maly tez ma z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama83
Układamy puzle, klocki. Dużo razem rysujemy np. mówie że rysujemy koło i on maluje jakieś kreski a ja wtedy bardzo chwale i bije brawo..on się cieszy i tak do skutku. Czytamy te książeczki ze zwierzątkami,pojazdami itp. Czytam mu bajki. Chodzimy po mieszkaniu i na wyrywki kaźe mu pokazać coś np. sufit itp. Prosze go o częste przysługi np. wyrzucenie papierka,pampersa do śmieci, przyniesienie mi czystego pampersa itp, sprzątamy razem zabawki, wycieramy kurze. Nawet po kąpieli wynosi brudne ciuchy do pralki czy odnosi emulsję i stawia na swoje miejsce. Generalnie niby nic takiego ale staram się aby zawsze zadanie wykonał do końca bez rozpraszania uwagi i zajmowania w tym czasie czym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×