Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Georgia 27 l

Moj facet sam jedzie na weekend majowy :(

Polecane posty

Gość Georgia 27 l

Spotykamy sie od początku pazdziernika, niby niedługo ale miłosc jak bambosz etc. Jest trzy lata młodszy ale bardzo dojrzały ( ja mam 27 lat on 24). Zaplanowałam weekend majowy w Karpaczu bo bardzo lubi góry. Niczego nie ustalałam z nim poniewaz kiedys powiedział ze chciałby pojechac w gory ze mna, miała byc niespodzianka. Własnie zadzwonił ze jedzie na weekend majowy w gory z kkumplami na rowery. Zle mi i nie wiem jak to interpretowac. Nie chodzi o sam wyjazd z kumplami ( wyskakuje z nimi na kajaki etc) raczej o fakt ze nie pomyslał ze moze chce ten czas spedzic z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam,pewnie jeszcze bedzie chcial z Toba to przedyskutowac i poznac Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Problem w tym ze zadzwonił i oznajmił. Kiedy usłyszał zdziwienie w głosie zdziwiony zapytał czy nie jestem zła. Przypuszczam ze zbyt serio go potraktowałam. Słowa pt. "nigdy do nikogo nie czułem czegos tak silnego" moze odebrałam zbyt powaznie. Mozliwe ze czas troche spasowac, wycofac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
jak ja wytrzymam przez ten weekend bez jego sztywnej zylastej pałki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
mikrusy mnie nie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Naczelny dziekuje ale potrafie sie rozerwac, mimo wszystko chciałam ten weekend spędzić z nim. Pojade sama lub z kolezanka, ktos sie moze ucieszy z niespodzianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
ktos sie podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Chodziło mi o to ze pojade sama lub z kolezanka w inne miejsce:). Lasek sie nie obawiam wiec luzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Moj były powiedział ze i femme fatale ktos kiedys zrani. Łatwiej było olewac mezczyzn, zakochasz sie i dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.......
teoretycznie się nic nie stało bo w koncu facet ma prawo sobie wyjechać z kumplami na parę dni tylko wg mnie zachował się wobec Ciebie nie w porzadku i raczej niezbyt poważnie traktuje Wasz zwiazek inaczej by to wyglądało gdyby zadzwonił i powiedział że pojawiła się taka propozycja wyjazdu i co Ty na to czy masz na ten weekend jakieś plany czy nie ? i wtedy miałabyś szansę powiedzenia mu że aplanowałaś Wasz wyjazd....a tak on po prostu zakomunikował Ci wiadomość a Ty ją masz przyjąć i tutaj zachował się bardzo nie halo a w końcu mu powiedziałaś o swoich planach i że to miałabyć niespodzianka ? jeśli nie to szkoda i powiedz mu jeszcze z zastrzezeniem że teraz to Ty już pojedziesz z kimś innym albo się jest w zwiazku i traktujemy się poważnie albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
dokładnie w ten sam sposob pomyslałam. Pewnie ze ma prawo, kazdy jest wolnym człowiekiem raczej boli mnie to ze chciałam mu zrobic niespodzianke a on nawet nie miał zamiaru spedzic tego czasu ze mna. Powiedziałam ze wymysliłam cos ale to miała byc niespodzianka, nie powiedziałam mu co wymysliłam. Gory to był taki symbol, kiedy sie poznalismy był po wypadzie do Zakopca i koniecznie chciał poechac ze mna w gory, dlatego nie wspominałam wczesniej. Kurcze troche mi dziwnie bo zalezy mi na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Z tym nie ma problemu, wychodzimy ze znajomymi, srednio raz, dwa w tygodniu Marcin ma meski wypad, ja babski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego Ci dziwnie,powinnas z nim porozmawiac i powiedziec,ze inaczej sobie wyobrazalas majowke i nawet poczynilas pewne kroki w tym kierunku zebyscie ja razem spedzili, ja uwazam,ze lepsza najgorsza prawda jak piekne klamstwo,porozmawiaj szczerze,powiedz co Cie boli,jak zaczniesz przymykac oko na pewne rzeczy to nie wyrobicie sobie nawyku szczerosci wobec siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja roqwnie uwazam ze trzeba ze soba rozmawiac zwiazek powinien opierac sie na szczerosci i szczerych rozmowach a nie na tym zeby sie usmiechac pieknie nawet jak cos nam nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.......
dokładnie zgadzam się z joaska1 ...powinnaś mu od razu powiedzieć co to była za niespodiznka a nie stosować jakieś uniki teraz Ty czujesz się w jakiś sposób zaraniona a on nie zdaje sobie z niczego sprawy żyje w nieswiadomości bo mu nic tak na prawdę nie powiedziałaś co sądzisz o jego zachowaniu a on jasnowidzem nie jest jeśli na początku zwiazku nie potrafimy szczerze mówić o tym co myślimy co nas boli to to tylko będzie się pogłebiało z z czasem ale czy wtedy taki zwiazek ma sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Mi raczej chodzi o swiadomosc ze On nie chciał spedzic tego okresu ze mna. Powiedziałam ze wymysliłam niespodzianke ( po fakcie) nie powiedziałam co bo było mu przykro. Gdybym dokonczyła sprawiłabym mu jeszcze wieksza przykrosc bo to pewien symbol miał byc. Nio i inna sprawa ze czuje sie jak ostatnia idiotka, wymyslam wyjazd niespodzianke a tu zonk. Spoko pojade z kumpela i bede sie swietnie bawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale w sumie najpierw powinin zapytac czy masz jakies plany na weekend majowy bo on chcialby wyjechac z kumplami ale trudno pogadajcie o tym i sutalcie co i jak ustalcie regoly gry w waszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.......
n o skoro tak stawiasz sprawę że jemu by było przykro a że Tobie jest że on nie pomyślał o Tobie się nie liczy to życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
do ja powiem tak... Masz racje, powinnam mu powiedzieć ale z niespodzianki wyjazdu i tak nici. Moze zle zrobiłam, ze nie skonsultowałam z nim tego wczesniej ale to miała byc niespodzianka. Tylko my, gory, wino, oliwki i ser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Wysłał smsa " pamietaj ze bardzo Cie kocham..." Zadzwonie wieczorem, powiem co zaplanowałam i co mnie boli, dam mu czas na przemyślenie. On spędzi weekend na rowerku, ja rowniez w gorach. hmmm co ma byc bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Spoko spoko, z własnym ja zdecydowanie nie mam problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwzgledniaj tez swoje potrzeby....bo niedlugo bedzie tak jak w zwiazku mojej kolezanki...kolezanka rpzeczytala w komorce swojego chlopaka ze gdy jej nie bylo byl na randce z 2 dziewczynami ale nic mu nie powiedziala tylko wyzala sie mi bo co jak sie pokluca i on ja zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Wow niezle, z kobietami nie ma problemow, ma kolezanki ale luzzz ja mam kumpli. Na szczescie kwestia zdrad nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georgia 27 l
Nio ale drugi aspekt dosc istotny. " Nie powiem bo mnie zostawi". Hmmm jesli zostawi znaczy ze nie kocha a ja sobie poradze :) przerobiłam rozwod i swietnie funkcjonuje. Problem w tym ze mi na nim zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
Ja ci napisze tak Poznalismy sie w listopadzie on zawsze w maju jezdzil z kolegami w gory ....... zadzownil i zapytal czy jedzieMY czy mam ochote bo jesli nie to on tez nie jedzie ........ ewentualnie mozemy sami pojechac.On nie wyobrazal sobie z emoglby pojechac gdzies sam bezemnie. i w listopadzie w roku w ktorym opisuje te sytacje byly zareczyny a po kolejnym roku slub. Takze widzis zjak facet mysli powaznie o kobiecie to nie postepuje jak ten twoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×