SOLARIMUM- KIEDY STAJE SIĘ SZKODLIWE???

hej, kobietki;) mam 20 lat , i typową "solarką" nie byłam nigdy... na solarium chodzę mało- przed sylwestrem jakieś 3 razy na 10 minut i przed latem też kilka sesji 8-10 minutowych (żeby nosić krótkie koszulki, itd... góra 2 razy w tygodniu... rocznie kożystam z solarium może 20 -25 razy, po 8-10 minut... kochane kobietki, czy myślicie, że przy średniej karnacji może to zaszkodzić? bardzo proszę o rade- ale nie złośliwą... dodam, że nawilżam skóre, zmarszczek nie widać- ale wiadomo, że mogą sie pojawić...pije sok marchewkowy codziennie... dziś widziałam kolezanke, tylko 3 lata starszą (23 lata) ....a wygląda! szok, z daleka, fajna dziewczyna, opalona...a z bliska? przebarwienia, których nie pokrył nawet fluid, zmarszczki na czole, pod oczami... zmarwtiłam się o siebie... doradzicie coś?

solarium staje się szkodliwe kiedy człowiek nie zna umiaru :P

o 8 razy za dużo.

wiecie, dziewczyny, czasm jestem przerażona, bo np. dzisiaj w solarium stała dziewczyna, która poszła się opalać na ... 20minut! ja najwięcej byłam na 10;) zazwyczaj chodze na 8... jednak martwie się, że takie seanse też mogą zazkodzić... może macie doświadczenia? oczywiście zawsze stosuje krem...

ono cały czas jest szkodliwe, aczkolwiek wszystko jest dla ludzi. rozumiem gdy ktos chce sie lekko przybazowic na jakas wiekszą okazje, ale przypalona zle wygladajaca opalenizna jest ohuydna, co niektorzy tego nie wiedzą,

jednemu zaszkodzi szybciej a innemu wolniej... Wiadomo ze to ma wplyw na starzenie sie skory ale jak sie z umiarem (np. tylko przed sylwestrem czy jakims weselem) chodzi to nie powinno miec wielkiego wplywu

w 1 minucie

do chance-- .. to i tak mało :o jak ja chodziłam na salorium spotykałam ludzi, którzy na progresywne łóżka chodzili na 30 min i dłużej ehh współczuję im bo za kilka lat mogą płakać :/

DnD -własnie mnie też to przeraża.... dlatego myśle sobie teraz "a tam, co te 8 minut", i idę ... ale jednak troszkę się martwię- bo jednak nawet po tych 8 minutach wychodze czerwona na buzi (czyli podrażniona).... i jak już pisałam skawrką nie byłam i nie chce być... poprostu teraz taki okres, że się założy krótki rekawek, a mam brzydki odcień skóry-taki szary... ale martwie się, że mimo wszytko mnie to zgubić może;) bo co jak co, ale łądniejsza blada buzia, ale świeża, niz pomarańcza ze zmarszczkami

Ogranicz do połowy czas twoich wizyt i zobacz czy Twoja cera ma się lepiej / gorzej czy tak samo. Może lepiej być inną niż tak jak wszystkie robić się na skwarę ?

Przy wiekszych okazjach, typu wesele/ślub czy Sylwester. Zaczynam od 3-minutowej wizyty. Po dwóch dniach idę na 5 minut. Dwa dni później na 8, a na sam koniec na 10 minut. Jestem wówczas ładnie opalona, dbam przy tym o nawilżenie skóry, zwłaszcza w delikatnych miejscach, typu okolice oczu. Ale mam koleżankę, która jest w moim wieku - 23. lata. Jeszcze dwa lata temu wyglądała na tyle lat, na ile powinna. A teraz jak na nią patrzę, to aż w gardle mnie ściska. Ona chodzi 2-3 razy w tygodniu na 20 minut do solarium. Fakt, może nie widać, że jest typową solarą - ciemne krucze włosy, ciemne obramowanie włosów, bardzo "brunetkowa". Ale skórę ma już zniszczoną. Zwłaszcza wokół oczu. Gdy się uśmiechnie ma pod oczami takie same zmarszczki jak moja 47. letnia Mama. I wcale nie przesadzam :O

a używasz jakiś kosmetyków np. Soleo itp. bo niektórzy chodzą się opalać tak jak stoją, czasem smarują się oliwką dla dzieci żeby się dosmażyć :o.. tak swoją drogą 8 min raz na 1-2 tyg myślę, że jest w normie

męska pomarańcza - na razie buzia ok, ale wiadomo- że to dłuższy proces, prawda, i może wyjść po jakimś czasie... też mam koleżanki, których buzie w ogole nie są takie... świeże, pormienne...tylko pomarszczone...i co z tego, że brązowe?

Samo w sobie. Widzieisie zeby ktos kiedykowiek na soncu opai sie w 10 minut ? A no wasnie.

DnD- NIGDY nie używam kosmetyków przyspieszających opalanie, tylko ochronnych, nawilżających! a oliwki też używam, ale po kąpieli, dlatego, że natłuszcza lepiej niż balsam... chciałabym całkiem zrezygnować z solarium! zainwestowałam nawet w bardzo drogi samoopalacz-avene za 120 zł...ale jakoś tak-nie podoba mi sie efekt... jestem brunetka, ciemne oczy...i skóra jest taka "przezroczysta"...a po takiej sesji- nie brązowa, ale łądnego kolorytu , i wtedy samoopalacz daje fajny efekt:)

Ktoś tu na kafełe napisał że Polska to nie Etiopia i tego się należy trzymać ;)

ja używałam tylko kosmetyków specjalnie przystosowanych do solariów i chodziłam na max 12min (dawałam lampy na średnią moc, full nawiewy), a mimo to przedobrzyłam :P:/ bo zbyt wrażliwą mam skórę.. karnet podarowałam kumpeli co lubi smażyć się pod lampami ;).. ja podziękowałam za tą przyjemność