Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madziorek987

Zazdrosc mnie wykancza!

Polecane posty

Witajcie. Pewnie nie jedna z nas ma taki sam problem jak ja. Oczywiscie chodzi o chora zazdrosc. Jestem z chlopakiem prawie od dwoch lat, mieszkamy ze soba juz 8 miesiecy. Na poczatku naszej znajomosci bylo ze mna wszystko wporzadku. A teraz z dnia na dzien jest coraz gorzej. Wydaje mi sie, ze nie dopuscil by sie zdrady, to bardzo dobry chlopak, ale nigdy nie wiadomo. Mimo to, strasznie denerwuje sie kiedy spojrzy na jakas panne. Oczywsicie wypiera sie tego, mowi , ze inne go nie interesuja. Wiem, ze to sa moje urojenia, ale nie potrafie sie z tym uporac. Ciezko mi z nim gdziekolwiek wychodzic, np na zakupy, do kina a juz nie wspomnac o dyskotechach lub urodzinach gdzie sa jakies panienki. Za kazdym razem jak wyjdziemy na zakupy, zawsze robie mu wymowki. W kinie bylismy tylko moze ze dwa razy i nie obylo sie bez awantury. Glupie oczekiwanie za biletami przyprawia mnie o dreszcze. Staram sie zawsze dyskretnie patrzec na niego, gdzie jego oczy bladza. Dostalismy zaproszenie na urodziny jego kolezanki do clubu. Poprosilam go, zeby odmowil, bo nie dam rady isc z nim. On doskonale wie, jaki mam problem i stara mi sie w tym pomoc. Ale jego cieple slowa pomagaja tylko na krotka chwile. Doszlo juz nawet do tego, ze gdy ogladamy film i jest tam scena erotyczna, zdarzylo mi sie nawet sprawdzic czy mu sie w spodniach cos nie dzieje. Wiem, ze to bardzo chore, ale naprawde nie umiem sobie z tym poradzic. Boje sie, ze w koncu biedak tego nie wytrzyma i odejdzie ode mnie. Bardzo mnie kocha, staram sie wszystko dla niego robic. W lozku dostaje wszystko czego kazdy facet oczekuje. Przez pewien czas bylam nawet zazdrosna o moja mame. Jest bardzo atrakcyjna kobieta to musze przyznac. Ale wydaje mi sie, ze juz mi to minelo. Ostatnio klocimy sie niemal codziennie. O glupie 15 minut spoznienia z jego pracy do domu... Wiem, ze to co teraz napisze, wyda sie Wam bardzo nienormalne. Ale czasami mam mysli, ze moze gdybym go zdradzila, minelaby mi ta zazdrosc? Moze wtedy usprawiedliwialabym sie, ze skoro ja go zdradzilam, to on moze na inna popatrzec chociaz uwaza ze tego nie robi? Moj zwiazek sie rozpada, a ja nie potrafie sobie z tym poradzic... Prosze pomozcie mi. Wykupilam sobie nawet jedna porade psychologiczna przez internet, ale bez rezultatow... Bede wdzieczna za wszystkie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto to naprawde chore...ja bym spieprzala na jego miejscu.jesli chcesz utrzymac ten zwiazek to zacznij cos ze soba robic i to na powaznie!do psychologa nie przez internet tylko normalnie do psychiatry tez jesli trzeba,zacznij dzialac bo stracisz go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kastracja bez znieczulenia
urwij mu jaja własnoręcznie, to straci zainteresowanie płcią przeciwną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomczykkk
ałaaaaaaaaaaaaaa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm - masz świadomośc tego, że przesadzasz - to dobry moment na zmiany swojego zachowania. Wiesz, co robisz źle więc działaj - poki chłopak jeszcze z Toba jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×