Gość jacoldo Napisano Kwiecień 13, 2010 Dlaczego wszyscy nazywacie to spiskiem? To są po prostu domysły, ślady, które należy dogłębnie przeanalizować. Wasze banalne myślenie jest skutkiem trollowania przed telewizją, wyjdźcie z domu i przemyślcie, czy to jest rzeczywiście przypadek, czy ktoś może za tym stać, nie koniecznie cały kraj, ale kilka osób, którym byłoby to na rękę. Wierzycie niektórzy we wszystko co jest w tej telewizji i macie takie zdanie jak mówią dookoła bo tak jest najwygodniej. Troszkę wystarczy głową ruszyć, żeby zobaczyć, że nie wszystko jest w porządku. Nikt chyba nie wierzy w winę pilota, zlituj się, człowieku, to tak jakby Benedykt XVI pomylił kolejność tajemnic Różańca Świętego lub stacji Drogi Krzyżowej. Samolot w momencie zderzenia z ziemią miał prędkość 200km/h i nie mógł zwiększyć szybkości bo w momencie zderzenia po prostu przestał działać i szurał po podłodze aż do zatrzymania. Dziwi mnie tak duża rozbierzność faktów i tak bardzo porozrzucane części samolotu i ten czołg, który był w pobliżu. Ponad to, myślę, że samolot ważący 100 ton, powyrywałby większość drzew, które na drodze napotkał, ponieważ nie były to mocno ukorzenione drzewa i zbyt wysokie również nie były(niecałe 100 lat i 8 metrów wysokości). Więc zanim ktoś z was zacznie oczerniać ludzi, ze względu na odmienność ich zdania, to niech zastanowi się najpierw nad spójnością i logiką swoich marnych wywodów. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach