Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idziemy na spacer

Jak żyć z manipulantem??

Polecane posty

Gość idziemy na spacer

Postawilam takie pytanie, bo nie wiem jak zyc z takim czlowiekiem? Wciąż bawi się moimi uczuciami, gra na emocjach. Jestem szczera wobec niego, a on wciąż udaje i kombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
Z takim czlowiekeim w ogole sie nie zyje Ale watpie ze zrozumiesz bo mimo ze ten czlowiek jest bezwartosciowym zerem i CIE NIE KOCHA Ty zadajesz pytanie jak z nim zyc kompletny brak szacunku do samej siebie brak poczucia wartosci i robienie za poietlo dla faceta Tylko potem nie wyplakuj sie na kafe ze jestes biedna i nieszczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były jak chcial coś na mnie wymusić to stosował szantaż emocjonalny. Opowiadał, że jestem uparta, zawzięta i wogóle nie idzie się ze mną dogadać i że wogóle nie jest ze mną szczęśliwy. W ten sposób osiągał to co chcial, zawsze. To jest dopiero manipulant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
taka skromna24 Dobrze ze byly :) Mam nadzieje ze porzadnie przegonilas go na 4 wiatry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przegoniłam wreszcie i nie żaluje, ale pamiątki mi po nim zostały w postaci różnych uprzedzeń do facetów. To naprawdę zaskakujace jak jedna osoba może skomplikować drugiej życie. Jednak staram się nie poddawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam21
sama sobie wybierasz faceta do zycia, jeżeli juz na początku tak to wygląda, to po cholerkę się w to pakujesz, nie jesteś bezwolną kukła... i ślepa - jak wynika z wpisu - też nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona takiego
Nie da się !!! Uciekaj póki możesz. Ja z takim żyje ,zawsze ja zła,on pokrzywdzony, tak motał mojemu bratu ,że ten naprawde nie wiedział co myśleć. Od jakiegoś wiedziałam ,że mnie zdradza i ,że nie jest to romans tylko zwykłe kurestwo. Najpierw po pijaku, gdy wrócił z imprezy z pracy, kupiłam karte po czym wpisałam mu się do kontaktów i powysyłałam kilka smsów do mnie ijemu odsiebie( pisze już drugi miesiąc,nalegał na spotkanie, aleniby wyjechałam do pracy do angli),Później napisałam na Nk ,że niby też coś iskrzyło na weselu,oczywiście ne jako żona tylko jakaś tam( wiem,że też wtedy nie wiele pamiętał) Podał nowy adres ,pisaliśmy do siebie, w końcu doszło do spotkania. Szok. Wiecie cozrobił,wyparł się, że wiedział,że to ja.Spotkanie umówiłam w czasie jego pracy, w miasteczku ,do którego nigdy nie jeździ. Pod nową fonntaną ,która była tam 2 tyg. Teraz rodzinie wpiera,że wiedział, opowiada bzdury które niby pisałam ,po których się skapnął.Tylko ,że on jest idiotą i wszystkie e-maile pokasował, a ja je mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy ujawnia swoje prawdziwe oblicze na samym początku. Niektórzy faceci są naprawdę przebiegli i też mają swoje strategie. Mój były zaczął tak robić w momencie kiedy poczuł, że zaangażowałam się w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona takiego
sory za literówki i brak spacji , ale klawiatura mi świruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erea
żona ma rację, nie da się z takim żyć! ja jestem z takim mężem, ale to nie jest życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziemy na spacer
My jestesmy ze sobą rok. Na poczatku był inny, zupelnie inny. dziewczyny jest dokładnie tak jak piszecie, ja zawzięta, uparta, ja nie kocham, ja chcę źle, a on mnie kocha i cierpi. beznadziejne to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha ale go zrobiłaś
co za debil. złapany na gorącym uczynku i się wypiera! Kobieto weź załóż osobny topik i zapodaj to kobietom , które nie wiedzą jak udowodnić facetowi. Aż sprawdze w ten sposób swojego. Szczerze podziwiam za zimną krew , ja bym go uszkodziła po kilku smsach lub e-mailach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha ale go zrobiłaś
to było do Żony takiego Pełen szacun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaaaa
to racja nie da si z takim żyć Manipuluje, kłamie i nigdy do kłamstwa się nie przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się ale....
nie polecam. j mam takie indywidum już 30 lat. Dla świętego spokoju żyliśmy na jego warunkach. teraz dzieci nastoletnie wię kilka lat temu postanowilam przestać robić z siebie idiotkę bo młodzież patrzy przecież. i wiecie co? w momencie kiedy uwierzył, że naprawdę chce odejść, zaczyna normalnie żyć. Nieudolnie, bo nie potrafi... A ja stosuję jego metody i świetnie się bawię. To nagroda za tamte lata. Patrzę jak się miota i dolewam oliwy do ognia. A masz, ty bydlaku. ogólnie go olewam, a jak nakłamie / bo musi czasami - inaczej nie umie/ to tylko bezlitośnie ujawniam klamstwo i kwituję " mi to wisi i tak ci nie wierzę ale żebyś wiedział, że wiem..." i koniec dyskusji. i to jest balsam na moją duszę. Ale gdybym mogla cofnąć te lata nie zastanawiałabym się ani sekundy. Mimo tego że nasze życie nie bylo najgorsze i przeważnie bylam szczęśliwa. tak więc NIE POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziemy na spacer
dzięki dziewczyny za rady. No nie wesoło jest z takim typen mężczyzny. Myslę na poważnie o rozstaniu, gdyby zrobić bilans, to na + nieiwiele sie znajdzie, to egoista i wygodniś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są dwa wyjścia
...albo uciekniesz od niego jak najdalej ...albo naucz się manipulacji od mistrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto z kimś takim żyć. To człowiek, który z tego sztukę czyni, dla swej impotencji emocjonalnej wciąż będzie mocował coraz większą protezę z kłamstw, gierek i mieszania. A Ty będziesz żyć z poczuciem wywalania każdego dnia w błoto? Czyż jakiekolwiek uczucie usprawiedliwia takie marnotrawstwo siebie samego. Lubimy być doceniani przez innych to nie nowina, lubimy dawać i brać ale czy ciągłe strącanie się w tą otchłań, z której każde nasze działanie, uczynek i dobra wola bez nawet bez echa wracają ma sens? Musisz o siebie zadbać bo TY też jesteś ważna, i jeśli czujesz że w tym związku nie istnieje równowaga musisz choćby po ostateczne rozwiązania sięgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie z manipulantem prowadzi
do depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu mój problem. On twierdzi, że się tylko fochuje, widzę problemy, wyolbrzymiam... itd. a on jest święty i nic nie robi złego. Strasznie zaczyna mnie to wnerwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki on jest?
zrzuca winne na ofiare manipulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się ale....
mało tego, jak mu udowodnisz to obrażony. Nie jego wina, że klamie, tylko moja, że się kapnełam... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może dołączę
A jak stłucze szklankę- wrzeszczy, że tu stała:D Nie jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może dołączę
Ja się na bieżąco wykłócam, obnażam go bezlitośnie. Czasami się wycofuje. Jak nie- foch, aż położy mi rękę na udzie :D To odbieram jak przeprosiny, bo on słowa przepraszam nie zna prawie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się ale....
też obnażam bezlitośnie ale... ona jest przekonany, że ze mną coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da sie i koniec ja wlasnie sie pozbylam manipulanta z domu , pomoglam przygarnelam boooooooooooo on taki biedny !!!! pol roku z nim wytrzymalam i pogonilam ... troche boli bo naiwna byla ale dosc !!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze potrafi do mnie napisac zebym mu w czyms pomogla ma rece niech sobie radzi sory ... mi nikt nie pomagal jak bylam w potrzebie !!!!!!!!!!! gnajcie dziewczyny takich jak zauwazycie ze cos takiego sie dzieje nie dajcie z siebie zrobic ofiary !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swietna ksiazka o manipulantach to "Toksyczne slowa"Patricii Evans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johann
Manipulacja to nie miłość, nie związek, nie szacunek... to coś bez sensu i przyszłości. Sam to miałem. Byłem z kimś takim, i mówię wam TO MĘCZARNIA!!!! U mnie było już na początku, jak usłyszałem w walentynki "łatwo tobą manipulować". Zgroza. By coś takiego powiedzieć komuś to trzeba być chorym!!! Znajomi mówili, bym wiał jak najdalej, ale ja byłem głupi... bo trzeba dać szansę.... Różnie bywało, ale zawsze to widziałem, czułem. Ona chyba uznawała mnie za idiotę, który nic nie widział, nie rozumiał... Był epizod, gdy musiałem wyjechać do pracy dość daleko. Harowałem, a ta raz po raz maile, esy, że ją zdradzałem..., ba, nawet napisała mi list pożegnalny. I to tylko dlatego, że coś jej się uroiło.Jej chora podejrzliwość wykańczała mnie... Po powrocie "przywitała"mnie lodowato, jak obcego człowieka. Potem... urodziny. Moje. Wróciłem z uczelni, chciałem ten wieczór spędzić z nią...znajomi z grupy o mnie pamiętali.. ona nie. Już na dworcu jakaś schiza, połajanka, nie wiadomo za co, o co... być we własne urodziny traktowanym jak śmieć! Odszedłem.Chciała bym zwrócił... wróciłem, ale już miałem dystans... Po jakimś czasie dowiedziałem się, że przed moim wyjazdem do pracy zrobiła sobie "ranking miłości swego życia"... a w nim ja na 4 miejscu, po jej byłych... schiza. I że tęskniła za kimś innym... załamało mnie to. Właściwe był to koniec we mnie, tego chorego związku. Znów skamlała, obiecywała... i nic. Znów to samo. Po jakimś czasie miałem dość, powidziałem, że mam dość, że nie będzie dobrze, że jej ojciec miał rację, że nie warto przeadnie się dla kogoś poświęcać i że czas pomyśleć o sobie... dostała histerii!!! Mnie wpędzała w poczucie winy, że nią pomiatam, że nie szanuję, że gardzę.. ale nie widziała tego, że sama miesiącami traktowała mnie jak śmiecia. Wtedy zmarła mi kumpela. Żadnego współczucia, wsparcia, nic. Tylko żądania, by wszystko kręciło się w okół niej.... Miałem zawirowanie w życiu, olała mnie w potrzebie, jakimś debilnym textem że "byłoby jej zbyt ciężko mi pomóc"... Kij z nią. Dałem sobie radę. Po roku olewki "odezwała się" do mnie jakimś infantylnym anonimowym esem. Olałem to. Poczuła się "urażona" i że "znów nią pomiatam"... Olałem i to. Związek z manipulantem jest chory, kłamie, oszukuje, wykorzystuje, manipuluje... i w ogóle drugiej osoby nie kocha, nie szanuje, nie zależy jej na niej... i ma w d..pie to jak ta osoba się czuje., zwyczajnie. To strata czasu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Losa
Ja tez sie przymierzam do rozstania z taka osoba. Widze ze to zawsze jest taki sam schemat. Jestesmy manipulowani, obarczani poczuciem winy, chcemy idejsc, ale rozmyslamy sie, dajemy szanse, jedna, druga, nastepna.... Ale nigdy nie jest lepiej. Jak to szlo? Glupstwem jest popelnianie tych samych bledow i oczekiwanie zmiany na lepsze. Nie czujesz sie szczesliwa, czujesz sie manipulowana - odejdz natychmiast!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×