Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam siły do niego

problem mojego chłopaka z alkoholem-prosze o opinie

Polecane posty

Gość nie mam siły do niego

uwazam ze moj chlopak pije za duzo. Co wy byscie dziewczyny powiedzialy gdy by wasz facet pił caly tydzien alkohol? było tak, najpierw upil sie wodką w swieta, mial strasznego kaca, nastepny dzien zdychal, ale juz od kolejengo dnia codziennie wieczorem 2-3 piwa, raz nawet 5 po ktorych kolejny kac, dzien przerwy po tym kacu, i nastepnego dnia 2i pół piwa znowu...On nie widzi w tym nic złego.............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala bundy
dziewczyno to się będzie z wiekiem pogłębiać... ZAWSZE tak jest. Współczuję Ci, ale radzę Ci odejść od niego. i to nie jest tylko moja głupia opinia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam21
Ty też nic złego nie widzisz, bo jesteś z nim i nadal nazywasz go swoim chłopakiem, to początkujący alkoholik, jedyne co możesz zrobić - to ewakuować się z tego związku ale nie! Ty będziesz kolejną dziewczyną/żoną Polką - wierzącą, że początkujący degenerat się zmieni, że będzie jeszcze cudownym mężem i odpowiedzialnym ojcem kiedyś po cholerę zakładasz taki temat, nie widzisz ile już takich istnieje, poczytaj już gotowe historie kobiet, żon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
problem w tym jest taki ze nie za kazdym razem ten tydzien tak wyglada, czasem nie pije codziennie..tym razem tez mnie uspokaja mowiac ze to ten tydzien taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
w picu piwa, nawet codziennie jednego nic zlego nie widzi, mowi ze jego ojciec tak pil jego brat tak pije i nie sa alkoholikami, ze p[o dniu pracy nalezy mu sie piwo i papieros do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem nie pije codziennie- przeczytaj to zdanie i zastanów się czy chcesz być z kimś takim? Jeśli już w młodym wieku ma taki poważny problem z piciem to z czasem będzie tylko gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam21
u Ciebie już działa zespół współuzależnienia, już go tłumaczysz, że nie każdego dnia, że to tylko piwo, bez sensu jest pisanie z Tobą, Tobie potrzebny już jest terapeuta od współuzależnienia i własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justjustmee
a ja Cieie rozumiem autorko.. Sama od niedawna jestem w związku z facetem,który najwidoczniej ma problem z piciem. Juz nie mowie o piwie,bo to akurat uwazam za normalne,zeby facet pil piwo. Ale zauwazylam,ze u niego jest to powazniejsza sprawa... W sumie jestem idiotką. Ni ezauwazylam,bo wiedzialam ze pije sporo zanim sie zaczelam z nim spotykac... Ale kocham go. Latwo komus napisac,zeby odejsc... Ale naprawde nielatwo odejsc,gdy sie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zigzaczka
To zostance z nimi, dalej ich kochajcie a tylko patrzec jak sie stana alkoholikami. ale potem juz nie tylko Wy bedziecie musialy na to patrzec ale jeszcze dzieci. Najlepiej odejsc teraz, prawda jest taka ze jesli im na was zalezy to sie zmienia,a jesli nie to znajdziecie sobie normalnego faceta. Moj ojciec tez zaczynal od piwa, a to co bylo potem zachowam dla siebie. Powiem tylko tyle ze moja mama miala taka sama glupia gadke, ale ja go kochalam itp ale teraz gdyby mogla cofnac czas nie chcialaby go nawet poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
dla niego pwo to nie alkohol, on wypija sobie 1 piwko jaby pil morenżade, i wypicie 1-2 piw, co drugi dzien czasem co 3 dzien uwaza za normalne- jak zdrowy , pracujacy facet moze sobie nie wypic. Drazni go jak zaczynam sie o to wkurzac, jeszcze raz podkreślam, i nie bronie go w tym momencie, ze nie kazdy tydzien tak wyglada, ten byl naprawde ''wyjątkowy''. Bywa tak ze nie pil i pare dni wiecej niz 1-2 piwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
a co jest w takim razie akceptowalną norma jesli chodzi o ilosc wypijanego piwa przez faceta na tydzień ??? ile to butelek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
on nie umie sie spotkac z kolegami , ktorych ma na prawde duzo, zeby z nimi nie wypic piwa, oni pija a on co, ma na nich patrzec? jasne ze wypije z nimi...i tak sie tłumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justjustmee
Tych piw,to ja bym sie nie czepiala,to taki samczy napój,byle sie nie upijal nimi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh.... 2-3-5 piw dziennie to na pewno nie norma. MAX 1 dziennie jak dla mnie, ale już 2 dziennie to jak dla mnie lekki alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zigzaczka
akceptowana ilosc? chcesz zeby Ci podac ilosc butelek? dziewczyno:) ja sobie nie wyobrazam zeby moj maz codziennie doil po dwa piwa, bo mu sie nalezy po pracy i sposrod naszych znajomych nawet nie moge przytoczyc takiegiej osoby bo to nie jest normalne. A skoro irytuje go to ze mu zwracasz uwage to juz jest sygnal ze nie chce albo nie moze z tym skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justjustmee
wlasnie,koledzy... u mnie to samo,jak juz wychodz gdzies,to pija... i to tak porzadnie/.. pozniej przeprasza,ze sie opil,itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij pic więcej od niego i stwórzcie piękny przykład patologi. Podobno nałogi można zamieniać więc zamiast picia daj mu klej, albo więcej seksu w każdym razie może pic z rozpaczy że mu nie dajesz albo przytyłaś 15 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
"Tych piw,to ja bym sie nie czepiala,to taki samczy napój,byle sie nie upijal nimi " no własnie... nie on nie chce , bo on taki jest, bo on ma ochote to dlaczego ma sie nie napiac, ja przesadzam, czepaim sie, on nie widzi w tym nic nienormalnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filutka 26
Dwa piwa dziennie Serwer, na którym znajduje się „Strona o nadziei, zapewnia możliwość przeglądania statystyk. Jest wśród nich lista fraz wpisywanych w wyszukiwarkach internetowych przez osoby, które trafiły na stronę. Zaskoczyło mnie, jak dużo ludzi chce się dowiedzieć, czy picie codziennie jednego, dwóch czy trzech piw oznacza, że jest się alkoholikiem. Powtarzają się też inne pytania dotyczące alkoholizmu. Dlatego w tym tekście postaram się na nie w miarę możliwości odpowiedzieć. Ile pije alkoholik Codzienne picie alkoholu samo przez się nie przesądza, że jest się alkoholikiem. Istnieją ludzie, którzy piją alkohol codziennie, a nie są od niego uzależnieni. Jest jednak niemal pewne, że prędzej czy później zostaną oni alkoholikami, gdyż prawdopodobieństwo uzależnienia się od alkoholu rośnie wraz z ilością wypitego alkoholu. Przy dostarczaniu go organizmowi w większych ilościach codziennie przez kilka miesięcy trzeba chyba cudu, aby uniknąć alkoholizmu. Rodzaj alkoholu nie ma znaczenia piwo uzależnia tak samo, jak wino i wódka. Zawiera mniej alkoholu, ale pije się go objętościowo więcej niż wódki, więc wychodzi na to samo. Wielu alkoholików (zwłaszcza kobiet) uzależniło się, pijąc wyłącznie piwo. Chociaż napisałam, że im więcej alkoholu się pije, tym większe prawdopodobieństwo wpadnięcia w alkoholizm, znane są wypadki osób, które uzależniły się od alkoholu dosłownie od wypicia pierwszego kieliszka. I naprawdę nie jest to dowcip. Jak mawia się w środowisku związanym z terapią uzależnień, jedynym pewnym sposobem na uniknięcie alkoholizmu jest niepicie alkoholu (w ogóle). Grupy ryzyka Wyjątkowo podatni na uzależnienie od alkoholu są ludzie mający 18 lat i mniej. W ich wypadku prawdopodobieństwo alkoholizmu gwałtownie rośnie i efekt ten nie mija mimo upływu czasu. Jeśli organizm w okresie dojrzewania miał kontakt z alkoholem, to osoba taka może potem w ogóle nie pić alkoholu przez wiele lat, a przy ponownym sięgnięciu po niego i tak będzie znacznie bardziej podatna na uzależnienie od alkoholu w porównaniu z osobą, która go w tym wieku nie piła. W uzależnienie łatwiej wpadają osoby o pewnych cechach psychicznych: mające trudności z rozładowywaniem negatywnych emocji, niskie poczucie własnej wartości, problemy w relacjach z ludźmi, niski próg odporności psychicznej na cierpienie, przyzwyczajenie natychmiastowego poszukiwania ulgi. Jeśli ktoś ma zwyczaj sięgać po alkohol dla poprawy nastroju, dodania sobie odwagi, rozładowania stresu, chwilowego zapomnienia o nagromadzonych problemach itd., to jest kandydatem na alkoholika. Inna kategoria osób zagrożonych alkoholizmem to ludzie, których rodzice byli alkoholikami. W ich przypadku prawdopodobieństwo uzależnienia się od alkoholu jest podobno aż czterokrotnie większe niż normalnie. Wynika to z różnych mechanizmów psychologicznych. Wśród nich ważną rolę odgrywa podświadome przyzwyczajenie (wynikające z obserwacji zachowania rodziców), że jeśli pojawiają się jakiekolwiek kłopoty czy negatywne emocje, to reakcją na nie jest sięgnięcie po alkohol w celu uzyskania chwilowej ulgi, a nie rozwiązywanie problemów, które są ich przyczyną. Natomiast istnienia czynników genetycznych (czyli po prostu dziedziczenia alkoholizmu za pośrednictwem genów) jak dotąd nie wykryto, choć nie można ich też całkowicie wykluczyć. Prawdopodobieństwo alkoholizmu, a także szkody dla organizmu są większe, jeśli picie alkoholu łączy się z braniem leków (uspokajających, nasennych itp.) lub paleniem papierosów. Czym jest uzależnienie Więcej informacji o alkoholizmie Na „Stronie o nadziei można przeczytać dwa teksty mojej znajomej, trzeźwiejącej alkoholiczki. W jednym, Blaski i cienie, Agnieszka pokazuje praktyczne działanie choroby alkoholowej na konkretnym przykładzie własnego życia, a w drugim, Twarda miłość mądra miłość, informuje, jak należy się zachowywać wobec alkoholika, aby nie ułatwiać mu picia i nie utrudniać wyjścia z nałogu. Warto przeczytać z reguły bez odpowiedniej informacji robimy dokładnie na odwrót. Agnieszka sprawdziła też obecny tekst. Oprócz tego: http://alkoholizm.com.pl/ http://www.al-anon.org.pl/ http://www.aa.org.pl/ http://www.niepije.pl/ D. Selvig, D. Riley, Nie piję. Poradnik dla alkoholików, ich rodzin, przyjaciół i bliskich, Warszawa 1988 J. Lindenmeyer, Ile możesz wypić? O nałogach i ich leczeniu, Gdańsk 2007 Występowanie kilku uzależnień naraz na przykład ktoś pije nałogowo i pali papierosy, jest hazardzistą i seksomaniakiem albo jest uzależniony od jedzenia, Internetu i zakupów jest zresztą częste. U podstaw wszystkich uzależnień stoi bowiem ta sama, nieprawidłowa struktura osobowości, a to, które konkretnie uzależnienia się rozwiną, zależy od zwyczajów panujących w środowisku, możliwości konkretnej osoby i tak dalej. Uzależnienie od substancji psychoaktywnych (zmieniających nastrój), takich jak alkohol, narkotyki i leki, jest trwalsze niż inne uzależnienia, gdyż ma charakter nie tylko psychiczny, lecz także fizyczny (dotyczy to w pewnym stopniu także tytoniu). Organizm domaga się substancji chemicznych, do których się przyzwyczaił, a ich niedobór wywołuje ogromne cierpienie fizyczne. Te uzależnienia mają charakter trwały. Alkoholikiem jest się do końca życia i każde sięgnięcie po alkohol, nawet po skutecznej terapii i wielu latach abstynencji, nieuchronnie oznacza powrót do nałogu, i to w znacznie silniejszej formie. Alkoholizm jest oficjalnie uznany za chorobę. Jest to choroba śmiertelna; nie zatrzymana, prowadzi do zgonu. Jej mechanizmy są skomplikowane, ale najprościej można powiedzieć, że alkoholikiem jest osoba, która pije, bo musi, a nie dlatego, że chce. „Nie ma wyboru, z kim, gdzie i ile wypić. Kryteria alkoholizmu są opisane w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Przyczyn Zgonów (ICD 10). Uzależniona od alkoholu jest osoba, u której przez jakiś czas w ciągu ostatniego roku występowały co najmniej trzy spośród wymienionych tu objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt szczęśliwa żona
Mam podobny problem z mężem założyłam nawet dzisiaj podobny topik. Faktycznie 1-2 piwa dziennie (jesli nie jest to zawsze codziennie) to nie jest problem. Problemem jest upijanie się a mój mąż jak ostro zapije to następnego dnia leczy kaca alkoholem i robią sie z tego 3 nawet 4 dni picia. potrafi jednak i nie pić nic 3-4 miesiące. normalnie jest fajnym facetem ale ten nadmiar alkoholu mnie wykańcza, jestem nerwowa i boję sie żeby nie popadł w akoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowan zona 24
pozdrawiam autorke mam podobny problem z mezem ktory nie pije codziennie ale coraz czesciej wychodzi z kolegami ktorzy wala codziennie a niektorzy jaraja trawe. wczoraj przyszedl nawalony bo byl na piwach z kumplem zaczal gadac ze mam w dupie katyn i jestem zla:( poprostu slow brak na tych kolegow!!!!!!wczoraj przyjechala jego mama i zrobila mu awanture ze ma zerwac kontakt z tymi menelami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca z alkoholikami
ktos tu podal adresy stron, z ktorymi dobrze by bylo gdybyscie panie sie zapoznaly wnikliwie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowan zona 24
dla jaj powiem ze moj maz z zawodu jest.......terapeuta uzaleznien:( pod latarnia najciemniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowana żono bardzo współczuję że mamusia musiał przyjechać powiedzieć synkowi to co sam powinien wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowan zona 24
najgorsze ze uwazalam go za madrego goscia a tu taki wplywowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca z alkoholikami
jesli chodzi o alkoholikow mezczyzn, moga "pracowac" jako terapeuci uzaleznien , to tez jest pewien rodzaj terapii dla nich ale jak widac w Twoim przypadku, nie ma to nic wspolnego z zawodowym terapeuta alkoholikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowan zona 24
a do autorki! jesli uwazaszze on pije za duzo a pije bo codziennie przez tydzien nie mozna pic!!!!! to pogadaj z nim a jesli nic sobie z tego nie robi to pogon go!!!!! ja tez walcze z mezem i niewiem czy nie skonczy sie rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowan zona 24
ale czy to pewne ze on jeste alkoholikiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do niego
"jesli uwazaszze on pije za duzo a pije bo codziennie przez tydzien nie mozna pic!!!!! to pogadaj z nim a jesli nic sobie z tego nie robi to pogon go!!!!!" mowilam mu nie raz , ze uwazam ze to zle ze tyle pije, on sie wkurza i mowi mi ze przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×