Homoseksualiści, aborcja, eutanazja...

Otóż piszę pracę maturalną i potrzebuje argumentów zwolenników i przeciwników praw dla homoseksualistów, aborcji i eutanazji. Wypowiadajcie się.

Homoseksualizm - nie interesuje mnie, co ktoś robi w alkowie. Aborcja - w ostateczności, nie jako środek antykoncepcyjny - nie uważam, bo i tak mogę wyskrobać. Eutanazja - tak.

bierzesz sie za wszystko... nie lepiej skupic sie na jednym zagadnieniu?

homo: generalnie nic do nich nie mam, Ci których znam to porządni ludzie. Jednak raczej nie jestem za adopcją przez pary homo, społeczeństwo mogłoby mocno piętnować takie dzieci. Aborcja: wybór kobiety. Ta dla której zarodek to dziecko, nie zrobi aborcji, ta dla której płód to płód i tak znajdzie sposób żeby usunąć. No i legalizacja pozwoliłaby na lepsze egzekwowanie aborcji w sytuacjach kiedy teraz jest legalna, bo obecnie zgwałcona kobieta nie ma się do kogo odwołać gdy lekarz odmówi zabiegu. Eutanazja: tak, nie chciałabym być ciężarem dla innych, to że możemy podtrzymywać procesy życiowe nie znaczy że trzeba to robić w nieskończoność.

Homoseksualiści: To zwykli ludzie, którzy "lubią" coś innego niż heteroseksualni. Homoseksualizm to normalne, zdrowe zjawisko występujące wśród wielu gatunków zwierząt, w tym człowieka! To homofobia nie jest zdrowa! Nie rozumiem, jak można dyskryminować kogoś z powodu jego orientacji seksualnej? Aborcja: Tak, ale tylko wtedy, gdy ciąża/poród zagraża zdrowiu matki. Nie powinno się traktować płodu jako własność matki, ponieważ to nie prawda! Płód to nowy, człowiek. który tylko tymczasowo "przebywa" w ciele kogoś innego! Eutanazja: Tylko w wyjątkowych okolicznościach, np dla ludzi - roślinek, tj całkowicie sparaliżowanych, którzy nie są w stanie żyć bez pomocy respiratora. Nie uważam, że eutanazji powinno się poddawać ludzi, którzy nie chcą żyć, ale tylko dlatego, że wydaje im się, że świat jest dla nich nieprzyjazny itd.