Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

Hej :) szukam zmotywowanych odchudzaczek, które tak jak ja nosza niemały balast. Do zrzucenia mam koło 30 kg, więc jest tego naparwdę sporo, zapuściłam się cholernie, ale teraz wracam z powerem i całkowitą moblizacją, będę walczyć pókim żywa o swoje zdrowie i lepsze samopoczucie, bo od kąd jestem na diecie czuje się naprawdę fantastycznie, jestem żywsza, rano nogi same niosą mnie z łóżka, częsciej się uśmiecham, a w środku czuje rozpierająca pozytywną energie, aż chcę się żyć, a przy pięknym wiosennym słońcu tym bardziej chce się coś ze sobą zrobić, pora na duże zmiany, dołą się ktoś do mnie?:) Razem łatwiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje. Jest faktycznie duże wyzwanie, ale gorszym wyzwaniem będzie dla mnie utrzymać efekty mojego MŻ, od małego byłam kluchą, od malego uwielbiałam jeść, nie pamiętam siebie szczuplej, chyba nigdy nie bylam szczupła. Nigdy waga mi nie przeszkadzała, ale ostatnio coś we mnie pękło i postanowiłam sprawdzić jak to jest być chudszym :) Mam nadzieje, że starczy mi sił, niestety słomiany zapał to jedna z moich wad, ale się nie poddam tak łatwo:) dzisiejsze menu grahamka z fetą i oliwkami sałatka z pekińskiej, oliwek, fety, rzodkiewki, kukurydzy i szczypiorku sok pomarańczowy świeżo wyciśnięty 3 litry niegazowanej wody Zrobiłam też 100 brzuszków, jutro pewnie bede miała zakwasy :) Jeśli chodzi o ruch to rowerek stacjonarny, spacery - mam blisko do parku, chcialabym się zapisać też na siłownie lub basen, ale musze nakusić nieugiętą koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również gruba
ja również muszę schudnąć. byłam na innym topiku ale tam mnie olewali.... nie wiem dokładnie ile mam do zrzucenia, ale jest to nie mało od poniedziałku dieta oczyszczająca, ja k na razie MZ i tak już do końca jak wytrwam, bo bardzo ciężko mi wytrwać. mam 172 cm wzrostu i 21 lat a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej również gruba 🌻 Tak to jest wiesz.. a szczególnie w necie kiedy grupa dziewczyn już się troche zna i razem odchudza, to ciężko się przebić komuś nowemu, ale głowa do góry tutaj nikt nie musi się przebijać :) Jak wygląda twoja dieta oczyszczająca? to jakaś głodówka? ja na głodówkach szybko słabne, ale dają dobrego kopa na początek odchudzania. Zaczełam od kapuścianej, bo ciężko mi się było właśnie zmotywować i teraz dalej ciągne na MŻ, zaraz idę jeść śniadanie :) ja mam 170 niecały i 24 lata, a wagi grubo ponad stówe. Ale się czuje nieźle, od dawna nie miałam takiego powera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaa
hej może też się dołączę do Was ja ważę kolo 80 więc też sporo a mam 167 cm wzrostu więc nie wiele też jestem na mż przynajmniej się staram na razie nie jem słodkiego bo mnie jak zacznę to nie skończę na jednym batonie heh:):) dziś z dietą na razie ok:) zobaczymy co wyjdzie wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zuźka :) Fajnie, że coraz więcej nas 🌻 Z tym słodkim to zupełnie jak u mnie, jak mówie sobie ze zjem tylko jedną kostkę czekolady to zawsze zjem pół albo całą :D Dlatego staram się nie ruszać słodyczy i powiem ci więcej, od kąd jestem na diecie to kompletnie mnie nie ciągnie do słodyczy, bardziej mam smaki na zielone oliwki bądz inne słone przydatki, no ale wszak lepsze oliwki niż tabliczka czekolady :) Najgorsze są wieczory, ciężko po 18 wytrzymać, ale pijąc dużo wody lub zielonej/czerwonej herbaty żołądek fajnie się zapełnia i nie ssie aż tak. Najlepiej zapisujcie sobie co zjadłyście, nawet tu, to mnie dziwnie motywuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaa
no tak samo jak mnie i najlepiej jakiś plan musimy mieć ja mykam na siłownie trochę rowerka czasem na razie w domku bo pogoda paskudna ale jak będzie ładniej to na dworze:):) ja tam oliwek nie lubię chyba że w pizzy to zjem heh ale teraz to bay bay pizza i inne iście diabelskie przysmaki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więcej powiem bye bye spagetti i pierogi ruskie :( Bye bye wino! Nie wiem jak przeżyje to wino, uwielbiam wino, słodkie, pół słodkie, swojskie, każde, a szczególnie w towarzystwie, ale myśle że wyznacze sobie jakiś dzień w tygodniu w którym mogłabym się rozkoszować lampką wina :) Też kiedyś nienawidziłam oliwek, nie wiem jak to się stało, ze teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia, a szczególnie w połączeniu z serem fetą, ach :) zjedzone dwie kromki razowego z serem, pomidorem i cebulką na drugie będzie pomarańcz bądż sok pomarańczowy ale brak pomysłu na obiad, co dobrego jecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaa
a jaką zieloną herbatę pijesz bo mi jakoś żadna nie podchodzi możesz mi coś polecić??? a jak wygląda twoje menu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaa
ja miałam sałatkę z różnego rodzaju sałat z kukurydzą, rzodkiewką, cebulką i jednym plasterkiem sera żółtego. a na kolację planuję maślankę owocową bo ma tylko 200 kcl w 400ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdź się do zielarskiego sklepu i znajdziesz tam herbaty zielone w liściach, są różne różniste. liściaste są lepsze niz te w torebkach. Torebkowe nie mają tak intensywnego smaku i nalezy pamiętać żeby nie zalewać herbaty wrzątkiem tylko odczekać 10 minut, wtedy będzie idealna :) Moje menu wygląda różnie, ale bede tu zapisywała wszystko, sama szukam w necie przepisów bo brak mi pomysłów ostatnio, jak znajdziecie coś fajnego to proszę podzielcie się, będe dźwięczna :) Uciekam na spacer do parku, a wam życze miłego dnia i słońca w końcu, bo coś pogoda się popsuła, ach i nie dawajcie się :) Do wieczora 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ, dietobójczyni , mam pytanko nt diety kapuscianej, bo ja tez na niej schudłam. a jak ty sie do tej diety odnosisz? długo stosowałas i jakie efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki :)tez dolacze do was tak jk kolezanka wyzej jestem na innym topiku ale tam mnie wszystkie olewaja :( dosyc dlugo juz sie odchudzaja razem no wiec sie dolaczam :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaa
to dobrze że jest nas coraz więcej:) lilianna jaką dietę będziesz stosować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka dieta MZ odchudzam sie od niedzieli i w niedziele pierwsze ważenie i skacze na skakance rano w dzień i na wieczór po 500skakanek :) Jem śniadanie 2 kromki chleba nie wydziwiam za bardzo jem to co wszyscy i obiad jem ok 12-13 i juz potem tylko woda ewentualnie jakiś owoc lub warzywko :) nie kupuje nic dietetycznego po prostu jem mało:) a naprawdę potrafiłam sporo wciągnąć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, szczerze? nienawidze kapuścianej diety :D Nie mam pojęcia jak na niej wytrzymałam, ledwo powstrzymywałam się od wymiotów jedząc gotowaną kapuste, okrucieństwo jak dla mnie, ale samą wode z zupy mogłabym jeść. Stosowałam 5 dni, szło mi całkiem nieźle naprawde, tzn nie byłam głodna, ale przy każdej podniesionej łyżce myślałam, że zwróce więc trzeciego dnia włączyłam grahamke na śniadanie, jadłam tylko obiad - zupe, a kolacji już nie - bo wiedziałam, ze zwróce. Wolałam więc nic nie zjeśc niż zjeść zupę i dlatego zaczeło mi się słabo robić. Dałam sobie spokój i momentalnie wskoczyłam na MŻ i czuje się fantastycznie, a schudłam niby 2 kg ( na kapuścianej ), ale to na pewno sama woda. A tobie jak poszło? Na samo słowo KAPUSTA mam wzdrygi jak cholera. Lilianna witaj, widać zbierają się tu same "niechciane" , mnie też wcześniej olewano. Czuj się jak u siebie :) Wierze ci, że potrafiłaś wciągnąć sporo, bo cholera taka jest prawdą, że my tzn JA kocham jeść! Gdzie się nie obrócę to wszyscy kochają jeść, ale jedni mają to szczęście, ze nie muszą się martwić, a inni jak my, do końca życia musza pracować nad sobą i to jest okrutne, tyle wyrzeczeń, ech no dobra, nie marudzę :P Wierze w nas! A i opowiedz coś o tej skakance? myślisz, ze jest całkowicie zdrowa dla nas? w sensie wiesz.. obciązenia stawów i te sprawy? :) Byłam na spacerze dokoła parku, zjadłam pomarańczkę, dzisiaj czekają mnie jeszcze brzuszki. Robicie brzuszki? :) Wlaściwie to pora obiadowa, a ja nie mam za bardzo co jeść dietetycznego, musiałabym wciągnąć to co wczoraj czyli salatke z fetą i oliwkami bo to akurat mam, ale jeszcze się wstrzymam. Muszę zrobić zapas serków wiejskich, uwielbiam je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dietobojczyni dam ci dobra rade idz sie sama zapisz na cwiczenia nie czekaj na kolezanke bo to jest demotywator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dietobójczyni------jeżeli chodzi o skakankę to szybko sie mecze człowiek sie poci sporo to kalorie lecą,a co do stawów to nic mnie nie boli oprócz lewej kostki w nodze ale to juz dawno mnie noga bolała teraz sie trochę ból nasilił.Masz zabandażowana ale daje rade jak nie schudnę to stale będę mieć problemy ze stawami bo nawet przed dieta mnie kostka bolała od ciężaru ciała dużego...Trzeba dać rade:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Face it wiem, ale jest jeden problem, mieszkam w małej mieścinie i na basen tak samo jak i na siłownie trzeba sporo dojeżdżać, a tak we dwie było by po kosztach. Koleżanka odchudza się razem ze mną i jest chętna na basen więc chyba będzie basen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez lubie serek wiejski, zwłaszcza ze do niego nie trzeba juz chlebka, wiec sniadanko ekstra. a ja kapusniak lubie bo robie po swojemu nie z takimi ostrymi ograniczeniami, choc chyba lepiej zainwestowac w ten ruch. napisze jeszcze pózniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka mam 170 , a waga grubo ponad stówe. Ostatnio około 115 kg, waże się u babci ( zwariowana waga ), w domu nigdy waga nie była mi potrzeba, ale chyba czas to zmienić :) Co do stawów to miałam kiedyś skręcone biodro i śruby w biodrze, lekarze kazali mi już dawno schudnąć, ale oczywiście i tak robiłam co chciałam. Poskakałabym sobie, ale czuje, ze przy mojej wadze i problemie z kiedyś raczej to nie będzie dobre. Moja koleżanka ma podobnie z kostką jak ty, kiedyś sobie skręciła i do tej pory od czasu do czasu ją pobolewa, jest troche mniejsza ode mnie, ale jednak na stawy działa. Kaja ja uwielbiam właśnie goły serek wiejski bądż ze szczypiorkiem i pomidorem, pycha. Faktycznie można się zajadać bez chleba, a nawet bez chleba wiejski jest bardziej smaczny :) Co do kapuśniaku, możesz podać swój przepis? może jeszcze nie teraz ale kiedys jak mi przejdzie obrzydzenie zrobi sobie :) Ja mojej kapuścianki nie robiłam według przepisu, nawaliłam bardzo dużo przypraw i chyba z 3 kostki warzywne bo bez tego była zupełnie bez smaku. No więc drogie panie jak dla mnie to koniec jedzenia na dziś, właśnie zaparzyłam sobie herbatę czerwoną i się będę relaksować :) menu śniadanie: 2 kromki razowego z serem, pomidorem i cebulką sniadanie II - pomarańcza obiad - brak kolacja: sałatka: kapusta pekińska, ogórke zielony, oliwki, feta, cebula, kukurydza i jakoś w międzyczasie wciągnełam 3 plastry żółtego sera 3 litry wody niegazowanej ruch : 1,5 h spaceru, 100 brzuchów Zakupiłam warzywa na patelnie( chodza za mną warzywa z ryżem), a także serki wiejskie i pasztet sojowy. A jutro na obiad planuje kotlety sojowe z surówką, nie wiem czy dostane gdziekolwiek jutro soję.. na wszelki wypadek mam warzywa i ryż. Musze poszperać w sieci za jakimiś przepisami bo mi się szybko wszystko nudzi. A wy jak się trzymacie dziewczyny? udany dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze mam pytanko, używacie jakiś specjalnych balsamów czy kremów ujędrniających? martwie się, że mi skóra zostanie szczególnie na wewnętrznej stronie ramion i brzuchu. Brzuch ćwicze, licze na to że jakoś będzie wyglądał po odszczupleniu, ale i tak się boje :( W ogóle nie mogę sobie wyobrazić siebie szczupłej, moi znajomi również, zawsze byłam kluchą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a maz kupił wlasnie winko hihi ale ja nie pije:) nie wiem czy dobrze robie ze jem w sumie 2razy dziennie i tak malutko ale skacze na skakance wiec może skutki beda jakies.z rodziny 2dziewczyny schudly sporo i jadly ttylko 2razy dziennie sniadanie + obiad i po obiedzie juz nic!ja w pierwszej ciazy przytylam 30kg normalnie katastrofa! dziecimam rok po roku i po 1szej ciazy nie bylo za duzo czasu na odchudzania bo od razu kolejna ciaza.Starsze dziecko ma 3latka a corcia 2lataka wiec czas na zmiany w konvu bo nie moge patrzec na siebie juz!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×