Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

Hej, hej! Wczoraj miałam doła takiego, że ho ho! Chyba pogoda mnie tak zamuliła... Skończyłam z żarełkiem w łóżeczku... I tak mi wstyd... Ale nic to, od jutra zaczynam od nowa!! :) Joasiu - dzięki za radę. Słyszałam już o Decathlonie (i o cenach też...). Zastanowię się jeszcze. Wiadomo, że chciałabym (jeśli już) lepszy sprzęt, żeby był cichy (mieszkam w bloku) i żeby się nie psuł... Ale zastanowię się jeszcze, czy to ma sens... Czy nie lepiej chodzić na siłkę... Pomyslę jeszcze... Karolinko - jak u Ciebie? Mam nadzieję, że lepiej z dietką niż u mnie... Kika - żyjesz jeszcze? Czy Cię rwa zjadła (oby nie) ?? :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cesc moje laseczki,nie nie zjadla mnioe rwa hhah nie daje sie jej ale juz dluzej nie moge z bolu wiec ide do lekarza,co nie znaczy ze wczesniej nie bylam,bylam bylam 26 zastrzykow przyjelam do miesniowo,dwa masaze i dwa razy banki mialam postawione wiec albo taki silny stan zapalny mam ze nie chce mnie puscic albo to bedzie przepuklina,wiec w piat dzwonie sie umowic na wizyte i zobaczymy co rezonans wykarze,ale co tam inni maja jeszcze gorzej wiec staram sie nie narzekac Co do dietki to od dzisiaj zero slodyczy znowu i 1200,i mam nadzieje ze bedzie git a od jutra sprobuje znowu na orbiego wskoczyc,chociaz na 10min bo mnie tak nosi ze szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mój dzień MŻ rozpoczął się od serka wiejskiego Krasnystaw + wkrojone rzodkiewki + 2 wafle ryżowe + kawka rozpuszczalna :) Ależ już jest zimno na dworze. Brrr.. Nie lubię nadchodzącej jesieni. I samej jesieni też nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA też nie lubię jesieni!! Wczoraj przez tę pogodę miałam taką dolinę, że po pracy rozpłakałam się nad zlewem pełnym brudnych naczyń! Hihi - ciężki dzień miałam bo 10h w pracy, zachodzę do domu, a tam bajzel... Tak to jest, jak się na chłopa liczy... Można się przeliczyć... no nic. Z dietką dobrze, dziś będę miała grzech wielki - spotykam się z niezawodną, najlepszą przyjaciółą na świecie. A że rzadko się spotykamy, to zawsze idziemy na coś smacznego do miasta. Więc trzymajcie kciuki za moją sałatkę z kurczakiem (taaaa... już to widzę... hehe pewnie skończy się na sphinxie czy innym takim). Ale tego sobie nie będe odmawiać - nie odmawiałam sobie tego na ostatniej diecie to i dziś nic mi się nie stanie (tak myślę...). Oczywiście po naszych ekscesach już nic nie zjem! :) Kika - cieszę się, że żyjesz jeszcze. Z tego co piszesz, to bardzo nieciekawie! Nie zdawałam sobie sprawy, że to takie straszne... Ale trzymam kciuki za Ciebie z nadzieją, że będzie dobrze... Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie ok :) BYlam dzisiaj zobaczyc w lesie czy grzybow nie ma i tak godzinke pochodzilam. Musze zaczac sie wiecej ruszac, bo na samej dietce nie schudne, wiem to.. Zawsze tak mialam.. Dzisiaj planuje jeszcze cwiczenia z hantlami :> kika33 mam nadzieje ze ten cholerny bol w koncu Cie pusci.. Wiem jak to jest, jak cos boli caly czas, mialam taki problem na poczatku roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ja znam takie problemy... Też nie raz płakałam nad bałaganem jaki zastałam po powrocie z pracy. A że ja dość często siedziałam po 15h w pracy to bezsilność przez ten syf była nie do zniesienia. Tylko ja mieszkam z rodzicami, więc to wszystko zawdzięczam tylko im. Sama zawsze sprzątam dom i nikt się nie liczy z tym, że zawsze tyle wysiłku w to wkładam. W niedziele też miałam płaczliwy dzień. Tzn. dopiero wieczorem, bo mój facet pojechał do domu i tak mi się smutno zrobiło, że same łzy leciały... A mieszkamy 300km od siebie. On z Krakowa ja mieszkam koło Warszawy. Co do grzeszków to ja też przez chłopaka często chodzę do KFC czy Mc'Donald's, ale zawsze zamawiam tam sałatkę lub/i kawę. Więc takie grzeszki można rozgrzeszyć :) W sobotę jadę na week do Krakowa i Zakopanego, więc liczę na to, że duuużo pospaceruję, bo jako takiego sportu na razie nie uprawiam. Nie mam czasu i możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa.. No i już po obiadku :) Sałatka z mixu sałat i rzodkiewki + 3 wafle ryżowe z serkiem z ziołami + herbata zielona z owocem pomarańczy. W domu jeszcze wypiję pogrzany sok warzywny i już :) Mało, ale dla mnie wystarczająco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki laseczki za troske,zaraz mi lepiej:)ja z dietka daje rade dzisiaj na sniadanko owsianka z owocami pozniej gruszka a na obiad kalafiorz ziemniaczkami suchymi bez sosu,co do pogody to u nas cieplutko na krot rekaw i gdyby nie to ze dzisiaj mam przedszkole w domu to pewnie bym sie opalala:)w zeszlym roku do pazdziernika tak bylo goraco u nas aaaaaa juz wiem skad te napady glodu mialam dostalam @ i to prawie dwa tyg wczesniej wiec dlateg jeszcze nic nie podejrzewalam:),buziaki laski aaaa jejku jaka ja zapominalaska witam nowa kolezanke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze teraz pochłonęłam kubek płatków górskich z otrębami owsianymi :) Ale naszła mnie na to ogromna ochota. Bardzo chyba nie zgrzeszyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Lily_86 Hey ! dzieki za zaproszenie, z mila checia sie przylacze!!! Ok wiec troszku o mnie : waze 79 kg przy wzroscie 166cm, wczoraj zaczelam zmieniac styl mojego zycia! Moja dieta jest dieta 1,500 ckals, 6 malych posilkow ok 200-300 ckals jeden. Pije 2L wody , i czwidze 6 razy w tygodniu po 30-50 min dziennie. Chce schudnac ok 25 kg. Robie zdjecia raz na tydzien juz wczoraj sobie zrobilam! zeby porownac rezultaty w nastepnym tyg. Love, Fattygirlinskinnyjeans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello fattygirlinskinnyjeans!!! Witajcie wszystkie! Ale fajny pomysł ze zdjęciami co tydzień! Dodatkowa motywacja! U mnie wczoraj niedietowo, ale dziś - jak najbardziej. Tylko nie mam obiecanego ruchu, ale co tam. Mój N. wziął mnie wczoraj do kina na Salt (ten z Angeliną i Olbrychskim - polecam!!), zatem po wczorajszym niedietowym obiedzie z przyjaciółką miałam popcorn i nachos :/ Ale dziś jestem grzeczna! TO tylko jeden dzień, a tyle jeszcze dietki przede mną... Po tym obżarstwie śniło mi się, że jestem okropnie gruba i nie mogę się ruszać przez ten tłuszcz! Zatem od dziś mam plan zgubienia kolejnych 10kg do Nowego Roku! W ogóle już chciałabym zobaczyć 6 z przodu! Jakie to by było pięęęęękne!!!! Plus dodam ćwiczenia i hula hop na talię. Tak! Dam radę! A co! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
passionatko bardzo dobre nastawienie masz :) Dasz rade, wierze w Ciebie :) ja po tym, jak znowu po wyjezdzie mialam 103 kg, zwazylam sie dzisiaj i jest 100,5.. Zawsze mam najgorzej jak jest 99 kg, jakos odpuszczam, ale tym razem nie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko! Ja też w Ciebie wierzę! Masz wspaniały rezultat i nie zaprzepaść tego! :) Jestem z Ciebie dumna, tym bardziej, że u mnie spadek poniżej 1kg... Ale wiesz, miałam grzeszny dzień wczoraj... A jak tam głodek? Mówiłaś, że nie daje Ci spokoju - mam nadzieję, że już minął i możesz dietkę stosować bez problemu? :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
passionatko jest lepiej, ale czasami mam takie dziwne uczucie, hm.. Jakby mi sliniaki za szybko pracowaly i chce mi sie jesc, ale jakos sobie radze z tym :) Wiesz, 1 kg to wcale nie malo :) U Ciebie pewnie sam tluszczyk schodzi a u mnie woda, po dawnym obzarstwie ;) Najwazniejsze ze do przodu. Myslalam ze bedzie gorzej, bo frytki jadlam w weekend, ale jest ok :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) @ fattygirlinskinnyjeans Witamy Cię :) Ja startowałam z wagi 76kg. Może jakbym wtedy robiła sobie zdjęcia to bym widziała efekty, bo teraz to już nie :P Bardziej będą jeśli zacznę ćwiczyć i zaczną ładnie rzeźbić mi się mięśnie. Jeśli chodzi o to to akurat przychodzi mi szybko :) Tylko muszę zebrać chęci. @ passionatka Taki grzech raz na jakiś czas jest chyba nawet wskazany, bo odmawianie sobie wszystkie powoduje frustracje. Ja też od początku sierpnia nie jadłam słodyczy w takiej postaci jak batony, ciastka itp. i w niedzielę zjadłam ciasto biszkopt z jagodami i jabłkami :) Był pyszny, ale potem brzuch mnie bolał, więc chyba u mnie grzech nie był wskazany :P W ogóle nastawienie też masz super, bo nie rzucasz sobie takiego celu, żeby przez miesiąc schudnąć 10kg. Najlepiej jest powoli i do celu :) Też mam takie założenia. Chociaż ja teraz to nie wiem, ile chciałabym ważyć. Głównie to chcę trochę brzucha i ud zgubić, bo są grubaśne. @ Karolina83. Karolina, nie poddawaj się nigdy. Jak zobaczysz mniejszą wagę to z większą wiarą w siebie powinnaś działać dalej :) Mówić sobie, że skoro pozbyłaś się tych paru kilo to znaczy, że kolejne też dasz radę zrzucić :) W ogóle to Wam powiem, że jak ja wzięłam się za siebie w grudniu tak pierwsze ważenie zrobiłam chyba w kwietniu :) Jakoś nie interesowało mnie, ile ważę. Ważniejsze było to, że wszystkie ciuchy były za duże o 2 rozmiary :) To było i dobre i złe, bo nie miałam w co ubrać się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiad: 3 wafle ryżowe z serkiem białym i plastrem wędliny + mix sałat z pomidorem i rzodkiewkami polane sosem (olej+woda+przyprawy) + biała herbata z płatkami róży No i cały czas piję wodę i inne herbaty. Teraz zrobiłam capuccino orzechowe. Dobre jak ma się chęć na coś słodkiego :) Chociaż chęci nie mam, tylko chciałam coś innego niż woda i herbata :) Dziewczyny, bierzecie jakieś suplementy diety? Ja biorę tran na skórę, Onozis na włosy, błonnik z ananasem + chrom i teraz kupiłam sam chrom. Nie raz też kapsułki octu jabłkowego (ale to chyba nie jest mi do niczego potrzebne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lily ja biore tran, chrom czasami, codziennie jeszcze czosnek w kapsulkach, cos na wlosy i paznokcie i blonnik. Powiedz mi, czy ten blonnik z ananasem jest dobry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje kochaniutkie,ja juz jestem grzeczniutka i juz dietetkowo,odstawilam znowu:)slodycze chyba ze mnie nachodzi tak jak teraz np bo mam@ to mam takie swoje ciasteczka dietetyczne a tak slodycz zastepuje jablkiem,waga poszla mi do gory o prawie 2 kilosy ale to napewno z powodu @,samopoczucie takie se bo mnie boli kregoslup ale juz mniej,wybieram sie do lekarza zobaczymy co mi powie:)mam nadzieje ze obedzie sie bez zabiegu,tak pozatym to sloneczko nadal pieknie swieci i mozemy sobie jeszce pochodzic spokojnie w letnich rzeczach:)Ja tez sobie kupilam blonnik z ananasem i jestem ciekawa czy bedzie dzialal,jak ktoras go stosowala to niech napisze cos na ten temat:)ale musze Wam powiedziec ze im mniej prochow na odchudzanie tym lepiej,ja odnosze wrazenie ze one to nasze chudniecie spowalniaja,a Wy co na ten temat sadzicie?buzka laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie powiem Wam, że nie czuję, żeby ten błonnik cokolwiek dawał. Ani nie czuję się mniej głodna, ani lepiej nie trawię. No nic. Wyjem opakowanie do końca i z tego zrezygnuję. Chyba wolę błonnik w naturalnej postaci jak otręby i dorzucać do jedzenia. I tak już tyle tych witamin biorę, że coś czuję, że zaszkodzą mi one. Dokupiłam wczoraj beta-karoten i zestaw witamin Vitaral. No i tego dochodzi mój chrom, coś na włosy i tran. Zdecydowanie za dużo tego... Ciągot do słodyczy nie mam, ale raczej zawdzięczam to mojej silnej woli niż prochom. A może znacie jakiś komplet witamin, który zastąpi mi to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) JA tez grzeczna jestem :) Z rana okna nawet pomylam, cos mnie opetalo i nie wiem co to :P kika33 zalezy co na odchudzanie stosujemy, wg mnie :) Blonnik chyba jest zdrowy :D Gorzej jak stosowac taka meridie czy inne farmakologiczne wynalazki. To tylko moje zdanie, nie wiem czy dobrze mowie, jakby co :) Lily_86 z witaminami nie pomoge, bo sama mam tyle do brania ze szok. Ja mam blonnik w proszku, ten z ananasa trzeba brac 3 razy dzienni po 2 tabl? Tak przeczytalam na stronie blonnika. Bardzo duzo mi sie tego wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak najlepsze witaminy to sa te dla kobiet w ciazy takie jak materna np:)i lepiej lykac 1 tab niz te wszystkie bo sobie zoladek rozwalisz:)duzo blonnika maja tez jabluszka i dzialaja jak miotelka dla organizmu i sa lepsze niz batonik wiec jabluszka gora:)2 lata temu wlasnie przy ich pomocy tak duzo schudlam wiec znowu do nich wracam i do tego grejfrut czerwony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina83. Ja mam na opakowaniu, że 6-10 tabletek dziennie, ale to podzielić sobie i brać 30 minut przed posiłkiem. No i ja to biorę tak: 4 rano przed śniadaniem i 4 przed obiadem ok. 14-15. Lub jeśli w pracy nie jem obiadu to jem przed 17 zanim wyjdę w pracy a potem w domu coś jem :) Meridie brałam i nie polecam. Nie dziwię się, że wycofali to z Polski. Ja jakiś problemów nie miałam, ale moja koleżanka rozwaliła sobie wątrobę. @ kika33 Miałaś wtedy jakąś dietę opartą na jabłkach czy po prostu tak sobie je podjadałaś zamiast słodkości??? A grejpfruty uwielbiam, że może zacznę je wcinać :) I na odporność dobre są. Pomyślę też nad tymi witaminami dla ciężarnych :P hehehe.. Jak mój chłopak by znalazł je to byłby w szoku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lily_86 ro ja chyba podziekuje za te tabletki, bo naprawde duzo trzeba ich lykac.... Moze jak mi sie skonczy ten blonnik sprobuje ten Xenea, zastanawiam sie tez nad ColonC, kiedys byl mocno reklamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja z Tobą przejdę na Xenea :) Ale tabletki czy to w proszku? W proszku miałam i nic specjalnego... O ColonC nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie myslalam o proszku... Ale mowisz ze nie dziala... Colon C jest mega niedobry z woda, da rade wypic z sokiem lub w jogurcie zjesc. Poszukam na necie jakies opinie o dobrym blonniku i dam Tobie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jabluszka wcinalam non stop potrafilam zjesc 1,5 dziennie dzieki czemu nie mialam zadnych zaparc,coo do xenny,ja bralam tabletki 2 na wieczor i rano bez problemu sie oczyszczalam:)wiec polecama a co do witaminek dla ciezarnych to naprawde sa najlepsze bo sa tam wszystkie niezbedne witaminy zeby dziecko sie dobrze rozwijalo i zemy mamusi niczego nie brakowalo wiec naprawde polecam nie musza to byc materna moga jakies inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×