Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałeSerduszko

czy to milosc?

Polecane posty

Dziewczyny mam spory problem...zawsze byłam sama,nigdy sie nie zakochalam i nie wiem jak to jest...Jednak jestem z facetem ktory kiedys byl moim przyjacielem i chyba sie zakochalam... Zawsze mowilam ze nigdy sie nie zakocham,ze nie umiem kochac itd itd poza tym boje sie milosci... ale z czasem stalam sie zazdrosna o jego kolezanki,gdy sobie wyobrazalam ze dotyka inna robilo mi sie slabo.Cholernie boje sie zdrady chociaz on caly czas mowi ze jest wierny jak nikt i ze schizuje sie niepotrzebnie.Mysle o nim gdy zasypiam.Gdy wracam od niego(bo mieszka w innym miescie)to mi cholernie źle,ostatnio sie poplakalam... gdy sie klocimy chce mi sie plakac.Uwielbiam zasypiac w jego ramionach,budzic sie w srodku nocy i wiedziec ze jest obok nie wiem czy to milosc?jesli tak to nie umiem sie do niej przyznac...skad mam wiedziec czy sie zakochalam?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewulgarna
Zaufaj mi - to miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewulgarna
Zaufaj mi - To miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh to miłość. Też byłam cholernie zazdrosna, ale twardo ze sobą walczyłam, żeby nie było widać. Piękne, cudowne uczucie :) I przebiegające iskierki, gdy mnie przytulił. Zawsze będę je pamiętać :) Też bałam się miłości, bo wydawało mi się to zbyt piękne, by było prawdziwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja np nie chce z nim spedziac kazdej chwili hehe tzn czesto wole np sie spotkac z kolezankami czy isc na impreze z samymi babami:)ale to prawda ze kazdy wolny week poswiecam jemu i nie moge sie doczekac spotkania...najbardziej tesknie wieczorami gdy sama musze zasypiac... nigdy nie mowilam mu ze go kocham bo po prostu nie wiem czy to to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okatwia7778
raczej jest to miłośc....;)ale nie dopuszczasz za bardzo do siebie tej myśli;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigmiki7
wedlug mnie to milosc:) a na pewno silne uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak jak autorka
ale wokól słyszę, że to zaroczenie, że idealizuje, ze miłosc to dopiero po 20 latach wpólnego życia, kiedy znasz kogoś na wylot. i juz nie wiem. a z drugiej strony, jakim prawem ktoś ocenia to, co czuję, co się ze mną dzieje, gdy widzę go z inną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbeniek sobie jeden
mysle ze go kochasz, ale kochasz takze wolnosc i podswiadomie bronisz sie,pragnac zachowac jedno, nie tracc drugiego... Jesli on cie kocha tak jak Ty to mozecie dac sobie szczescie i wcale nie musi minac 20 lat, jestem pewna. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajerant nasto dwa
ja jestem tak jak ty i juz wiem ze to nie milosc, ona ciagle kreci , no ale ja tez czasami..i git! a co! nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
milosci nie poznaje sie po jej sile lecz po czasie jej trwania ....wiec za 10 -15 lat jesli jeszcze bedziecie razem spytaj sie siebie czy to milosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma miłości
i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×