Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neverblue29

Zostać kochankiem?

Polecane posty

Gość Wacław Kopytko
To przykre, że taką kobietę jak Diabollica27 ktoś skrzywdził. Długo Ci zajął powrót do "normalności"? Przepraszam, że kieruję do Ciebie tak śmiałe pytanie, ale pojawiła się w moim życiu pewna kobieta z dzieckiem, zależy mi na niej, jej na mnie również, ale boi się podjąć decyzję. To zbyt świeże jak dla niej. Rozstała się ze swoim facetem jakieś pół roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunet_81 No właśnie - dlaczego ? W imię swoich zasad, że nie zostawia się ludzi, w chorobie, że ratuje się małżeństwo póki się da, bo miałam błędne przekonanie, że dziecko na tym ucierpi i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - dlaczego ? W imię swoich zasad, że nie zostawia się człowieka w chorobie, że małżeństwo ratuje się do końca, przez błędne przekonanie, że rozwód źle wpłynie nie dziecko i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy co przezyła i jaka była tego siła...nie znam tej kobiety o ktorej mowisz,nie mogę wiec ręczyc za nią...powiem od siebie...ja poki co wybrałam samotnosc,nie mam ochoty na miłosne czeki bez pokrycia z wielgachnym długiem bólu i żalu...jesli ktokolwiek stanie na mojej drodze,komu oddam znow serce,z pewnoscią na innych zasadach niz do tej pory,nie pozwole na siebie ani podniesc głosu ani łapska...przez kobiete zranioną gdzies tam przemawia zal i poki nie odnajdzie siebie,moze niechcący zranic kogos,kto kompletnie nie zawinil...czas...okazane uczucia...ciepło...cierpliwosctym ją ujmiesz z pewnoscią...powodzonka ;) do odwaznych i walczacych o swoje szczescie swiat nalezy ;) ja sobie poki co,wegetuję :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha to nie autor Pyszczki...kiedy wpadam na jakis topik bywa,ze zamiera :P przynosze chyba pecha :P dlatego sobie popląsałam do kuchni ,zeby podpatrzec nieco z boku i się nie udzielac,czekając na rozwoj zdarzeń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabolica27 Może jakieś trudne tematy wybierasz. Ze mną jest podobnie, też jak coś się zacznę udzielać to topic upada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabolica27 Śmiać mi się chce bo brat mojego eksa, brał moje dziecko na spacer żeby dziewczyny podrywać :) Zawsze działało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała 😘w zasadzie omijam trudne tematy,bo zamkając sie na real i przenosząc tu,porzucam tę otoczke silnej babki i raczej tu sobie lightowo odpoczywam z żartem w tle...ale dzis piekielnie mnie boli ząb...jutro pędem po pracy śmignę do stomatolo...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah a to Łobuz z niego ;) ale przynajmniej miałąs chwilke wytchnienia My Darling...a przynosiło to efekty,ze tak zapytam z ciekawosci??hihih dobre;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję bólu zęba. Dziś mam ciężki dzień, bo wczoraj oberwało mi się za nic i trochę mnie to zdruzgotało. Już mi jest lepiej i nie chcę się tym przejmować. Też staram się omijać trudne tematy, bo dość mam ich w życiu. Co do twardości, to nie jestem już twardzielką - kiedyś byłam, nabrało mi się porządnie w uszy i .... zmiękłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabolica Efekty były zdumiewające ;) Normalnie miał wysyp ;) Nie zdarzało to się często, ale dobre i takie chwile wytchnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×