Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malami:::

inwestycja w siebie,podcinanie skrzydeł-dylemat

Polecane posty

Gość malami:::

chciałabym was spytac o opinie od pewnego czasu zastanawiam sie nad rozpoczęciem od pazdziernika studiów, problem w tym ze moj maz w mniejszy badz wiekszym stopniu ciagle powoduje ze rezygnuje z pomysłu. otóż uwazam ze jestem po nieciekawej szkole,po ktorej niemam przyszlosci-technikum chemiczne. szukam pracy i widze jak trudno jest cos znalesc.Wiem ze studia nie gwarantuja znalezienie-ale ułatwiaja.rodzice chca mi pomóc je ukończyc. Mamy dziecko 5 miesieczne-maz mowi ze bede wyrodna matka jak pojde na studia. Bo kosztem czasu z dzieckiem bede sie uczyc. Ze zaniedbam dom i ich. Zle mi sie to słucha wiem ze bedzie trudno.Niechce sie poddac,niechce inwestowac w niego.Czuje ze to malzenstwo nie przetrwa,niechce zostac z niczym.Bez zawodu,pracy.Juz raz zrezygnowalam ze studiow dla niego.Wiele poswieciłam.Pozwolilam sie zamknac w domu.Efekty mam -to inna historia.Juz niewiem co robic.Czy naprawde porywam sie z motyka na słonce-zyje marzeniami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvvxcvxcvxccv
jak 5 miesięcy ma dziecko, to poczekaj trochę niech podrośnie. jak będzie miało roczek chociaż, albo dwa. pomysł studiów jest dobry, ale nie teraz. teraz skup się głównie na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
jak rozpoczne studia w pazdzierniku maly bedzie mial skonczone 11 miesiecy. czuje ze jak teraz nie pojde,to pozniej bedzie drugie dziecko i juz wogole nie pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
moze dlatego ze czuje ze moje malzenstwo zmierza ku koncowi. Niechce znow rezygnowac z planow dla niego, niechce dac sie zamknąć w domu bo tak jest wygodniej dla niego. Chce mieć wykształcenie, kiedys prace, być przy dziecku-kocham je. czy chce za duzo od zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cara-
a ja myśle ,że Twój maż boi sietych studiów - bo wie ,ze będzie musiał przejać cżęśc obowiazków . I bardzo dobrze - woielu męzczyzn uważa ,zę ich rola w życiu dziecka kończy siena jego zrobieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zaoczne mozesz isc bez
problemu, zajecia co 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
moze dzis ktos wiecej sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cara-
a gadania o zaniedbaniu nie słuaj - maz też ma ręce - niech siedo roboty w domu weżmie - to nikt nikogo nie będzie zaniebdywał - a on zyska now kontakt z dzieckiem . Kto wie - moze nawet to polubi ? :) a jak jeszcze rodzice chą Ci pomóć - to nawet sie nie zastanawaij .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
Wiesz co jak jak konczylam szkole srednia moja kolezanka zaszla w ciaze ze swoim chlopakiem z klasy. On poszedl ze mna na dziennie prawo a ona po roku tez wybrala sie na dziennie studia (nie pamietam jakie) On do tego pracowal a ona zajmowala sie dziekciem. A dlaczego byli na dziennych studiach?? Bo sa darmowe i wyjasnili dziekanowi sytacje dzieki temu dostali prawo do zdawania egzmainow bez obowiazku chodzena na zajecia. Jak ktos chce da rade. Trzymam za ciebie kciuki i walcz o swoja przyszlosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
dzieki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Tobie powiem tak
idź na te studia, skoro masz chęci, bo nie pójdziesz teraz, a w pewnym momencie możesz mieć żal do samej siebie :) Na pocieszenie napiszę Ci,że zaczęlam studium (zaocznie) w miejscowości oddalonej od mojej 100 km będąc w 7 mies. ciązy - skończyłam jej w czasie, a na studia (też zaocznie) poszłam, gdy dziecko miało 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Tylko nie napisałaś, czy chodzi Ci o dzienne, czy zaoczne studia? Bo to jednak jest różnica, jeśli zaoczne to chyba nie jest taki problem. Ja dzienne, to już codziennie będziesz potrzeba żeby ktoś Ci posiedział z dzieckiem. No i pamiętaj, że jak pójdziesz to nie usprawiedliwia Cię to, że masz dziecko, więc możesz nie chodzić na zajęcia, trzeba to traktować poważnie...Idz, jak tak czujesz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No niestety, ale współczuję Ci podejścia twego męża, to nie tak powinno być, powinien rozumieć, że chcesz skończyć studia, skoro ich nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angermannnnn
idź na studia!!!!!!! ja też zrezygnowałam dla męża,nie wiem w imię czego-a była to moja ostatnia szansa,bo dostałam się na dzienną informatykę w wieku 32 lata Od 8 rano do 12 miałam zajęcia ,na 13 do pracy w systemie 2 na dwa,mąż od rana do wieczora w pracy a i tak mu nie pasiło.jest takie przyslowie-jak się chce psa uderzyć,to kij zawsze się znajdzie.i co,i rozwód,ja nie mam nic bo inwestowalam w niego i nasz dom,z którego okazało się że mi się nic nie należy.a tak zainwestowalabym w siebie i jeszcze te wtyki-wyrodna matka-powalilo go? STOP CHOREJ MILOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
chodzi mi o zaoczne wt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
chodzi mi o zaoczne,wtedy w tyg praca weekend studia. rodzice chca pomoc w opiece dziecka i oplacic studia. wkoncu maz tez jest i pracuje na zmiany wiec czesto on mogl byc przy malym.zwlaszcza w wekendy wiem ze jak zaczne to bedzie ciezko,przyznaje boje sie tego.Ale chce i wiem ze musze to zrobic. Na sama mysl jakie wojny bede musiala przejsc w domu to az ryczec sie chce czasem mam wrazenie ze jak sie na nie zdecyduje to przyspieszy to nasze rostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggttyy
studia zaoczne nie sa takie trudne musisz tylko troche sama poszukac w bibliotekach i poszperac w ksiazkach ale jest ok. Dasz rade a jak czujesz ze to koniec tym bardziej powinnas zaczac studia zebys pozniej miala chociarz wyksztalcenie wyzsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opfdkop
ktoś na pisał że zaoczne raz na 2 tygodnie- zależy o jakie zaoczne studia autorce chodzi- ja kończe zaocznie rachunkowość i mam zajęcia w każdym tygodniu piątki, soboty i niedziele i tak co tydzień 3 dni w tygodniu od rana do późnego wieczora (tylko w piątki mam krócej bo od 16 do 21) więc taki tryb może autorce troszkę destabilizować grafik - ale ogólnie studia to bardzo dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opfdkop
*napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
tam gdzie chce isc pytalam sa co 2tyg sobote i niedziele.czasem moze byc 3 razy w miesiacu mialam awanture,jeszcze nic nie zdecydowalam-a juz uslyszalam ze za moje mrzonki i marzenia ,maz nie bedzie cierpial. ze zabroni moim rodzicom dac mi pieniadze bo to nasze zycie-nasza rodzina a nie ich. niechce miec wiecej obowiazkow bo ja mam widzi mi sie powiedzial ze albo studia albo my. postawilam sie niewiem nawet skad wzielam sily.Pierwszy raz powiedzialam ze niejest moim panem i ja bede w pewnych sprawach decydowac o moim zyciu. powiedzial ze w takim razie mam wyp.. z domu. czyli sie rostajemy wg niego. przystalam na to.Nie dam sie szantazowac,zastraszac kolejny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak 5 miesięcy ma dziecko, to poczekaj trochę niech podrośnie. jak będzie miało roczek chociaż, albo dwa. pomysł studiów jest dobry, ale nie teraz. teraz skup się głównie na dziecku. co za bzdura jesli bedziesz nieszczesliwa to i dziecko bedzie nieszczesliwe, rob to co uwazasz, ze powinnas zrobic, inwestuj w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***groteska***
Przykro mi ale sama widzisz kim jest twoj maz jak zalezy mu na tobie na waszym malzenstwie. Koniec zwiazku z powodu Twojego wyksztalcenia .... nie wiaodmo czy to smieszne czy tragiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz wychowywac i poswiecic caly czas dziecku- zrob tak. Chcesz uczyc sie - zrob tak. Najgorsze co moze byc to uwazanie, ze jest jakis odgorny nakaz. Ty masz byc szczesliwa i dziecko ,aczkolwiek trzeba bylo pomyslec przed zajsciem w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami:::
26 przed ciaza nie bylo mozliwosci bylam poza krajem,poza zasiegiem , zreszta juz kiedys bylam ,ukonczylam rok- zrezygnoiwalam. dluga historia postawilam sprawe jasno o wyksztalceniu decyduje ja. co bedzie, zobaczymy najgorsze jest to ze mialam jakies watpliwosci ,ale po tym jak sie upiera i stawia sprawe na ostrzu noza juz ich niemam prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×