Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boli_mnie_brzuch

Wezwanie na policję

Polecane posty

Gość boli_mnie_brzuch

Hej. Otrzymałam telefonicznie dziś wezwanie na policję. Niestety nie chciano mi powiedzieć w jakiej sprawie, więc trochę panikuje. Próbuje sobie coś na siłę przypomnieć, no ale nieważne. Otóż czy ma znaczenie, że komisariat, który zaprosił mnie jest z zupełnie innej części miasta niż ja mieszkam? jest to duże miasto, więc ma kilka dzielnic. Czy to znaczy, że zgłosił ktoś coś na tym komisariacie, czy po prostu nie ma to znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Policjant Zenek
nie ma czegoś takiego jak telefoniczne wezwanie na Policję. Mogą Ci przynieść osobiście do domu lub dostajesz poleconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telefonicznie? zawsze na piśmie się dostawało a przynajmniej mi przynosił 2 razy ten ich posłaniec. pewnie ktoś ci żart zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość januszek
Zenek ma rację!Wiesz ,że to policja?MoZe ktoś sobie jaja z Ciebie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam telefoniczne wezwanie na policje! Mnie pilicjant powiedzial w jakiej sprawie ale ja i tak wiedzialam o co chodzi. To jaki komisariat wzywa zalezy od tego, pod ktory komisariat podlega osoba zglaszajaca sprawe, czyli musisz sobie przypomniec kto zgłosil sprawe i mieszka w rejonach komisariatu a w jakim charakterze masz zeznawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli_mnie_brzuch
No Pani bardzo rzeczowo mówiła. Dzwoniła o 20:20 z komórki, przedstawiła się. Na moją odp, że nie przyjdę, ponieważ nie chce mi powiedzieć o co chodzi,powiedziała, że wtedy przyślą list. czytałam w necie, że teraz telefonicznie też można "zaprosić" kogoś na komisariat bo tak wygodniej. No i nie mogła niby powiedzieć mi o co chodzi, bo nie można przez telefon. Nie myślę, żeby to był zart ale też nie mam pojęcia o co może chodzić.... Hm dziś bylam w dziekanacie zgłosić zgubę legitymacji studenckiej, myślicie, że dziekanat mnie wkopał i podał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli_mnie_brzuch
a pójść, pójdę, bo padnę z ciekawości no i nie ukrywam, że trochę się przestraszyłam: od godziny myślę, co zrobiłam źle, czy coś przeskrobałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hheeeeeeeee
za zgubienie legitymacji???? buahahhahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, wzywaja telefonicznie, bo tym samym zyskuja na czasie, zanim list dojdzie itp... tak mi mowil policjant, widocznie zalezy im na szybkim skompletowaniu zeznan. Mysle ze to nie dziekanat podal sprawe na policje, kazdy moze zgubic legitke, jesli masz wezwanie telefoniczne to pewnie w charakterze swiadka, przypomnij sobie czy nie bylas swiadkiem w jakims incydencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białostoczanin
zawsze dostajesz wezwanie to jestes swiadkiem (chyba ze zlapia cie na goracym) bo swiadek nie ma prawa odmowy zezna, chyba ze muglby isc siedziec albo chodiz o kogos z rodziny. tak samo swiadek nie moze klamac. pozniej ze swiadka robia oskaroznego ... i kreci sie cala maszyna :) moze ktos cos wzia na twoja legitymacje i masz do splacenia albo probowal i zlapali. uczciwi nie maja sie czego bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli_mnie_brzuch
ale teraz konczy sie rok, ja jestem na ostatnim i wiecie: dziekanat się burzy, że studenci, żeby przedłużyc sobie ulgę, mówią, że zgubili legitke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli_mnie_brzuch
czyli gdybym była o coś podejrzana to dostałabym raczej pismo niż telefon? Za cholerę nie wiem o co może chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×