Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Setki powodów by upaść

podoba mi się kolega z pracy ale on nie zwraca na mnie uwagi

Polecane posty

Gość Setki powodów by upaść

pracuje na tym samym pietrze ale w innym wydziale.Nie wiem jak ma na imie i nie bardzo wiem jak się dowiedziec nie wzbudzając plotek,a tak by bylo gdyby się o niego kogos zapytała:( mijamy się i tylko na siebie patrzymy, widzialam ze ostatnio jak czekałam na winde patrzykl sie na mnie:( nie wiem,pdoba mu się czy nie?może jest zajęty i dlatego nie wykonuje zadnego ruchu,wie w ktorym jestem pokoju w dodatku przed pokojem mamy wywieszke z imionami i nazw ale nic nie robi:( a ja juz pół roku jestem w nim beznadziejnie zakochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZCZERZE.PL
TEE BRUNET ALE TY FRAJER JESTEŚ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
:( lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
nie ma obrączki to na pewno,ale nie wiem czy jest wolny czy zajęty,pewnie zajęty bo w wieku powyzej 25 malo kto jest wolny (on ma miedzy 25-30):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_znam
Podejdź Ty zapytaj o cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
po prostu rozpacz i to tak juz ponad pół roku,ilekroć sobie odpuszcze i wmówie,że oalać to napewno zajety i nigdy nie zwróci na mnie uwagi,on się na mnie tak popatrzy,coś zagada,że po prostu miekne:( katorga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
cieżko to zrobić bo tylko się mijamy na korytarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
dla mnie to po prostu rozpacz,i to juz tyle czasu,widze tylko jego,nie umiem zainteresowac sie nikim innym,bede bardzo nieszczesliwa:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_znam
Katujesz się od pół roku.Rozmowa nic nie kosztuje a wiele niewiadomych może rozwiać:)Powiedz" cześć pracuję w tej samej firmie co Ty nie znam tu nikogo -masz może ochotę napić się kawy w moim towarzystwie?;)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
od roku tu pracuje,od ponad pol roku na tym samyjm pietrze i mam powiedziec ze nikogo nie znam?uzna mnie za idiotke.mialam juz xetki planow ale zaden nie wypalil,nie wiem juz jak to zrobic.w dodatku na 90% jest zajety,nie chce sie zblaznic bo przeciez bede go dalej widywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna 25.............
Niestety miałam to samo. Na dodatek przebywałam w tym oddziale mojej firmy w której on pracował tylko tymczasowo. Ja go poznałam, więc wiedziałam jak się nazywa, ile ma lat, zresztą trochę się od niego dowiedziałam bo to gaduła był. Wnioskowałam również, że jest wolny. Nigdy mu nie pokazałam , że mi się podoba, bo to jednak było w miejscu pracy i chciałam uniknąć jakiś plotek. Co nie zmienia faktu, że teraz żałuję. Także działaj, bo potem będziesz żałować jak ja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeee ?
macie tabliczki z imionami a nie wiesz jak się nazywa? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie patrzy na ciebie z myślą "niezła dupa" lecz niestety nie może skorzystać bo mu "stara" by łeb urwała. A ty biedne dziewczę wzdychasz imaginując sobie iż skoro ty coś czujesz to i on musi to czuć, szukasz powodu jego bierności w jego zaangażowaniu z kimś innym lecz łudzisz się iż to omylne osądy. Nie imaginuj sobie, nie usychaj z tęsknoty bo pułapek jest nader wiele i nawet jeśli dojdzie do waszego "spotkania" nie znaczy że stało to się z powodu tylko tego że jesteś kawałkiem mięska. Ale jeśli jesteś desperatką uczyń pierwszy krok, człowiek uczy się całe zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
hehe,nie, bo akurat w ich wydziale nie wymienili tych tabliczek i mają nad stare z imionami pracowników wczesniejszych,no jak na zlosc:( dlatego nie wiem,przeciez to pierwsze co sprawdzilam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
smutna 25,wlasnie,to praca i zaraz powstają plotki:( Mellygion- cóż,dzięki za komentarz,potrafisz odebrac czlowiekowi nadzieje i wszystko sprowadzasz do "kawałka dupy czy miesa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna 25.............
Nie wiem, co Ci poradzić, ale nie poddawaj się i nie daj sobie wmówić, że na pewno byłabyś tylko kawałkiem mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkrnfvkrn
skoro jak piszesz, on Cię zagaduje to w czym problem, żebyś i Ty czasem zagadała? A potem już sam zapyta jak masz na imię bo głupio bedzie tak rozmawiać z kimś i nie wiedziec jak ma na imie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresta zara
no faktycznie :( szkoda mi ciebie bo cierpisz...zakochałaś się dochodź do niego małymi kroczkami bo jak ktoś wcześniej powiedział żeby zaprosić na kawę to może nie zapaytaj go o coś ...o jakąś sprawę w firmie nie wiem jaka branża ale zapytaj np jak idzie plan w związku z tym klientem bo musisz wiedzieć ponieważ nie możesz czegoś takiego wymyśleć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
wlasnie nie moge,bo jego wydzial zajmuje sie zupelnie czyms innym a ja nie mam nawet o tym pojecia wiec nie mialabym o czym inteligentnie zagadać.zazwyczaj widze go wlasnie w biegu wiec nie wiem jak mialabym go zagadac zeby ;przystanal i pociagnac rozmowe:( widujemy sie od ponad pol roku i do tej pory jakos nie zapytal o moje imie,zreszta raz byl w moim pokoju bo szukal jednego kolegi z wydzialu ale nie wiedzial gdzie siedzi a ze mialam otwarte drzwi to przeszedl spojarzal a pozniej sie zawrocil i przyszedl:( w kazdym bardz razie raczej wie jak mam na imie i ma prosty sposób zeby jakos mnie zaczepić.Tylko może niektorzy stad mają rację, moze po prostu wizualnie mu się podobam ale jest zajety dlatego nic w tym kierunku nie dziala. a co do tego traktowanie jak kupa mięsa to współczuje autorowi tej wypowiedzi,skoro tak traktuje ludzi i skoro mysli ze inni tak traktują innych. nie jestem na tyle naiwna,że nie wiem ze tak moze byc ale nie chce z góry zakładac,że kazdy facet traktuje dziewczynej jak kawał dupy:( ehh,nie wiem co zrobić,może naprawde się poddać,po co mam tracić czas na rozmyslanie o facecie ktory mnie nie chce lub nie może chcieć,przez to tylko się nad sobą uzalam i cierpie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy głupie
ja też miałam podobną sytuację, tyle że my się znaliśmy bo pracowaliśmy w jednym dziale, gadaliśmy, iskrzyło coś między nami i plotki były, ja się tego wstydziłam on chyba też... Teraz już nie pracujemy razem nie widziałam go jakiś czas i cholernie tęsknie i myśle o nim. Teraz będziemy płakać i mysleć ale jak jest do tego czas to nic nie zrobimy. Ja wiedziałam ze musze coś zrobić póki jest odpowiednia okazja ale nic nie zrobiłam. Olałam sprawę i żałuję ale już za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
no wlasnie,też się tego boje że w pewnej chwili juz go nie zobacze bo np odejdzie gdzie indziej a ja nawet sie nie dowiem o co mu chodzilo. Tylko boje się wyglupic i boje się wyjsc na jakąś harpie która leci na każdego faceta,podrywaczke bo wcale taka nie jestem.Boże, ja czasami nawet nie potrafie na niego spojrzec jak się mijamy bo serce mi za bardzo wali:( cholerna beznadzieja. Może dam sobie spokój:( zresztą prawdopodobnie jest zajety,raz na korytarzu slyszalam jego rozmowe z kimś przez kom i brzmialo jakby rozmawial ze swoją dziewczyną:( ja po prostu nie mam szans i dobije się sama tym wszystkim,jak glupia tkwie w tym juz tyle czasu:;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresta zara
ale zrozum że MUSISZ do niego zagadać no jesteś śmieszna dziewczyno zagadaj i już a jak sie dowiesz że jest zajęty to co z tego ? po prostu sie dowiesz, grzechu nie zrobisz no przepraszam bardzo ale nawet jego imienia nie znasz śmieszne ja jestem nieśmiała też, owszem ale aż tak żeby nie zapytać przypadkowo o coś ? jesteś zakompleksiona weź pod uwagę że on na pewno sie uciszy jak sie do niego zwrócisz , poznasz po jego oczach co będzie mówił itp no zadziałaj coś do cholery...obojętnie co :-O a jak jest wolny albo sie rozstał to co ? nie dowiesz sie juz o tym będziesz biadolić i użalać sie do końca życia a na końcu umrzesz i cie robale zjedzą zrób coś w życiu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
jeju wiem,ale po prostu nie mam jak i o co zagadać:( zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
poza tym,wlasnie,ja nawet nie wiem dlaczego on się na mnie patrzy:( moze wcale mu się nie podobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresta zara
może, gdyby, może, ale, jakbym, nie moge :-O ja tez nie wiem czy mu sie podobasz ale trzeba porozmawiać żeby sie o tym dowiedzieć uśmiechaj sie do niego w windzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
zawsze sie do niego usmiecham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Setki powodów by upaść
kurcze to naparwde nie jest takie proste jak się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy głupie
oczywiście że nie jest proste jak im się wydaje, wiele razy miałam porozmawiać z nim szczerze ale zawsze coś stawało na przeszkodzie, a to za dużo ludzi a to inny temat sie nasunął a to znowu ktoś go zawołał albo ja musiałąm gdzieś wyjść a jak już była okazja to nie mogłam wydobyć z siebie zdania... i tak se pogadaliśmy nawet nie mam odwagi do niego napisać spytać co u niego teraz słychać wiem jedno na pewno, że im dłużej się odwleka tym trudniej się zebrać w sobie ja mogę obiektywnie ocenić sytuację i powiedzieć Ci że to nie ma sensu, po prostu powzdychasz sobie do niego i na tym sie skończy wiem że to przykre ale jakże prawdziwe, niestety życie to nie telenovela ja niestety też czasmi myśle ze to bajka i że sie ułozy jednak życie zawsze daje mi kopa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×