Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzzzannnaaa

Kazda ciaza inna?

Polecane posty

Gość zuzzzannnaaa

Witam. Zrobilam test ciazowy,wyszedl pozytywny. Zrobilam ponownie,tez pozytywny. Jesli to faktycznie ciaza,to jest to druga,mam juz syna. Niestety objawy mnie troche niepokoja. Jak bylam w ciazy poierwszy raz ,mialam praktycznie od razu widoczne zylki na piersiach,byly mozno obolale,nabrzmale,teraz jest inaczej. wg moich obliczen jest to chyba 4 tydzien cay wiec juz chyba powinno sie cos z nimi dziac? Martwie sie bardzo,bo dzien wczesniej zanim zobilam test strasznie wyglupialam sie z synem,robilismy fikolki,nosilam go na barana,cuda i boje sie czy po prostu jakos nie stracilam tegoi dzieckas,jednak hormony w moczu zostaly,dlatego wynik testu wyszedl pozytywny. Wizyte mam umowiona dopiero na piatek. ie wiem czy mi sie ydaje,czy podswiadomosc mi juz bzikuje,ale wydaje mi sie tez,ze pierwsi wczesiej bardziej mnie bolaly,a teraz ten bol jest lagodniejszy,jakby oznaki ciazy mijaly :( :( :( Zwariuje chyba. Czy jest mozliwe,ze kazda ciaze przechodzi sie inaczej? Wsystko porownuje do poprzedniej i wszystko wyglada inaczej,bardziej sprzecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzam, ze kazda ciaza jest inna. mam 2 dzieci. dwie zupelnie rozne ciaze pod wzgledem samopoczucia i objawow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzzannnaaa
gudniowa dziekuje :) A mozna wiedzec czy masz chlopca i dziewczynke?? Bo u mnie pierwszy byl syn,mysle sobie,ze moze teraz bedzie dziewczynka wiec moze dlatego jest inaczej .. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzzannnaaa
no wlasnie tak mysle,bo i test juz wyszedl inaczej,jak to mowia "na dziewczynke" ,dwie potezne wielkie krechy,na chlopca to ponoc zawsze jedna jest bardzij mniej widoczna ;-) Wiele osob juz to potwierdzilo ;-) Ja tez :D Wiec chyba teraz bedzie dziewczynka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam że jest odwrotnie:), że przy chłopcu chormony a zwłaszcza gonadotropina kosmówkowa jest w mocniejszym stężeniu więc i krechy są wyraźniejsze a przy dziewczynce słabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzzannnaaa
Wiesz,ja nie czytalam o tym, ;-) To sa doswiadczenia osob,ktore znam ;-) Ale pewnie jest roznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam że każda ciąża jest inna,chociaż moim zdaniem nie ma to związku z płcią dziecka.Ja mam dwie córeczki i obie ciąże bardzo się różniły pod względem objawów na początku jak i potem aż do rozwiązania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez obie ciaże inaczej znosiłam przy córce nic mi sie nie działo a przy synku byłam ledwo żywa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama tylko raz byłam w ciąży,ale moja mama urodziła 5 dzieci i mówi ze w każdej ciąży czuła się zupełnie inaczej! w jednej była na początku śpiąca, zmęczona, obolała a w kolejnej tryskała energią, w ostatniej nie wiedziała ze jest w ciąży aż do 12 tygodnia kiedy to poszła do ginekologa (okresu nie miała ale myślała że po prostu menopauza ją zaczęła dopadać - miała 42 lata juz :P a to jednak jej synek tam wojował :P), nie miała żadnych objawów! moja ciotka mówiła mi ze jak zajdę w ciążę to na pewno rozpoznam to po żyłkach na piersiach, a u mnie nic! żyłki to mi było widać, na 2 tygodnie przed porodem :P a tak to piersi tylko urosły, ale żadnych żyłek nie było :) ja wymiotowałam do 14 tygodnia, moja mama w żadnej ciaży ani razu nie wymiotowała, jej siostra wymiotowała w jednej ciaży do 40 tygodnia (calą caluteńką ciążę i przez to przytyła...2 kg!). każda ciąża jest inna, nie ma co porównywać :) a co do zabawy z synkiem to myślę ze nie masz się czym martwić :D ja na początku ciąży (jeszcze o niej nie wiedziałam) byłam w trakcie przeprowadzki, nosiłam ciężkie pudła, nawet pralkę pomagałam mężowi z 3 pietra znieść (45 kg waży), skręcałam szafy, wieszałam karnisze na firanki, malowałam ramy okienne, nosiłam ciężkie półki i nic, małemu nic się nie stało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzzannnaaa
Kobietki,dziekuje za Wasze odpowiedzi,troszke mnie uspokoilyscie :) Nie wiem czemu ciagle porownuje ta ciaze do poprzedniej i co chwile sobie cos wmawiam :O Oki, takim razie nie martwie sie juz brakiem zylek,mniej bolacymi cyckami :D widocznie tak ma byc ;-) Czekam na wizyte i wtedy zobaczymy co bedzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×