pytanie do maturzystów

witam, mam pytanie do tegorocznych maturzystów i do zeszłorocznych maturzystów odnośnie matury z jezyka polskiego, jak sie uczyliscie. ile dni wczesniej, co powtarzaliscie, z czego korzystaliscie, czy uczyliscie sie charakterystyk bohaterow czy ogolnej problematyki utworow?

mature zdawałem 2 lata temu, to chyba nic się tak nie zmieniło. Nie uczyłem się wcale na Polski, dzień wczesniej przeleciałem streszczenia lektur po łebkach i zdałem. Nie ma się co przejmować, matura jest prosta i trzeba byc naprawdę debilem żeby se z nia nie poradzić.

trzeba zacząć od tego, że ja się uczyłam jedynie wosu, przy reszcie to szłam na spontana z przekonaniem, że co ma być to będzie :P no ale przy polskim to ja wszystkie lektury czytałam w trakcie roku szkolnego i miałam względne pojęcie o postaciach, epokach, autorach i tle historycznym czasów kiedy tworzyli, bo mnie to zawsze interesowało, więc w sumie nie musiałam się szczególnie przykładać. moje koleżanki trzy dni przed maturą katowały repetytoria, więc myślę, że nawet w te trzy dni można ogarnąć temat.

Pisałam rok temu, nic się nie uczyłam, polski opuszczałam, miałam to szczęście, że byli chłopi, a do tego czytałam streszczenia :D Matura z polskiego (podstawowa) jest prosta, można zawsze oprzeć się na tekście, np. w wypracowaniu masz 2 opcje, albo analizujesz wiersz, albo analizujesz przytoczony fragment nawiązując do całości lektury, także nawet jak ci lektura nie przypadnie to zawsze masz ten wiersz :)

wiem ale wolalabym sobie powtorzyc wszystkie lektury, tylko nie wiem czy tylko przeczytac i niktore rzeczy powtarzac czy uczyc sie na pamiec najwazniejszych rzeczy