trzy porażki, moja historią

sprawa z policja skonczyła sie wyrokiem za niewylegitymowanie sie 50 zeta plus koszty razem jakas100 bło tez tak ze pobiłem sie z kochankiem wife obiłem mu twarz zle i on mi troche szyje ponaciagałm smieszne ze jak skonczylismy to wołał mame:P pózniej zona razem z nim załozyli kolejna sprawe art190kk grozby karalne i znów prokurator umorzył sprawe 2 razy myslalem ze juz po wszsytkim kiedy w marcu wyjezdzałem do UK przyszło wezweanie do sądu oczywiscie odebrała zona nic mi nie mówiac wyjechałem sprawa odbyła sie bez mojej woedzy barzdo sie zdziwiłem ze znów ma do zapłacenia koszty i do tego okres próby zas adzony na 2 lata, miedzyczasie tez złozyła o wymeldowanie mnie i usuniecie z mieszkania ale zdieki mojej mamie ta druga sprawa jej nie wyszła ale jak to w polskich sadach trwa to juz 3,5 roku

miedzyczasie nabierałem w UK dystansu kiedy dzwoniła zona pytała tylko o kase powiedziałem ze mgła by chociaz obłudnei zapytac jak sie czuje bo w koncu zarabiam na nich i sie wyłaczyłem i tak kilka razy z rzedu odciałem sie miaęłm tylko kontakt z dziecmi wczesnij bedac i pracujac w polsce zwróciłem sie do sadu o zasadzenie alimentów na dzieci i tak zostało pluz zasiłki wiec zona miała ok 900 zł za free dlatego mogłęm ja całkowicie olac zmuszajac zarazem do podjecia pracy

miedzy czasie załozyłem konto na ilove poznałem kilka fajnych dziewczyn ale do spotkanai doszło tylko z 1 super laska wymiatała niezle ale 2 dzieci pokochałem skubańców mieszkalismy z nia troche w UK troche u niej ale chciałem być blisko moich dzieci zabrałem wszystkich do siebie do miasta wynajałem mieszkanei poszedłem do pracy z kasiunia było troche ciezko kobieta była 2 razy w pracy po 1 dzień i w koncu uciekła do mamusi bo tam miała wszystko sywlestra spedziła podobno z przyjacielem jeszcze w lutym było dobrze ale zmarli jej dziadkowie w odstepie 4 dni\ byłem u niej w przerwie pomiedzy pogrzebami pózniej mniej wiecej do kwietnia spedzała duzo wieczorów ukolezanki, piła z jej mezem i kolegą

tak sie w koncu zdarzyło ze spała z nim kilka razy ale niby sexu nie było troche powalczyłem w kwietniu byłem u niej i od razu do łuzka i tak przze tydzień wydałem troche kasy zrobiłem jej dzieciom drogie prezenty odprowadzałem małego do rzdszkola a corke do szkoły miałem wrócic miało byc ok niestey dzień po moim wyjezdzie zakomunikowała mi ze to jednak koniec udało mi sie wczesniej zapamietac nr do kolesia z którym sie podobno tylko spotykała zadzwoniłem do niego wsciekły ale udało mi sie wyjasnic co jest na rzeczy facet nie wierzył ze spała ze mna a zaraz po moim wyjezdzie z nim ...masakra

rozumiem, ze na forum próbujesz swoich sił jako gryzipiórek :D

i taki akiś ciapa. Po jednej zdradzie powinieneś kończyć związki

zapomniałem dodac bedąc z drugą zamierzałem zabrac dzieci do niej na swieta przyjechałą ze mna była zona dobrze wiedziałą o y=tym i nie miało być problemu w dzieńwyjazdu zona Ex zabrała zdieci do tesciowej mielismy jakas godzine do odjazdu autobusu by pózniej złapac pociag ex robiłą wszytko zeby nie dac mi zdieci, najgorsze jest to ze robiła im głowe, szantazowała emocjonalnie zabrałem ojca i swoja i pojechałem do tesciowej po dzieci odbyło sie bez ekscesów po wyjsciu z klatki ex zaczeła mnie szarpać i wykrzykiwac ze zamoła policje jak nie przestane, ale to ona mnie szarpała, zajebista jest:p skonczyło sie na tym ze tylko syn powiedział ze jedzie, kosztowało go to sporo odwagi córka pózneij zadzwoniła kiedy juz czekalismy na autobus i płakalismy razem do telefonu ,byłem gotów ja zabrac ale nie miała odwagi....

Whisky manie, dbaj o siebie! rób ta, żeby nikt nie mógł sie do ciebie przyczepić, ani policja, ani sąd, dbaj oswój własny spokój! olej żonę, wysyłaj tę kasę na dzici, widuj się z dziećmi, a do żony sie nie odzywaj, i szukaj prawdziwej miłości, godnej kobiety

w wakacje 2007 byłem na urlopie w polsce w rodzinnym miescie ptrzyjechałęm ze swoją dzieci były u mnie w ciagu tygodnia byłem 2 razy w moim mieszkaniugdzie mieszkałą ex zona ze swoim nowym facetem( ona drobniutka on ze spora nadwaga:p ) w tygodniu bylismy 2 razy było ok dzieci zabierały potrzebne rzeczy w sobote przyszedłem z dziecmi ex nie chciała zeby przychodził powiedziałem ze jak jej facet bedzie cicho tez sie nie odezwe kiedy dotarlismy zagrodziłą mi drzwi próbowałem wejsc tym bardziej ze miałem sadowe zezwolenie ze względu na dzieci po rozprawie która złozyła sama pod moja nieobecnosc

Whisky manie, ale co dalej? czy ty wogóle wyciągasz jakieś wnioski ze swojego życia? chcesz cos zmienić, czy jesteś szczęśliwy w tym jak jest?

kiedy próbiowałem wejsc do srodka zaczełą krzyczec wypadł z pokoju jej facet uderzył mnie głowa w policzek broniac sie chciałem go kopnac w krocze niestety nie trafiłem dzieci staneły w mojej obronie sym rzucił sie mu na plecy, córka zaczeła kopac i krzyczały:" TY CHAMIE ZOSTAW NASZEGO TATĘ" nie podjałem walki zeby niue mieli nic na mnie zaraz po tym przyjechała policja rozmawialismy a ja udałęm sie z dziecmi na izbe przyjęć by od lekarza miec papier ze zdarzenia wracałęm z dziecmi nogami do domu wtedy zadzwoniła do syna matka i powiedziaął ze zostaje w szpiyalu bo boli ja brzuch

krokodylko to juz tylko zamierzchłą historia ja ma swoje zycie a ex nie spi ze wsciekłosci po nocach:)

aaa, no to gratuluję i czekam na szczęśliwy finał opowieści

i tak ex zsoatla w szpitalu ze wzgledu na swoja symulacje byłą w gosciem w ciazy, urodziło im sie zdrwoe dziecko.... ale sprawa trafiła do prokuratóry umorzona dwukrotnie w koncu ex załozyła prywartke w sadzie o kopniecie jej meza tzn o naruszenie obojga nietykalnosci osobistej i obrazanie wczesniej w prkuratórze próbowała mnie wrobic wgrożby karalne ale nie wyszło dlatego zmieniła oskarzenie przyznej było kolka słow róznego rodzaju ale raczej stanowiły one czesc moej prywatnej rozmowy , nie było wypowiedzianych wprost tak czy inczej sparwa trwała 2 lata , niedawno sie zakonczyła pomimo dostarczanych przezemnie dowodów niewinnoći nielogicznych zeznac przeciwników( np. chciał kopnac mnie w krocze ale jego kolano zsuneło sie po moim udzie i kopnął mnie w kolano) sąd nakazał zapłacic im 300 zeta i 200 do sadu, a ex oskarzenia umorzył ze wzgledu na okres pzredawnienia pomimo tego nie zasądzono zwrotu połowy kosztów mojemu adwokatowi a tak powinno byc. dzis czekam na wyroak z uzasadnieniem i odwołam sie poniewaz nie kopnałem faceta cała spraw to była 1 wielka farsa to ja musiałem udowadniac moją niewinność a nie na odwrót, sedzina przerywała mi gdy ciągnąłem świadków za jezyk,czesto podnoscviła głos, raz nawet rzuciła po biurku dokumentami które dostarczyłem

wróce do 2 kobiety powalczyłęm troche ale znów pojawili sie w moim zyciu ludzie którzy zmienili mój los przestałęm pisac do niej smsy poznałęm bardzo sympatyczna i szczera osobe było pieknie druga kobieta zaczełą sie nagle odzywac, fakt miałem w planie jeszcze wyjazd do niej, nawet pogoniła z domu faceta , ale po tygodniu wrócił, by po kolejnym znów zostac wyrzyuconym to ona dbałą teraz o kontakt ze mna zacząłem ja totalnie zlewac bo zaczynałem sie zakochiwac w tej która poznałem taki był koniec 2 porazki:)

powiedziala zebym nawet ja czesciej do niej przyjezdzal bo ona ma obowiazki sielanka trwała kilka miesiecy jej ex ciagle kombinował szantazował, czasmi szarpał na oczach dziecja wciaz traktrujac jaka swoja własnośc nigdy nie pojawił sie kiedy ja u niej byłem w konu zaczał wylewac swoje zale po całej jej rodzinie i znajomych wszytkichy nastawiał przeciwko niej matka tez w koncu uległą i tak pozwoliła mu przebywac iu nich kiedy chciał my zaczelismy spotykac sie sporadycznie, po kryjomu czasem jechałe 150km by widziec ja tylko 30 minut zimowe randki były w samochodzie bywało ze i ona przyjechała do mne i było ok ale zaraz zaczynały sie telefony, szantaz emocjonalny ze strony matki itd

coś uciekło:) zaraz uzupełnie;)

no, no lubisz sobie komplikować życie;)

15:51 w maju pznałem ją była bardzo sympatyczna troche niesmiała , studiowała w moim miescie, niesteytu była z kims i miała z nim roczna córke , cała paczka spotykalismy sie, jedzilismy na wycieczki, w czerwcu zerwała ze swoim facetem bvo był zaborczy i chamski, taką miał opinie wsród znajomych, nie raz nia szarpał i obrewało sie jej takze w lipcu zaprosiłą nas do siebie pojechalismy cała paczką zabrałem tez dzieci było bardz miło spedzilismy wszyscy u niej cały tydzneiń i wtedy cos zaczeło miedzy nami iskrzyc troche pózniej byłem znów u niej jej matka nas dobrze ugosciła

? co bylo dalej ?

znów wyjechałęm do uk ciagle czułem ze cos jest nie tak miała wesele siostry na które jak twierdziła beze mnie nie pójdzie czułęm ze rodzina wkreci na nie jej byłego a to juz było ponad rok jak nie byli razem przez tydzień milczała zreszta nasz kontakt był wtedy sporadyczny postanowiłem cos zrobic podczas jednej z rozmów zapytałem ja o plany zyciowe czy w nichjestem odpowiedziałą ze nie wie i tak zaczał sie poczatek konca odłozyłem tel pózniej napisałem ze moze znajdzie sie jeszcze taka która mnie naprawde pokocha teraz juz wiem ze chyba ulegała exowi i rodzinie stad te kłopoty i milczenie 2 tygodnie pózniej sie odezwała upewniła sie ze wciaz ysle i o niej i zakomunikowała ze juz definitywnie koniec jednak z n-k nie usuneła moich komentazy a sa bardzo dobitne tzn posałem co do niej czułem na mikołaja zrobiłęm jej i dziecku prezenty, zwiozłem ale jej nie widziałem sylwestra spedzilismy na osobnosci, kazde usiebie pózniej zakomunikowała mi ze sie z kims spotyka jednak sporadycznie ale nasz kontakt trwał na walentyni odezwałą sie tzn 2 tyg przed mielismy wybrac sie rzem do kina jak sie okazałao miął zmiane w pracy powiedziałem ze przyjade ja zrobiłem tort czekoladowy z napisami kupiłem prezenty jje i corce pojchałe zanosłem do erstauracji w której pracowała staneły jej łzy w oczach zapytała co ma ci odpowiedziec ja na to, poperostu mnie kochaj wtedy jakis koles wszedł do sroska zawołal ją poweuidział głosno, tylko sie nie zakochaj pocałował w policzek i wyszedł ja sie dowiedziałem to z nim spedziła walentynki oczywiscie napsałem jej co o tym mysle i to miał byc koniec ale kontakt sie odnowił przyjechała w marcu do mnie pojezdzilismy troche samochodem trafilismy tez na pojanego jednego z jej byłych tzn tegó z którym była w 6 miesiecznej przerwie ze swoim 1 facetem

witam- a jednak istnieją jeszcze mężczyźni którym zależy na dzieciach... mojego synka Ojciec nawet nie chce poznać.. Pozdrawiam Ania

bardzo ciekawa historia, człowiek mimo porażek i bólu jak masochista zawsze szuka miłości.

odzywała sie sporadycznie kiedys piosałem w nocy sms napisał wtedy do mnie jej niby ex tzn ten 1 facet z którym była, ten cham;) zebym nie przezszkadzał jak spia z dzieckiem odesłalem jej oczywiscie smsy i stwierdziła ze afcet jest pojebany ale fak faktem ze nocował i niej w domu,jak twierdzi to nie układa im sie ale spi z nia i z córka. telefonował do mnie na drugi dzień, najpierw straszył akle go uspokoiłem, stwierziłem ze nie boej sie jego grózb, i ze nie ejstem juz z panna od listopada najpierw zaczał jechac po niej, jaka ona jest ze jak była jeszcze ze man to mieli sex i trakie tam ze jest taka i owaka ale ze ją kocha bo ona jest najcudowniejsza(?)- zajebisty facet... okazało sie tez ze panna złozyła konto na portalu randkowym, zapytałem ja po co, ona ze ja tez miałenm ale to przeciez historia napuisałem co mysle o takich potratal i tak skonczył sie nasz kontakt jej facet jeszcze dzwoni tzn chyba ex a moze juz nie ale my nie mamy kontaktu

myślę że każdemu czegoś brakuje- dlatego szuka. Taki czy inny finał- zawsze może sobie powiedzieć że próbował

taka bytła 3 porazka i choc bolała najmniej ze wszytkich to i tak najbardziej mi zal ze wszytko ułozyło sie jak sie ułozyło dziewczyna jest mocno zmanipulowana, uzalezniona od rodziny i ojca dziecka on zaborczy ciagle kontroluje, nawet matka straszyła ja nim keidy bylismy jeszcze razem a ja cóz zaczynam od nowa własnie sie pakuje i wyjezdzam do innego miasta gł powodem jest izolacja od byłej zony i jej swietnego meża wczoraj była kuratorka o która wnosiłem w sadzie za naduzycia władzy pzrze moja była i jej meza a stos do moich dzieci dowuiedziałem sie ze ex zona nakreca znów jakas afere ale trzymam dystans i nie dam sie nie pozwole pokrzyzowac mi planów czasmui mysle ze kobieta chce kontrolowac moje zycie zebym zcasmi nie miął lepeij niz ona nic z tego:P a reszte zycie samo dopisze :) dzieki ze niektórzy wytrzymali tak długo:)

sorry za błędy pisałem szybko i nie kontrolowałem tego;)

whisky - też mam niezłą historię (ale jej nie publikuję ) jak co to zostawię @ aniassw@wp.pl Pozdrawiam

ale telenowela, zieeeew

uff - długie to było ale warto:)))