Chodzicie do kościoła na pokaz?

Mam pytanie do osób, które chodzą prawie w każdą niedzielę do kościoła ale nie chodzą do komunii. Wiecie, że jeśli np współżyjecie nie po bożemu to chodzenie do kościoła wam nie pomoże, i tak pójdziecie do piekła. To po co chodzicie do kościoła? Na pokaz?

ja do tej swiatyni rozpusty i zakłamania nie uczeszczam:)

piekłem dziecko. Nie znasz sie :)

jak nergal weźmie śluba kościelnego z Dorotką to pójdę

nie czuje takiej potrzeby..chodzilam do 18 roku zycia bo musialam

---> bzdury pierniczysz z tym piekłem dziecko. Nie znasz sie To może ty wytłumaczysz? Pewnie tak: jak robię zgodnie z moim sumieniem (które dopuszcza bardzo wiele) to i tak pójdę do nieba. Mam rację?

już dawno sobie dałam spokój z tą hipokryzją:) jak jestesmy mali, rodzice pchaja nas na sile do kościoła, na religie bo...co ludzie powiedza! potem juz kazdy dorosly powinien sam decydowac, ja mam Boga w sobie i nie ufam niestety księżom - dlatego nie chodze do kościoła, jak dla mnie...za dobrze im w naszym kraju a do czystości sumienia to im baaardzo daleko wiec jakim prawem mają mi mówić co i jak mam w życiu robić??? a już najgorsze jak....rządzą moją sypialnią , seksualnością i....macicą i wpychają młodym dziewczynom nieprawdziwe informacje na temat potrzeb erotycznych jakoby były grzeszne z antykoncepcją na czele. ...sami niestety mają więcej grzechów niż ja i mój partner razem ( oczywiście nie wszyscy...) jak dla mnie show off na pokaz wiec rozmawiam z Bogiem we wlasnym sumieniu , nie w kościele między dawaniem na tace na potrzeby księży a ich obrażaniem mnie bo żyje bez ślubu....

nie chodze do koscioła :) a jak już musze to wcale sie nie modle,tylko sobie siedze,a co nie wolno mi przychodzić do domu bożego i sobie posiedzieć? ;)

A jak np się boicie, że możecie być chore na cos groźnego albo, że komus z waszych bliskich może się stać coś złego to wtedy się modlicie? (jak trwoga to do Boga)

Nie. Modlitwa jest dla ludzi bezradnych, którzy myślą, ze nic nie robiąc pomagają

ale my caly czas sie modlimy!!! ja Boga w sobie, rozmawiam z nim, modle się, nie wierzę tylko księżom i nie szpanuje kolejnym futrem na niedzielnej mszy! - na pokaz? - nie odróżniasz obecności Boga a służeniu kapłanom....

nawet jezeli cale zycie bedziemy zli a w dniu ostatecznym bedziemy naprawde SZCZERZE TEGO zalowac to pojdziemy do nieba. BOG cieszy sie z 1 nawroconej owieczki bardziej niz ze 100 tych dobrych ... poczytaj biblie

A jak umrzesz nagle i nie zdążysz żałować?

bo mi rodzice kazali, ale czasem sama mam potrzebę, do komunii chodzę chociaż uprawiam seks z narzeczonym i się masturbuje praktycznie codziennie, nie uważam że robię komuś tym krzywdę, jestem dobrym człowiekiem, dbam o bliskich, pewnie za kilkanaście, kilkadziesiąt lat zniosą celibat, i co nagle coś co było grzechem to nie jest? Jak kobieta się zakocha i wyjdzie za mąż za kolesia który zacznie ją bić, chlać itp to jak się rozwiedzie nie może chodzić do komunii mimo iż miała tego jednego meżczyzne, ale jak koleś miał 50 kobiet, z którymi spał, nie szanował ich, rozkochiwał i miał w d... to dostanie rozgrzeszenie, co za nonsens a co kobieta jest za głupia żeby mówić kazanie? czemu są tylko księża? często mi sie wydaje że ta cała wiara to taki obciach że hej, jak nie zaczną się zmieniać ku normalności i równouprawnieniu to za pare lat wszyscy uznają że to jest wstyd być za takim czymś!!!

wg mnie liczy sie to jak czlowiek postepuje w ciagu swojego zycia a nie to czy chodzil co niedziele na msze zeby sie pokazac jaki to niby jest pobozny:/ zenada

Kościoła Katolickiego w Polsce - kobieta nie może być księdzem (pewnie są za głupie żeby mieć parafię i zeby mówić kazanie) - celibat -nie można mieszkać przed ślubem, chociaż teraz śluby bierze się w wieku 27 lat, lepiej mieszkać z rodzicami, albo się pobrać w wieku 20 lat i żałować tego całe życie buhahahaa

W ogóle nie chodzę.

A jak np się boicie, że możecie być chore na cos groźnego albo, że komus z waszych bliskich może się stać coś złego to wtedy się modlicie? (jak trwoga to do Boga) - nie,bo nie jestem hipokrytką i nie uznaje modlitwy.A mówie to jako osoba,której bliski jest bardzo chory.

to ze nie chodze do kosciola nie oznacza ze nie wierze w boga:/

jeżeli kościół nie będzie się reformować, zmieniać , tylko będzie miał zasady jak ze średniowiecza - baby do garów a chłopy do pracy, seks po ślubie to nikt nie będzie nawet w stanie być wierzącym-praktykującym bo już ciężko jest sprostać rygorom kościoła. wiele osób nie stać na ślub-wesele, a marzą o takowym wiec wolą uzbierać i poczekać 2 lata np zamieszkując razem mogą odłożyć pieniadze za wynajem jednego z partnerów, moja kumpoela tak zrobiła i zaoszczędziła ok 9000, mieli na skromną uroczystość weselną

a swoja droga to wiekszosc ludzi chodzi do kosciola tylko na pokaz...zwlaszcza ci co tak chetnie pchaja sie na sam przod zeby ich koniecznie bylo widac:/ polska to kraj pseudokatolikow:/

@na pokaz? Kolego nie tylko nie masz racji ale całkowicie nie znasz chrześcijaństwa. Nikt nie idzie do piekła za grzechy które nie są śmiertelne ponieważ miłość jest silniejsza niż one. Grzech za który idzie się do piekła to grzech przeciw Duchowi Świętemu. Popełniają go min. ateiści którzy za życia się go wyrzekają z wolnej woli, zabójcy itp. Ci co nagrzeszyli i umarli idą do czyśćca. @brunetka wieczorowa pora Sama dajesz popis hipokryzji. Ciekawe czy sama pasujesz do tej karykatury Katolików która przedstawiłaś. Co ty możesz decydować? aby mieć prawdziwe rozeznanie trzeba przeczytać wiele traktatów filozoficznych, poznać egzegezę ksiąg, historię i kulturę tamtych społeczeństw, style literackie i masę innych rzeczy. Przeciętnego kowalskiego nie stać aby całe swoje życie poświęcić na studiowanie takich rzeczy dlatego opieramy się na autorytetach. Ty możesz jedynie opierać się na swoim "widzi mi się". Do kościoła nie chodzi się dla księdza, do kościoła chodzi się dla Boga aby oddać mu cześć na jaką zasługuje. Ksiądz jest osoba grzeszna ale nie tobie jest dane decydować o czystości jego sumienia. Lepiej zacznij liczyć własne grzechy. Wiara ma pewne zasady, też łóżkowe. wiąże się do z filozofia kościoła związana z przyczyną istnienia ludzkiej seksualności, przekazywania życia. Kościół nie zabrania stosować naturalnej antykoncepcji która wg. wskaźnika Pearla jest skuteczniejsza od prezerwatyw.

widzę że coś niecoś znasz się na tym i pytam z czystej ciekawości (nie złośliwie!) czemu kobieta nie może być księdzem?

to poswiecic całe zycie na czytanie mitologii wymyslonych przez człowieka, brawo, o madrosci! Raczej sancta simplicitas...

wiara w gadajacego weza i inne bajki :/

--->mądrość niesłychana To ty decydujesz inaczej niż kościół, które grzechy są śmiertelne a które nie jak widzę? Bo Kościół właśnie obok zabójstwa również cudzołóstwo, (czyli np spanie przed ślubem) zalicza do grzechów śmiertelnych.

lubię słuchać gry na organach i śpiewu naszego organisty. gdyby zmienili organistę w naszym kościele, nie miałabym już takiej chęci chodzić

@do mądrość niesłychana Z tego co wiem to jest kilka powodów, najlepiej zapytać o to na jakimś forum Chrześcijańskim. Z tego co wiem, to kapłan jest wyobrażeniem działającego Chrystusa i dlatego nie może nim być kobieta. Pewnie wiąże się to też z tradycją, Chrystus na swoich uczniów wybrał tylko mężczyzn. @tak najlepsze co mozna zrobic Ignorant z ciebie. Zero refleksji. Może się jednak zastanów dlaczego tylu wybitnych ludzi wierzy w Boga. @na pokaz? Cudzołóstwo to zdrada małżonka. spanie przed ślubem to chyba inna kategoria czynu w której nie ma zdrady. U mnie w okolicy masa ludzi chodzi do kościoła i to nie na pokaz. Po prostu ludzie lubią tam chodzić, pomodlić się, porozmawiać po nabożeństwie z innymi. Tak jakoś po ludzko to wychodzi.

"spanie przed ślubem to chyba inna kategoria czynu w której nie ma zdrady" Masz rację, nie wiesz. Przez Kościół to też jest traktowane jako zdrada (przyszłego małżonka), trochę łagodniej oceniane niż zdrada małzeńska ale też nie jako grzech powszedni, lecz śmiertelny. Podobnie jak masturbacja lub nawet grzeszne współżycie w małżeństwie, czyli takie, kiedy nasienie nie trafia podczas seksu do pochwy (np fellatio zamiast a nie przed stosunkiem) Kościół naprawdę bardzo szczegółowo to wszystko określa. Choć oczywiście waga grzechu zależny zawsze też od świadomości, żalu, stanu psychicznego i innych czynników.