Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Witam:) MONI1981 czy pamiętasz może jeszcze numer tel na Warzywną do rejestracji na kontrole bioderek??? :) Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. My jednak bylismy wczoraj na weselu. Wprawdzie tylko do 24ej ale jednak bylismy chwilke. Poszlismy na slub do koscioła,dalismy koperte z prezetem-piec stoweczek i juz mielismy jechac do domu ale nas młodzi dopadli i ze musimy isc na wesele chodzby na chwile.Nasz mały był troszke zaspany i mielismy mało mleka ale maz pojechał po wiecej i tak to dotrwalismy do oczepin z im na weselu. W tej restauracji jest tez hotel i maja fajne pokoiki tam nam młodzi załatwili miejsc do spania dla malucha.Tak w ogole to strasznie duzo było ludzi i bardzo duzo z takimi maluszkami.Filpek spał od 19ej az do 22ej bez budzenia ale juz po 24ej jakis taki był niespokojny wiec postanowilismy wracac. Alez było zarcia mowie wam,a jakie pyszne placki i sałatki. Maz sie ze mnie smiał ze im wyjadłam wszystkie sałatki.Na droge dostalismy jeszcze ich spora porcje i własnie wcinam na sniadanko bosłatki to ja lubie bardzo. Z dan goraczych był bogracz i musaka bułgarska,bigos a reszte juz nie wiemy bo poszlismy. Okropnie duzo młodych ludzi było a zespol gral same nowoczesne przeboje.Ale powiem wam ze jak zagrali takie typowo weselne disco polo to sie tak ludziska bawili ze hoho Ogolnie wesele bardzo udane i nawet maz mi sie nie ululał hihi I pomyslec ze w ostatniej chwili ze wzgledu na Filipka mielismy nie isc. Nie pisałam wam ale jak bylismy jeszcze w Radawie to chcielismy isc wieczorkiem jak zasnie na Zlot motocyklowy i załatwilismy sobie nianie do małego.Nie wiem czy bylismy godzine a juz dzwoniła ze mały strasznie płacze i nie moze go uspokoic,wiec wrocilismy i dopiero u mnie na rekach mały sie uspokoił.On jak ja do kuchni wychodze to płacze,wiec stwierdzilismy ze z wesela nicibo przeciez z nikim nie zostanie.No ale jakos troszke nam sie udało pobyc chwilke. A dzis o 4.30 pobódka ale pozniej zasnał jeszcze i do 7 spał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem o co tu kaman,napisałam tyrade wysłało a jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena- a Ty jak po weselu ??? I co z Milenką , przechodzą te pleśniawki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znacie jakiegoś lekarza z medycyny pracy? Byłam dzisiaj w Rzeszowie bo dostałam skierowanie na badania i okazało sie ze babka do której je dostałam jest na urlopie a na środe musze je mieć. Dzwoniłam do szefowej i kazała zrobić byle gdzie byle były i wziąć fakture to firma zwróci mi kase. Orientujecie sie ile to kosztuje i gdzie to zrobić najszybciej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja badania z madycyny pracy robiłam na Warzywnej w jeden dzień się wyrobiłam, ale czasami czeka się 1 dzień na opis zdjęcia rtg płuc...a i zależy jaką zamierzasz wykonywać pracę to na takie badania Cię skierują...ja pracuję w aptece to tam wiele ich nie było, ale i tak cały dzień stracony, najlepiej bądź z samego rana na czczo,we wrzesniu też mam powtarzać. my dzisiaj byliśmy na szczepieniu Rotarixem, Adaś był taki grzeczny...ale to tylko dlatego, że P. doktor nie kazała ściągać bodów...a on niecierpi rozbierania przez głowe :-)...rośnie ładnie waży 7200g pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musze zrobic badania niestety ale nie mam zamiaru spedzic 2 dni w przychodni bo tyle to u nas trwa a jest 1 lekarz u nas co za jedyne 20 zl podbije mi swistek bez zadnych badan:D w zeszlym roku kolezanka z pracy zrobila ekspresem badania gdzies za Galeria Grafika ale dokladnie to nie wiem gdzie to...ja ostatnio w przychodni placilam chyba ok 120 zl... Milenka chyba nie poznala domu bo jak weszlysmy to sie rozplakala:/ byla taka spiaca bo niewiele spala ze cala droge do domu plakala i od razu zasnela niestety musialam ja uspic na rekach:( kurde rozpuscily mi ja ciocie i bede miala problem zeby znow sama zasypiala:/ plesniawki zeszly uffffffffff a wesele bombausmialam sie do lez az mnie rana od cc bolala i tak sie wytanczylam ze w niedziele ledwo chodzilam:D a wczoraj bylismy krotko bo m do pracy dzis musial isc bo nie dostal wolnego... a ja mialam dzis wypadek:( przy wysiadaniu z auta drzwi sie zamknely i dostalam kantem zaraz kolo oka i mi przecielo skore az mi sie slabo zrobilo i mam spuchniete oko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Medycynie Pracy w Medyku za Galerią Grafiką 80zł w zeszłym roku kosztowały, w sumie mi tam z godzinę zeszło. Na początku sierpnia tego roku robiłam w Profamilli na Placu Wolności, 2 godz to trwało choć kolejki były straszne. Razem ze sobą trzeba mieć mocz, i na czczo bo krew pobierają. Prześwitlenia płuc nigdzie nie robili i nawet nie pytali kiedy robiłam ostatnio. Ale to standardowo jak zawsze. Najdrożej jest w Medykorze ale to i tak firma za to płaci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla u nas to samo jest nic tylko brzuszek do kapania ciezko rozebrac bo jak tylko odwracam glowe ona juz na brzuszku do tego ostatnio sie jej spodobalo podnoszenie brzuszka i pupy w gore i tak sie slizga do tylu ze by chyba caly pokoj "przeszla":D opuchlizna zeszla na szczescie pomogly zamrozone sloiczki z zupkami niuni bo lodu nie bylo:D no ale boli i rana szybko sie raczej nie zagoi:( a my jakies uczulenie mamy chyba od pieluszek:/ w sumie to nie wiem? maz dzis kupil Huggisy to zobaczymy czy to od pieluszek...a my szczepienie w srode nasze zalegle z lipca jeszcze niestety... KT85 i Kasiula gdzie Wy sie podziewacie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś pytał o nr na rejestrację na Bioderka na warzywną: 8594444; i końcówka zamiennie 45, 46,47, ogólnie ją dzwonię po prostu na rejestrację, proszę o rejestrację do poradni preluksacyjnej lub na wizytę do pani Przybyło, tylko bardzo trudno się tam dodzwonic. A ją mam problem, Maks nie chce jeść mi z butelki a już ładnie zajadal, a za miesiąc do pracy i co babcią z nim zrobi, jak mu podać mleko!!? lyzeczką je ładnie ale to schodzi okropnie długo;( spróbuje kupić tą butelkę z ustnikiem jak lyzeczka , zobaczymy co zrobi maluch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale u nas leje, pogoda taka ze tylko bym spała :), Maksio też śpi, a więc może skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Reniu byłaś na weselu w okolicach Sedziszowa? bo u nas w rodzince tez było moze to samo:D Tylko ja nie poszlam bo z malutkim siedzialam bo był chory:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agwiazdka no nie tym razem to wesele bylo bardziej w Twoich okolicach:D bo w Bialce za Blazowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz dzis fiola dostaje Milenka caly dzien krzyczy nie chce spac tylko ciagle na rekach:( Filipinka dzieki za przepis na jabluszka wlasnie sie studza chyba troszke za duzo wody dalam bo rzadkie mimo ze dalam kleiku ale to nic bede dodawac jakas smakowa kaszke ryzowa w ten sposob bedzie sytszy i smaczniejszy deserek dalam jej dzis tylko sprobowac i dodalam jagodowa to Milenka tak szeroko buzie otwierala:D wyszedl mi caly blender wiec bedzie na kilka dni a potem sprobuje z brzoskwiniami bo nie wiem czy banana to jakos ugotowac mozna?bo surowe z gotowanym to chyba jakos nie bardzo no nie wiem?:/no ale skoro w sloiczkach sa to chyba jakos mozna robil tak ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia hehe ano niedaleko mnie:P wlasciwie stamtad byl moj tata:) Co do Milenki to ta pogoda tak daje popalic bo moj brzdac to samo:/ ale przynajmniej juz nie ma goraczki i tak sie ciesze, ze nie wiem:) Buziam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatko jestem jestem, u mnie nic nowego więc sobie tylko czytam co tam u was słychać, moja mała w końcu nauczyła się ślicznie siadać, udało jej się dwa dni przed skończeniem roczku, ale teraz tylko by siadać chciała a jak już siedzi to się wierci na boki przechyla jakby chciała raczkować albo wstawać, ciężko ją w miejscu utrzymać i też dlatego cały dzień jestem zalatana bo urwanie głowy z nią, dziś pierwszy raz jadła deserek siedząc w krzesełku do karmienia przefajnie to wyglądało, nadal przeziębiona, trochę kaszle i nie wiem czy znowu iść do lekarza czy jeszcze poczekać, bo kaszle tylko w dzień z kilka razy i trochę katar, ale to ma ciągle, Gabi w ogóle nic nie chce pić, karmie ją nadal piersią, daje zupke i deserek codziennie, ale pić ani herbatki a ni soczku nie chce, ani z butli ani z niekapka, najwyżej łyczek i tyle, to juz czasem nawet nie próbuje bo potem muszę sama dopijać za nią, albo wylać:( widocznie jej mleczko wystarcza, no i zaczyna sie jesień nawet wychodzić się nie chce a jak pomyślę ile tego ubierania na spacer będzie to mi sie odechciewa, pozdraawim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawka - skończeniem pół roczku oczywiście hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma chrypke od wczoraj i tak jakby troszke katarek i nie wiem przez co taka dzis niedobra oczy miala juz cale czerwone od tarcia a zasnela na 15 min i krzyk i tak w kolko...idziemy na szczepienie jutro to sie moze dowiem co jej jest i czy bedziemy szczepic:/teraz mam nadzieje ze zasnela juz na dobre do rana... pogoda mnie dobija jeszcze bardziej:( Kasiu mam nadzieje ze jeszcze sie nam uda pospacerowac zanim wroce do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena Ja dziś robiłam dalej jabłuszka bo tamte się skończyły ale takie z przydomowego sadu i w ogóle nie jestem zadowolona wyszła taka papa nawet blender nie mógł sobie z tym poradzić takie zbite. A jak ostatnio robiłam to właśnie wyszło takie rzadkie jak w słoiczkach ze sklepu i ślicznie wcinał mam nadzieję że to też zje a później znów kupię i zrobię z takich. Niby się mówi ze to domowe to nie pryskane zdrowe i w ogóle ale ja uważam że jak mu nic nie jest to przecież później i tak będzie jadł kupione i nie uchronię go od tych "nowoczesnych" dodatków do żywności. Dziś jak przyniosłam jabłko posadziłam go w leżaczku i jeszcze nie nabrałam łyżeczki a on buzię otworzył tak to komicznie wyglądało - ostatnio nie chce zapeszać ale Filip strasznie ładnie je :) :O Przez ostatnie dwa dni miała w ciągu dnia 3 drzemki po 15 minut i koniec spania a dziś ślicznie spał do południa i po południu ze nawet ja skorzystałam i się wyspałam 3 godzinki. Maz pojechał dziś do Bielska i wieczorem był jego brat - ojciec chrzestny Filipa - i Filip tak szalał przy kąpieli że jak myłam mu głowę to Filip stał w wanience - ostatnio to ciężko go wykąpać. Pytanko: Z jakiem mięskiem robicie zupki dzieciaczkom i czy ze swojego czy kupujecie w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie mam takich z ogrodka wiec trudno kupilam w sklepie i zobaczymy co sie bedzie dzialo:/ ja daje miesko takie z domowych kurek od mamy :D ja chcialam Kasiulki zapytac jak zmienialas mleko na nastepne to jak to dokladnie robilas? bo ja myslalam ze zrobie tak ze np raz dziennie dam 2 a reszte dnia 1 i tak stopniowo zwiekszac ale dzis czytalam na opakowaniu i pisze zeby stopniowo zwiekszac miarki i nie wiem czy to mam mieszac 1 z 2? i jeszcze pytanie o gluten podajecie juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawac!!!!!! do szkoły !!!!!! POBÓDKA !!!!!! co tylko ja juz na nogach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, no tak pierwszy dzień szkoły :), ale u mnie nikt już albo jeszcze :) nie idzie na razie :) a więc dopiero wstaliśmy, a ta pogoda znowu taka okropna :/ wiecie jaki ten mój mały terrorysta jest sprytny i leniwy, już miałam mu butelkę kupować inną a wczoraj ślicznie mleczko z butelki wypił, tylko jak dodam kaszki czy grysiku to nie ma mowy o piciu - i wnioskuję że po prostu nie chce mu się ciągnąć i za dużo trzeba siły w to wkładać!!!, a więc chwała bogu że chociaż mleko będzie pił, a resztą będę musiała go karmić łyżeczką :) i obawiam się ze zaczyna nam się katarek :(bo mu tak furgocze w nosku - macie jakieś sprawdzone sposoby aby samemu to zaleczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja mialam pobudke o 4 rano nie wiem co sie dzieje juz:( glowa mi peka ledwo widze na oczy w dodatku oko zaczyna mi siwiec:( a do tego ta pogoda nie wiem jak sobie z mala poradze dzis bo sama jade do lekarza:( ale moze do 16tej przestanie padac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz w domku. Pani na pierwszy rzut miła.Starsza taka i widac ze troszke trzyma dyscypline.Zuzia ma znajoma Julke.To nasza była sasiadka.Ogolnie widac ze rodzice sami młodzi i mili.Niestety trafiła nam sie tez jedna "czarna owca" to taka coreczka lekarzy psychiatrow ktora bardzo pozno im sie trafila,ma 25letnich braci.Ogolnie dziewczynka jest do szpiku zmanierowana a o rodzicach nie wspomne,straszne dziwolagi.Justynka potrafi bic dzieci.pluc i wyzywac,znamy ja juz z przedszkola.I moze z nią byc problem. Dzis juz zrobila afere bo przyniosła rozek ze słodyczami jak na slasku i zaczeła czestowac wszystkie dzieci a przez to klasa spozniła sie na spotkanie z dyrekcją.Widac ze wychowawczyni nie bardzo to pasowało no ale jeszcze dzis nic nie mowila.Mysle ze ustawi ich pozniej do pionu.Chyba własnie dlatego dali ją do jej klasy bo nasza pani słynie z niesamowitej organizacji i dyscypliny.Oczywiscie musialam jeszcze dokupic pare zeszytow bo brakło jakis tam specjalnych ale ogolnie jest OK. Jutro pobodka 6.30 o 7 wyjazd i na 7.30 juz lekcje. Zuzia jest raczej zadowolona,no ale to dopiero 1 dzien zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×