Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Wela bardzo mi przykro z powodu tego co się stało, trzymaj się dzielnie, dzięki dziewczyny za gratulacje, mały jest grzeczniutki jak aniołeczek nawet jak jest głodny to nie płacze tylko szuka buźką cycusia i śpi prawie cały czas, aż myślę czy coś jest nie tak bo jak sobie przypomne rozdartą, śpiącą po 15 minut małą gabi to aż jestem w szoku jakiego mam spokojnego synusia, a ja też chce mieć trójkę, ale teraz chciałabym zaczekać z 5 lat na kolejne dziecko, jeśli w ogóle warunki pozwolą, bo jak narazie m3 to za mało na 5 osób jak dla mnie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu to super ze grzeczniutki odwdziecza sie za to ze tyle wytrzymałas i go urodzilas buziaki dla maluszka a jak bedzie miał na imie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładne imie cos sie cisza zrobiła tylko my piszemy renia gdzie jestes odezwij sie wella odezwijcie sie czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa zyjemy ale czasu brak masakra normalnie marzy mi sie choc 1 dniowy urlop albo pobyt o np w SPA!!!:D:D:D hahaha Kasiu jak sie tak ogarniecie wpadniecie w rytm a dzieciaki beda zdrowe to Was odwiedzimy mozemy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze Rena ze zyjecie a spa to dobry pomysł tez bym skorzystała narazie pomarzymy ale jak dzieci podrasna czemu nie??? ale wam fajnie ze mozecie sie spotkac a ja za daleko to usciskaj kasie odemnie rena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już doszłam do siebie, czuje się dobrze. Dla mnie takim spa był pobyt w szpitalu:). 3 dni zupełnie wystarczyły żebym nabrała dystansu i odpoczęła. Moja Milenka chodzi do przedszkola, ale nie tam gdzie ja pracuję. Świetnie sobie radzi. Rano popłakuje ale potem jest ok, sama je obiadek, śpi na leżakowaniu. Bardzo się cieszę, że się zaadaptowała tak szybko. A Kami dziś był na szczepieniu, płakał bardzo ale poza tym ok. Po południu nie spał ale ani w myśli mu spanie, szaleje z tatą:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wela jak Ty to zrobilas ze przyjeli Milenke? przeciez ona jeszcze mlodsza jak moja?:/ no chyba ze to przedszkole prywatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena poszłam do dyrektorki i mówię, że miałam ją w swojej grupie ale bardzo protestowała, nie chciała chodzić i czy jest miejsce u niej. Zgodziła się bez problemu. Co prawda podkreśliła, że ona ma 2, 5 roku, pytała czy sama je i sika ale było akurat miejsce i ją przyjęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze wella ze u ciebie ok i milenka chodzi juz do przeszkola a u mnie czyli za granica ciezko z miejscem no i przyjmuja od 3 roku bezzplatnie bo ponizej u nas sie płaci no a od 3 trzeba zeby dziecko juz sikało do nocnika i wołało a z miejscem jest ciezko jesli 2 rodziców pracuje na cały etat to predzej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzis w odwiedzinach u Kasi malutki slodki a jaki grzeczny :) niby duzy ale przy moim Piotrku to kruszynka:)no ale on jak poltoraroczne dziecko jest:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to fajnie ze widziałas maluszka fajne takie bobaski slodkie spia jedza irozbrajajace minki robia kasiajuz pewnie doszła do siebie wiec mozna sie cieszyc tymi chwilami;) dzieki ze napisałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ubranka next - ubranka ladne ale sory te koszty przesylki to z kosmosu strassssssssssznie zawyzone...tez sprzedaje na allegro wiec wiem co mowie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój grzeczniutki chłopiec coraz bardziej rozrabia zaczyna spać w dzień jak malutka Gabi po pół godziny, ale i tak wydaje mi sie ze lepiej sobie radze teraz z dwójka niz z jedna Gabrysia jak była malutka, no i na pewno lepiej się czuje i jeszcze nie wygladam na totalnie umordowaną, zobaczymy jak długo a po cc juz czuje się naprawde super, bez porównania do pierwszej cc, no zobaczymy od poniedziałku jak bedzie gdy juz mąz wróci do pracy, zacznie się szkoła przetrwania hehe Renia wpadaj częściej w odwiedziny bo się zanudzę sama z dziećmi w domu, a brakuje mi poplotkowania hehe:) tylko patrze zeby sie wyrwac chocby do sklepu, zeby swiezego powietrza troche złapac, mam nadzieje że w weekend bedzie ładnie to może wyjdziemy na pierwszy spacerek z Tomusiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Kasiu nie ma sprawy na razie korzystamy z pogody i jeszcze spacerujemy:D ale jak juz sie zimno zrobi to bedziemy wpadac bo mnie Milena zadreczy:D od wczoraj nic tylko sie pyta kiedy do Gabrysi pojdziemy takze masz to jak w banku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny widze ze u was pogoda dopisuje a u nas desczowo za granica malo kiedy pada moja malutka złapała grzybiczke w buzi i ma lekarstwa mam nadzieje ze jej przejdzie ale narazie chorby nie widac ja tylko chorowałam masakra cały tydzien a tak to w porzadku buziaki piszcie co u was słychac jak tam dzieciaczki kasiu jak malutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka gratulacje niunia przesliczna jest:) jak sie ogarniesz w domku to napisz nam co i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika bo nic sie nie odzywasz co tam u Was jak tam Kajtus? kupilas ten fotelik? ja w koncu zdecydowalam sie na concorda 15-36kg jest idealny dla Milenki w dodatku bardzo zgrabny (balam sie ze bedzie jeszcze za duzy ale jest w sam raz) Milenka duza jest ostatnio ja mierzylam to 96 cm juz ma ja nie wiem po czym ona tak rosnie bo dalej taki niejadek:/ z piluchami sie dalej nie rozstajemy niestety raz zawola a5 razy sie zsika:( ale ponoc jej zachowanie jest ksiazkowe i trzeba czasu spokoju i cierpliwosci a wszystko minie no i bedziemy musiec uczyc sie sikac od nowa... a Piotrek rosnie nabywa nowych umiejetnosci i rozrabia, za chodzenie sie nie zabiera - tzn chodzi jak sie go trzyma pod pachy ale woli na czworakach ale nauczyl sie wychodzic na lozko juz i nie spuszcze z oka teraz na minute nawet:( zebow mamy juz 7 sztuk brakuje 2 na dole a czworki w drodze masakra jakas ida lawinowo te zeby:( Milence wlasnie wyszla ostatnia piatka wiec juz spokoj:D Kasiu jak tam u Was? pzdr i piszcie dziewczyny co tam u Was moze odezwa sie te dziewczyny ktore juz dawno u nas nic nie pisaly?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny rena to filipinka urodziła?? kiedy a co do twojej MILUSI TO CI ROSNIE MA JUZ 96? MOJA JEST O ROK MŁODSZA i ma 84ale te nasze dzieciaczki rosna a tak ogolnie to w porzadku czas leci a jak tam kasia fajnie jak by dziewczyny sie odzywały co dawno nie pisały forum by ożylo ale i tak jest spoko pozdrawiam miłego dzionka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa no na NK widzialam zdjecie malej Madzi wiec musiala urodzic:) tak Milenka jest wysoka na swoj wiek ubieram jej juz ciuszki rozm 104 czyli 4 lata....a Piotrek ma 80-81 cm ciezko go dokladnie zmierzyc wiec jest niewiele mniejszy od Twojej Milenki:D a ciuchy 86 rozmiar zakladamy:D ale on ma apetyt nadrabia za Milenke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia to super to Filipinka i Kasia szczesliwe mamusie to dobrze ze Piotrek ma apetyt niecg rosnie juz niedługo roczek skonczy,Ale ten czas leci no nic miłego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my się trochę męczymy z malym bo strasznie łyka powietrza przy karmieniu piersia, co swoją droga jest dziwne i potem beka 5 razy po jednym karmieniu, muszę go po trzech łykach podnosić i czekac az mu się odbije bo inaczej drze sie jakby go ze skóry obdzierali, więc generalnie jedzenie jest męczarnią, poza tym jego okres czuwania przypada na 3-4 nad ranem i trwa do około 11 w południe, bywa więc ciężko szczególnie jak oboje naraz się rozplączą z Gabrysią, Renatko ty coś wiesz na ten temat, więc czasem przychodza załamania, na szczęście Gabi dzielnie to wszystko znosi i nie jest wrogo nastawiona do Tomka, a Tomuś mimo że to jedzenie to koszmar, to i tak rośnie jak na drożdżach dzis kończy 4 tygodnie, w czwartek bylismy u lekarza i przybrał 1 kg w trzy tygodnie, więc dzis ma już pewnie 5 kg, czuje to już w kręgosłupie, Gabrysia tyle ważyła jak miała 4 miesiące hehe, no ale jakoś trzeba sobie radzić przynajmniej czas mi szybko leci, oby z każdym dniem było lepiej, Renatko zapraszam w odwiedziny:) filipinko gratuluje, zaraz sobie zerkne na nk zobaczyć twoją córunię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIU wpadniemy jak sie pozbede jesiennej chandry:D normalnie nic mi sie nie chce a na sama mysl o wyjsciu z domu z dziecmi tonach ciuchow przebieraniu rozbieraniu mam dosc a trzeba po kolei to schodzi:/ Kasiu dasz rade nie ma wyjscia:D moj Piotrek tak lykal z butelki powietrze bylo to samo chwile mu zeszlo zanim sie nauczyl pic i tez w 3 tyg u nas kg bylo na plusie wiec widze ze Tomus bedzie duzy chlop niech je i rosnie zdrowo:) ja od 2 dni trenuje cierpliwosc i jestem u kresu sil:( niby Milenka wola sikac ale za kazdym razem sie posika a kupy wogole nie wola:( no ale nikt nie mowil ze bedzie latwo...dobrze ze Piotrek w miare grzeczny to jakos leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jakoś po mau ucze sie odgadywac o co chodzi temu małemu brzadacowi jak płacze więc jest trochę lepiej, no ale w domu to mi sie demolka robi jak Gabi spuszczę z oka, a to dywan porysowany woskowymi kredkami, to sobie lakier czerwony odkreciła sama i na dywan na ciuchy na stolik:( itd itp, a no i mój tomus musi chodzic w dwóch tetrach na pampersa, bo mu tak po usg bioderek zalecił lekarz, biedny ma teraz wielka pupkę hehe, ja to chandre mam jak patrze na swój okropny brzuch w lustrze i mój rozsadzony od mleka biust:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu napewno czasami jest ciezko ale dasz rade a o sylwetke nie martw sie jestes dopiero miesiac po porodzie wszytsko wroci do normy niedługo zobaczysz masz 2 cudnych dzieciaczków i to jest najwazniejsze reszta pomnału sie ułoży pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu cisza straszna:( widze ze forum jednak powoli zamiera:( my troche przeziebieni zaczelo sie tym razem ode mnie potem Piotrek a teraz Milena na razie tylko katar i oby na tym sie skonczylo....poza tym powoli wracamy do normy z Milenka od 2 tyg wola siku jeszcze nie jest tak jak byc powinno ale juz i tak jest sukces:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka rena faktycznie cisza zastała ale mam nadzieje ze sie ozywi u nas narazie nie ma chorob ale milence ida kły wiec troche marudna w nocy spi a le w dzien ma czasami takie momenty ze nie wiadomo czego płacze i marudzi a tak to w porzadku mam nadzieje rena ze szybko katary sie skoncza ciekawe jak tam kasia moze nie ma czasu napisac jednak takie malenswto troche zajmuje i jescze gabrysia trzeba sie przestawic na 2 i zaplanowac plan dnia inaczej pozdrawiam i mam nadzieje ze sie dziewczyny odezwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie nie mam kiedy wejśc na forum, w sumie to dzieci idą spać przed 20, ale wtedy czas dla męża musi tez sie znależć:) no albo padam na twarz po całym dniu, ale jakoś juz sobie zorganizowałam wszystko żeby było ok, nie jest źle, Gabi jest grzeczna i nie jest zazdrosna o Tomusia, głaszcze go i trzyma za rączkę, fajne ma do niego podejście, dużo bawi sie sama, a ja w tym czasie jestem w stanie ogarnąć dom, lepiej sobie teraz z dwójka radzę niz kiedys z jedną Gabrysią:) a w tym tygodniu mnie czeka dużo pracy bo w niedziele chrzciny, mały waży juz 5350 mój kręgosłup tez to odczuwa, wszystko ok, jest pogodniutki dużo sie uśmiecha, gdy się do niego mówi, czasem płacze na rękach, bo on chce juz do wózka:) a nie żeby go nosic, wózeczek to jego ulubione miejsce, a mąz mi dużo pomaga, zajmuje sie małym w nocy, ja go nakrmie i ide spać, a mąż sie nim zajmuje, bo mały o 3 w nocy ma koniec spania i do rana już niewiele spi, apozdrawiam, nie dajcie sie wirusom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×