Moj maz nagle przyjal filozofie chamka i prostaka - jak mu wytlumaczyc

Jak mu wytlumaczyc ze np mezczyzna powienien przepuszczac swoja zone w dzwiach? ze powienien to on byc tym, ktory zapewnia bezpieczenstwo; ze kiedy wie ze mam ochote na ostatni lyk soku (tak samo jak on) to mi go szarmancko odda a nie wychla po kryjomu bo jemu sie chcialo; sytuacja jest debilna bo moj maz do tej pory odpowiadal mojemu wyobrazeniu o kulturalnym szarmanckim i meskim facecie.. a tu nagle sie zbuntowal i stwierdzil ze nibydlatego on ma mi otwieracdzwi, wnosic ciezkie zakupy, dlaczego ma nie podnosic glosu i nie moze oddac jak go uderze (ostatnio podczas klotni mnie wyzwal a ja mu strzelilam "z liscia" - wtedy on mnie zaczal szarpac i popychac; ja wiem ze to jakas patologia uciekac do rekoczynow, ale stalo sie uderzylam go za nazwanie mnie "oblesna gruba kur**"; pomyslalam sobie Ty zafajdany chamie to ja nam dzieci rodze a Ty tak do mnie!! i mu przywalilam, nie spodziewalam sie jednak ze w zamian mnie wyszarpie czyli co tu duzo gadac mi odda; coz oddal) On uwaza ze takie czasy ze przepuszczanie kobiety, otwieranie drzwi to przeszlosc. Dzis poszlo o to ze zjadlam cale mrozone maliny. Mianowicie: moj maz jest lakomczuchem i uwielbia slodycze i inne przysmaki, ja tez jestem ale sie ograniczam i nie jadam slodyczy. Maz kupuje sobie slodycze, upieklam mu dzis szarlotke; ja kupilam maliny zmiksowalam je i zamrozilam - to moj jedyny przysmak. Wczoraj zjadl ze mna troche ale zostala jeszcze cala micha. Dzis mnie napadlo i poprostuzjadlam cala miske wiedzac ze on bedzie mial czym zaspokoic swojego "lasucha" bo ma ciasto.. ja ciast nie jem od chyba 10 lat.. w zwiazku z czym "zaspokoilam sie malinami". A on mial pretensje ze mu nic nie zostawilam. Stwierdzil ze co go to obchodzi ze ja slodyczy nie jem i ze ma ciasto skoro jemu chcialo sie malinek. Mowie mu chlopie, jestem kobieta odpuscilbys chociaz maliny... mialam ochote okazze mi zrozumienie chociaz w ciazy (jestem w 6 miesiacu) a ten ze go nie obchodzi to bo on tez mial na nie ochote. Wkurza mnie to.. ale to mnie juz na glowe padlo przez hormony:(

Tyle. raczej nie da sie komus wytlumaczyc ze jest chamem. jak sam nie zrozumie to nic nie pomoze.

Twój mąż uderzył Cię wiedząc, że jesteś w ciąży???

Wiec wszyscy poza polakami to chamy, bo tylko u nas sa takie zwyczaje jak "panie pierwsze". itd.

twoj maz to nie tylko prostak ale agresywny gnoj! Jak mozna uderzyc kobiete!!!!!!!!!!! jak mozna uerzyc zone w ciazy!!!!!!!????????

to prowokacja. Poza tym, "strzelasz facetowi z liscia" i na co liczysz ? Ciesz sie ze poszarpal a nie oddal ci liscia bo bys w sciane wpadla debilko.

Moj maz nie uwaza tego za uderzenie mnie. Uderzenie to dla niego jakby mnie walnal w twarztak jak ja jego.wierdzil ze skoro ja moge to on tez. Skoro ja moge sie wydzierac w zlosci to on tez bedzie. Tak - popchnal i wyszarpal mnie jak bylam chyba w 16 tygodniu. EEE szkoda gadac:(

"Uderzenie to dla niego jakby mnie walnal w twarz tak jak ja jego. twierdzil ze skoro ja moge to on tez. Skoro ja moge sie wydzierac w zlosci to on tez bedzie" Generalnie ma racje. Bo niby dlaczego nie ? argument "bo jestem kobietą" nie dociera do mnie ani troche.

faceta sobie trzeba wychować ;) albo zrobisz to teraz albo bedzie za późno.

No to 6 miesiąc czy 16 tydzień???

to nie zadna prowokacja, sytuacje sa faktycznie debilne bo klocic sie o maliny to jakas paranoja - ale chyba kazdy kto jest kilka lub kilkanascie lat po slubie wie ze klotnie z natury sa glupie i zaczynaja sie od blahostek w kazdym razie wlasnie na to liczylam: ze nawet jak przywale mu z liscia to mi nie odda bo jestem kobieta!!! Bo nosze nasze dziecko, bo moge miec burze hormonow ze wzgledu na to ze jestem kobieta i mam co miesiac okres i burze hormonow bo rozwija sie we mnie nasze dziecko... liczylam na szacunek dlatego bo jestem z natury slabsza.. i takim trzasnieciem z liscia gowno moge mu zrobic a on ma tyle sily ze jakby mnie walnal to chyba bym zeszla z tego swiata... liczylam na szacunek bo to ja dla nas nosze nasze dziecko a potem rodze je w bolach.. liczylam na to bo z natury kobiety sa slabsze... dlatego tez licze na to ze bedzie pchal ciezki wozek i nosil siaty z zakupami!!! Chociaz moze glupia jestem i sie myle!

jestem pod koniec 6 miesiaca teraz a wyszarpal mnie jak bylam w 16 tygodniu - a czy to jest istotne dla tresci?:P

WIna jest po 2 stronach. Tlumaczenie sie hormonami to takie wiesz..... ble ble ble, jak sie nie ma nic do powiedzenia to sie mowi o buzy hormonów :D mozna ja wpasowac w kazda sytuacje, i w plakanie i w walenie kogos po zebach....

i co wiecej liczylam na to ze nie wyzwie mnie od grubasow w momencie gdy wie ze czuje sie nie za dobrze wazac 10 kg wiecej i majac cyca wiekszego od wlasnej glowy!!! liczylam ze nie nazwie mnie kur** podczas gdy jestem mu wierna od 15 lat i nawet na kawe nie wyszlam z innym mezczyzna! no tak ale glupia jestem bo w koncu to to samo jak zona w zlosci nazwie swojego meza grubasem... albo on ja gdy jest w polowie ciazy i zaczyna wygladac jak hipopotam.. Czy naprawde jestem dziwna??? Nie widzicie roznicy??!!!

na to liczyc, a te wpisy wyzej to jakas bezdzietna frustratka wypisuje albo 40-sto letni sfrustrowany prawiczek :o Nie dziwie ci sie, ze sie wkurzylas, ze jestes zla, rozczarowana i zawiedziona, ale nie wiem zabardzo co ci poradzic :( Moj gdyby tak sie zachowywal to tez byl wychodzila z siebie i szlag by mnie trafial, ale nie wiem co byl wtedy zrobila. Moze sprobuj z nim na spokojnie pogadac?

nazwal Cie oblesna gruba kurwa???? Loo Matko, chyba bym sie do goscia do konca zycia nie odezwala... Przepuszczanie w drzwiach i inne pierdoly nie sa dla mnie wazne, ale szacunek a i owszem!

burza hormonow czy nie burza facet ma wiekszy potencjal wiec nie ma prawa kobiety uderzyc NIGDY!!! A jak odda to znaczy ze naogladal sie patologii w domu, ze jego matka byla pomiatadlem w domu rodzinnym i nie pokazala mu ze kobiety sie szanuje. tak sznuje sie szczegolnie swoje kobiety za to ze sa kobietami ze rodza dzieci ze przezywaja meczarnie zwiazane z ciaza a potem porodem i wychowywaniem. Amen

Odnosze wrazenie ze na co sobie zasluzyla to wlasnie ma :D Cwaniactwem zalatuje z daleka.

czemu facet nie ma prawa zjesc malin? to ona jest chamska bo nawet go nie spytala czy chce malin!!

Rodzą , doprawdy? A ustawowo mają zaplanowane te dzieci czy jak ? Szacunek dla mezczyzn, zaiwania biedny w kopalni zeby zona mogla wydac 300zl w rossmanie na nowe maseczki hehhehehehe

tak facet zaiwania na maseczki a zonka sobie lezy na kapie calymi dniam a dzieckiem opiekuje sie niania - filmow amerykanskich sie naogladalas??

No ale "ona jest kobietą i ma zachcianke" Jak nie zje miski malin zacznie obgryzac paznokcie i skrobac tynk ze scian.

Ble ble ble.

czlowieku!!! facetowi nawet ciasto zrobila!!!!!!!!On je ciasto a ona miala ochote na maliny - to trzeba byc chamem skonczonym zeby zonie i to w ciazy zonie wypomniec maliny!!! Moj mi latal do sklepu jak w ciazy bylam po krewetki codziennie i chociaz to jego przysmak nie zjadal ani jednej!!!!!!

"dzieckiem opiekuje sie niania" Noworodek spi 3/4 doby. A pilnowanie starszego sprowadza sie do nakarmienia i pilnowania zeby sobie krzywdy nie zrobilo więc... ciezko jak cholera ;p , normalnie 10 rak mallo.

Ona nie jest normalna, co to wogole za stosunki w domu :D W szarpanki i liscie sie bawia hehehehheh. (bo on moze a ona ma focha albo zachcianke) Hehehehehe

Stuknij sie w leb i to tak porzadni! Masz dzieci sieroto? Nie masz, bo inaczej takich bzdet bys nie wypisywala! Ktory noworodek spi 3/4 czasu na dobe? Chyba w bajkach! A gdzie kolki, placz z innych powodow, chec bycia przy mamie i inne takie? A starsze dzieci to co? Uwazasz,ze maja byc nakarmione i puszczone samopas i maja sie calkiem same wychowywac, poznawac swiat i uczyc wszystkiego, tak? A do tego dochodza obowiazki domowe. Boze, co za buraczysko z ciebie...Kompletnie i niczym nie masz pojecia :o

Bo wszystkie noworodki mają kolki hehehhehe. Przecietny noworodek spi 18-20h na dobę. Jak to nie jest ok 3/4 doby , to faktycznie jestem burak.

Tak w domu zle ? Do roboty. Tatus zostanie w domu na tacierzynskim i bedzie szczesliwy, i kobita szczesliwa ze moze sobie wypocząć w pracy od ciezkich zajec domowych buhahahhah

ta reaguja - szkoda mi slow - litosc moja i pokoj z Toba dzieciaku;):P