Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

14031991

Babka od matmy da mi 1 na koniec, żebym nie pisała matury!!!

Polecane posty

Cześć. W ten piątek jest u mnie konferencja a z mamy wychodzi mi 1 ;/ poprawiałam sprawdzian i prawie zaliczyłam go na 2 (prawie, bo babka dała mi 1 dlatego, że w jednym zadaniu napisałam minus a nie powinno go być) kłuciłam się z nią o tą poprawę no ale z nią nie da się dogadać. Dobrze wie jaką mam sytuację a i tak utrudnia mi życie, choć mi zależy i się staram i to widać. Raz jak byłam u odpowiedzi to zamiast wpisać mi pozytywną, bo dobrze zrobiłam zadanie dała mi tylko plusa ;/ i tez się z nią o to kłuciłam, co jej szkodzi dać mi to dwa na koniec?! Jestem pierwszym rocznikiem od dawna, który pisze matme obowiązkową. Wydaje mi się, że chce mnie uwalić tylko dlatego, żebym nie pisała matury bo zaniże jej statystyki i źle by to o niej świadczyło. Nie wiem co robić :/ nie mam już sił na poprawy bo one nic nie dają, zamiast mi pomóc bo wie, że jestem słaba to coraz bardziej mi utrudnia. ;/ CO Z TYM ZROBIĆ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyjafjoll
trzwba było się tak uczyć ,żeby mieć trzy a nie balansować na granicy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okej, może jakoś ją zrozumię, ale niech da mi to posrane dwa na konioec i święty spokój, ja napiszę oświadczenie że nie przystąpię do matury i już, ale ona nie.. ona musi mnie jeszcze dobić do końca zostawiając mnie na zdawkę w sierpniu. Po co takie cyry? I tyle nerwów? I tak przecież na jedno wyjdzie, bo i tak będzie po maturze czy da mi jeden czy dwa, ale już mogła by mi choć w tym przypadku pójść na rękę i dać spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko właśnie, ja nie potrafię wykuć matmy na 3 ;/ mam problem z matmą do takiego stopnia, że ledwo przechodziłam z klasy do klasy (poza matmą dobrze się uczę, nie mam najmniejszych problemów) wystąpiłam o dyskalkulię, ale jakimś cudem okazało się, że jej nie mam. Dziwne, że tylko jedna osoba w powiecie dostała takie zaświadczenie, jak pół mojej klasy ma identyczny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 marca 1991...aha
Jesteś z 14 marca a to jaki znak zodiaku ? BARAN !!!!!!!!! BARAN - to samo mówi za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod koniec....?!?!
po ucz się popraw i nagraj ja przy oddawaniu jak sie znowu do czegos dowalisz to idz do dyrektora albo odrazu smigajnp do psychologa w szkole i powiedz w czym problem http://www.prisonwars.pl/244163/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, pół klasy ma
dyskalkulię:O niedługo może cała szkoła będzie mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie baran - ryby jak już coś. A poza tym dyrektorka jest identyczna jak ona, również matematyczka. To nie jest śmieszne, jak ktoś ma problem z matmą, to serio potrafi być jak wrzód na du***.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale może ona chce dobrze dla CIebie ? - pomysl , pochodzisz jeszcze rok do szkoły i nauczycsz się lepiej, a tak co? nie zdasz matury i co będziesz robić przez rok? wypadnie Ci cała wiedza z glowy , naprawdę ona nie ma z tego korzyści , że zatrzyma CIe jeszcze na rok , pomysl że to dobre dla CIebie , chociaż wizja "kiblowania" nie jest zapewne zbyt ciekawa, ale trzymaj sie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, bez przesady, zostaje mi zdawka na wakacjach o ile mogę ją mieć, bo miałam ją już dwa razy w ciągu dwóch lat. Kiblowanie - chyba bym już całkiem się załamała, to nie wchodzi w gre :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znak zodiaku to baran a z matma nie mam problemów więc to raczej od tego nie zależy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z ortografia nie masz
klopotow;P? i nie panikujesz, ze polski obowiazkowy na maturze;P? co do zodiaku;)-tez jestem baran, a jakos klopotow z matematyka nigdy nie maialm, ani nikt z moich znajomych spod barana;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie umiesz maty to po co ci matura :o 🖐️ i tak poszłabyś na jakieś gówniane humanistyczne studia i zarabiała tyle co bez matury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, racja, pewnie wylądowałabym na jakimś dziennikarstwie czy czymś podobnym. Szkoda tylko innych przedmiotów z których się uczyłam, trzy lata nauki pójdą na marne. No ale cóż, a co do pracowania na kasie czy fryzjerki - żadna praca nie hańbi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arina
Jestem w takiej samej sytuacji jak ty ;] Jestem w pierwszej klasie LO i jedynym problemem z matematyki jest to ze robie malutkie błędy w liczeniu byłam dzisiaj zdać funkcje liniową tylko jej mi brakowała do 2 umiem to idealnie jedynym błąd jaki zrobiłam to napisałam zą jedną liczbę i odrazu na koniec jeden ... A najgorsze jest to ze miałam jechać na kolonie która odbywa się pod koniec sierpnia kiedy to ja będę musiała zdać matematykę porażka zawsze u tej samej baby miałam 3 a teraz 1 i zjebane wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arina
To jeszcze ja i o maturze tez mi mówiła ze się wstydzić nie będzie za mnie a co ją to obchodzi to wyłącznie moja sprawa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobusem dojedz
DEBILE I TACY LUDZIE JAK TY AUTORKO NIE POWINNI MIEĆ MATURY... jak dobrze że są jeszcze nauczyciele którzy dbają o poziom tych których wypuszczają w świat. do łopaty dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobusem dojedz
a ty pewnie po zasranym dziennikarstwie albo pedagogice który każdy debil na świecie pokończy :) dowartościuj się debilku :) jakoś musisz w końcu nie każdy musi być inteligenty. w końcu matma jest taka trudna ;(;(;( a takie rzeczy jak całki ogólne, potrójne czy szeregi tylko fuj fuj kujony mogą ogarnąć 🖐️ a debile placzą nad trygonometrią i wielomianami :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobusem dojedz
aż ze śmiechu pożarłam literki HAHAHAHHA debilki i debile won do anglii na zmywak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pomyliłeś się jestem ,,za mała'' nie jestem jeszcze na studiach:) nie mówię że dla mnie jest trudna ale są osoby którym pewne rzeczy sprawiają problemy (nie mówię tu o takich którzy nie umieją kompletnie nic). Tak masz rację studia kończą debile ale nawet Ci debile mają większy zasób słownictwa, wyższy poziom inteligencji i wysławiana się od ciebie. Co ja mówię gdzie studenci co niektóre dzieciaki w gimnazjum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×