Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Domi.G

Czy nagły brak odczuwania miłości bez powodu może być początkiem depresji??

Polecane posty

Mam 21 lat. Jestem z chłopakiem od półtora roku. I byłam z nim bardzo szczęśliwa. Świetnie się rozumieliśmy i byłam w nim szaleńczo zakochana. Jednak od jakiegoś czasu ciągle miałam obawy że stanie się coś złego i coś mi to szczęście odbierze. Żyłam w ciągłym stresie połączonym z lękami. Pewnego dnia bez żadnego powodu przestałam odczuwać szczęście. Zwłaszcza związane z moim chłopakiem. I wtedy w pierwszej chwili pomyślałam: "Stało się. To już koniec... przestałam go kochać... los mi go odebrał". Początkowo próbowałam sobie tłumaczyć że to tylko lęki. Ale to nie pomaga. Czuje że popadam w coraz większą depresję. Wiem że go kocham ale moje lęki sprawiają że czuje się przy nim źle. Nie wiem co robić. Mam myśli samobójcze. Bardzo chce być z moim chłopakiem bo wiem gdzieś tam w środku że bardzo go kocham ale wciąż mam te lęki. One nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Nic mnie nie cieszy odkąd przestałam odczuwać to szczęście z nim. Moje życie przestało mieć sens. Chciałam się zwyczajnie pogodzić z tym że to koniec ale nie umiem. Tęsknie za nim ciągle a jednoczeście czuje przed nim strach i lęki. Czuje że mam depresje. Nie chce go stracić bo bardzo mi na nim zależy. Czy to możliwe że mam jakieś depresyjne lęki i stąd ten niepokój i rozpacz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutna prawda !!!
to normalne ......... zawsze z czasem miłość umiera ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutna prawda !!!
prfzeciez z nim jestes wiec nie wiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj u lekarza... stwierdził dość mocną depresję. Moje odczucia nie mają nic wspólnego z miłością... Mam nadzieję że z tego wyjdę i mój związek przetrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się bo miałam dokładnie tak samo .. na początku myślałam że serio nie kocham i mega dół , ale pozniej okazało se że nadal coś jest nie tak , zrobiłam się smutna , miałam silne odrealnienia , leki nie mogłam spać okazało się że to depresja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś u lekarza? Psychiatry? . To Dobrze. I co przepisał Ci leki ? Mojim zdaniem masz poważny problem im szybciej zaczniesz się leczyć tym lepiej , głowa do góry będzie dobrze ! Miałam podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20;29 Napisz coś więcej o swoim leczeniu ,proszę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k*******, jak mozna udzielać rak komuś, kto prosił o nie 4 lata temu??? omg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sa tu ludzie z podobnym problemem ... ja bylam u psychiatry ilecze sie miesiac na razie biore seronil .. libido mi troche spadlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sa tu ludzie z podobnym problemem ... ja bylam u psychiatry ilecze sie miesiac na razie biore seronil .. libido mi troche spadlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sa tu ludzie z podobnym problemem ... ja bylam u psychiatry ilecze sie miesiac na razie biore seronil .. libido mi troche spadlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawczyni88
Ja znam sposób na wyleczenie każdej depresji: zastosuj się do zaleceń z wpisu na blogu "bold and determined", tytuł wpisu: how to cure depression in old fashioned way. Możesz wkleić tekst do translatora google. Zobaczysz, jak masz zrytą psychę dzisiejszymi czasami i trochę otrzeźwiejesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawczyni88
Wiadomo, będąc dziewczyną, znajdź sobie analogiczne odpowiedniki dla naszej płci- chodzi tu o tok myślenia, z którego jest wyprane nasze pokolenie:) Pomogłam? Mam nadzieję, że ogarniesz temat. To jest najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek w życiu przeczytalam. Polecam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coooo to mi nic nie da ... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×