dlaczego on sie nie odzywa?? :(

na zdrade raczej by nie mial czasu juz:P zreszta ufam mu, wydaje mi sie byc szczerym czlowiekiem i gdyby kogos poznal, powiedzialby mi to otwarcie (oczywiscie nie znam go na tyle by za to reczyc)

no byc moze ja emocjonalnie nie dojrzalam wciaz. w sumie pare czynnikow by sie na to moglo zlozyc. dzieki, ze w ktoryms momencie zamiast mnie oceniac, zaczelyscie mi zadawac pytania. to mi troche pomaga. uzmyslowic sobie pewne rzeczy. wiem, ze nie powinnam uzalezniac swojego nastroju od chlopaka, ale to kolejna wazna osoba w moim zyciu. te wazne osoby tworza taki lancuszek w moim zyciu i jak jedno ogniwo gdzies tam sie poluzuje, to ja juz jestem cala smutna itp. tak bylo np. kiedy jedna bardzo bliska mi osoba sie ze mna nie kontaktowala przez jakis czas.

dzieki za stwierdzenie ze jestem "dojrzala emocjonalnie" :P xD 4 miesiace razem i nie powiedział kocham? hmm... a ile się znacie?

A ja Cię rozumiem :) Bo też byłoby mi jakoś smutno gdyby mój nie napisał nic przez cały dzień.. A też oboje mamy ponad 20 lat.. więc dziećmi z gimnazjum nie jesteśmy. Ale on też ma potrzebę tego by napisać do mnie. To nie jest tak,że ja na niego naciskam,że musi pisać i już. Robi to dlatego,że tęskni na mną i chciałby być ze mną powiedzmy,że w stałym kontakcie. Gdyby nie pisał to byłoby mi długo za nim, za tym pisaniem.. I nie chodzi o to,że coś się zmienia w ciągu godziny :O bo ktoś tak napisał.. Owszem - nic niesamowitego się nie stanie.. Ale mogę napisać,że jadę do lekarza, że widziałam w jakimś sklepie fajną kurtkę dla niego, że spotkałam kogoś znajomego i rozmawialiśmy np o czymś co interesowało i mnie i jego.. Poza tym wydaje mi się,że jeśli ktoś ze sobą jest to zawsze znajdzie jakiś temat.. :) I moim zdaniem każdy normalny zakochany człowiek odczuwa taką potrzebę by spytać co u drugiej połówki, napisać co robi itp. I nie sądzę,żeby ktoś przez cały dzień nie znalazł czasu nawet na jenego sms'a.. mój jakoś wysyła mi ich co najmniej 25 w tym czasie gdy w pracy jest. A nawet 50.. i jakoś ma czas. Owszem zdarza się,że nie może, bo szef jest albo spieszy się.. Ale NIGDY nie zdarzyło się jeszcze żeby nic nie napisał..

no znamy sie dluzej, ale dopiero teraz jestesmy razem. jakos wczesniej los nas ze soba nie zlaczyl, ze tak to nazwe. Weridiana--->> Twoj post mnie nie pocieszyl:/ ale wiem, o czym mowisz..

no wlasnie czesc postow jest taka, ze wyolbrzymiam i ze nie mam sie czym martwic, a czesc mi sugeruje ze jednak cos jest nie w porzadku. gdzie lezy prawda?? :/

a na jakim jestescie etapie? randki, chodzenie za łapke itp. czy cos wiecej :P

no pytasz czy poszlismy juz do lozka? no tak poszlismy juz, randki sa dalej choc mniej bo wiadomo- po tej robocie jest zmeczony bardzo. za lapki sie trzymamy itp. no normalny zwiazek chyba. poznalam w sumie bardzo szybko jego rodzenstwo, rodzicow, paru znajomych. no ale jak mowie nie jestem obiektywna.

ja Ci powiem, że czuje podobnie jak Ty i nie przejmuj się gadaniem innych :) też często nie rozumiem jak można nie znaleźć kilku sekund żeby napisać chociaż "co słychać?". no, ale kazań mu prawić nie będę, trzeba to jakoś przeboleć.

poszłaś .. bez miłości?

a co by to zmienilo, ze by mi powiedzial?? moj poprzedni mi powiedzial po 2 tyg ze mnie kocha. a potem mnie rzucal kilka razy .. :P akurat w takie rzeczy nie wierze, ze jak kobieta pojdzie z facetem do lozka, to on juz uwaza ze nie musi jej zdobywac itp. moj facet zachowywal sie podobnie zanim do czegokolwiek miedzy nami doszlo. wiec akurat nei w tym rzecz moim zdaniem.

raczej nie o zdobywanie mi chodzilo...

a o co?

Mój smsów nie wysyła, ale dzwoni przeciętnie 3 razy dziennie. Ale mój t jest gaduła, więc może dlatego :D

dla mnie seks jest wyrazem milosci... jakbym nie uslyszala tego od mojego faceta to bym nie poszla z nim do lozka... ale to ja

ok, ja mam inne podejscie troche. bo sama tez nie wiem do konca, czy z mojej strony to milosc czy fascynacja. nie umiem powiedziec, czy bym za nim wskoczyla w ogien, czym bym byla sklonna do poswiecen. nie wiem, czas pokaze. dzieki jednak za rady tak czy siak postaram sie nie swirowac. jakos to bedzie:)

powodzenia :D