Chce spiewacna swoim weselu

to sama piszesz ze znasz tylko 40 osob skad wiesz ze reszta lubi taka muzyke dziewczyno obudz sie zobacz w jakich czasach teraz zyjemy moze powiesz jeszcze ze mieszkasz w palacu masz karete i wszyscy cie uwielbiaja a wesele oczywiscie w palacu bedzie

Mezzosopranem.

Nie mam karety. Zacznij czytac ksiazki dla doroslych.

mozecie wykonac 1, 2 piosenki ale nie cale wesele. to nie polega na tym aby cala noc tanczyc ale tez porozmawiac z kazdym z gosci, podziekowac za przybycie, powspominac, milo spedzic czas a po 2e to goscie przychodzq zeby tez sie troche pobawic, a tance przy grze na fortepianie... to chyba nie wesele, a jakis koncert

chyba chlopak ci nigdy dobrze nie zrobil trzeba cie porzadnie zerznac to moze przejzysz na oczy

janjan jan Dlaczego autorka nie może założyć, że jej goście, którzy, jak pisała, mają podobne zainteresowania i są z tej samej półki, lubią muzykę klasyczną, a powinna założyć, że lubią np. rock, pop czy cokolwiek innego? W każdym przypadku czyni się założenie. Każdy robi je na miarę swoich gości. Przepraszam za wypowiedź nie na temat.

zobacz ktora godzina panienki z dobrych domow juz dawno spia o tej porze

Nie trzeba sie przy niektorych z was wywyzszac. Roznica powstaje w wyniku waszego niskiego poziomu.

pelnia a co ty tez na swoim weselu spiewalas jak jakas posrana primadonna to moze jak juz chce zastapic orkiestre niech tez robi za kierowce i ksiedza i za taka spiewajaca kelnerke co na wrotkach jezdzi

Pełnio. To jest wypowiedz juz na temat, poniewaz temat ewoluowal w efekcie komentarzy, ktore nie maja zadnego celu. Jan jan - chyba nie znasz wielu takich panienek, poniewaz zupelnie nie masz pojecia, o ktorej chodza spac.

autorko obawiam sie że wybrałaś złe forum na zaciągnięcie sensownej opinii. Tu wszystko co odchodzi od normy jest albo prowokacją albo chwaleniem się.Tu można się jedynie pośmiać:D

dziewczyno naprawde myslalas ze ktos jest tak glupi i pusty jak ty

to beznadziejny pomysł, jak najbardziej można zaśpiewać jedną czy dwie piosenki ale całe wesele obsłużyć to głupi pomysł

wracaj do swiata w ktorym zyjesz do swojego krysztalowego palacu albo lepiej zajmij sie swoim ukochanym

poza tym uważam że powinniście jednak zamówić jakiś kwartet bo przecież wypada jednak porozmawiać z gośćmi, również z tymi których w ogóle nie znasz.Nie będziesz miała na to czasu śpiewając całą noc.

Coz -pelnio- chetnie bym Cie zaprosila na moje wesele, ale jest we Fr. i lista gosci juz dawno zamknieta. Chyba dalsza dyskusja nie ma sensu. Zrobie tak jak radzilas. Wezme ten kwartet. Dal Twoich uszu -nasz pierwszy taniec bedzie do L'amour est enfant boheme i to na pewno zaspiewam osobiscie. Reszte -zobaczymy.

Będziesz śpiewać i tańczyć jednocześnie? Przecież to będzie głupio wyglądać. Tu zupełnie nie chodzi o twój głos, nie odmawiam go bo nie słyszałam ale to niefajnie wygląda po prostu. Goście raczej tego nie pojmą.

janjan jan Myślę, że mijamy się w toku rozumowania. Nie rozumiem, z czym masz problem. Gdyby wesele robiła para punków i zapraszali swoje rodziny-punków i przyjaciół-punków, czy byłoby dziwne, gdyby leciał punk? Nie lubisz się bawić przy muzyce klasycznej - rozumiemy, naprawdę. Nie rozumiem natomiast, czemu uważasz, że inni też nie mogą lubić. Nawet 250 osób. Autorka jest śpiewaczką, goście to muzycy. Tak jak sama wcześniej napisała - jeśli nie ona, to kto, gości ma poprosić? Poza tym nie zgadzam się do końca z tym, że przychodzi się na wesele, aby się wybawić. Przychodzi sie towarzyszyć młodym i życzyć im szczęścia. Nigdy idąc na czyjś ślub nie myślałam o tym, że to mi ma się podobać. Jeśli jestem pełna życzliwości dla młodych, chcę, aby to był ich dzień, spędzony w sposób najlepszy dla nich - cokolwiek by to oznaczało, choćby i wspinaczkę skałkową.

zastekaj jeszcze na poczatek

Masz rację, dalsza dyskusja nie ma sensu. Po drodze było kilka podszywów pode mnie, ale chyba nie muszę wskazywać, które to wypowiedzi. Wybraliście piękny utwór. Życzę Wam pięknego wesela i wspaniałej wspólnej drogi. :)

uuuuu aaaaa baaaaaaa

idiotki jeszcze zyja

Nie wiem jussa, cyz mialabys ochote cala noc konwersowac z obcymi ludzmi cala noc. Niestety to prawda, ze wiekszosc z nich zajmuje sie muzyka, wiec wiem jak wygladaja takie rozmowy. Przykre, ze wlasny slub trzeba tak planowac, zeby sie nie zmeczyc. Co do zabawiania gosci - bedziemy to robic podczas tych czesci wesela, kiedy nie przewidziana jest muzyka. To nie jest impreza taneczna, tylko zapoznanie obu rodzin.

a moj przyszly moz jak mnie bzyka to nuci mi L'amour est enfant boheme

Dziekuje Ci pelnio. Niestety ludzie nie rozumieja tego. Nasze wesele w ogole nie sluzy temu, zeby sie ktokolwiek bawil. Sluzy temu, zeby zapoznaly sie rodziny. Obie strony bardzo chca poznac sie nawzajem. Licza nawet na kontakty. A my nie chcemy calego wieczoru spedzic na umozliwianiu im tych kontaktow. To nasz dzien, jak napisala pełnia.

a poza tem mam siono w glowie i mieszkam w chlewie smierdze potem i rybami

a ty dalej swoja filozofie wciskasz

glupi pomysl :O