Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malusiaa

ja kontra jego koledzy

Polecane posty

Gość malusiaa

Witam, mam pewien problem nie wiem jak powinnam się zachować. Wiem że mój ukochany mnie bardzo kocha. Wkurza mnie jednak to ,że ostatnim czasem nie dość ,że w pracy się widzi z kolegami to w dniu wolnym oni namawiają go na spotkania. On choć nie ulegał, teraz się to zmieniło, ja siedzę sama chcę z nim trochę czasu spędzić, a on jedzie gdzieś i zawsze musi zahaczyć o jakiegoś kumpla, szczególnie jednego. Nie zabraniam mu spotykania się z nimi, ale wczoraj powiedziałam parę słów za dużo, i on się obraził myśli że jestem zazdrosna o kolegę. Choć to nie jest prawda,bo mi zwykle przykro jest. Bo nie dość że się widzą w pracy, często po pracy, w dniu wolnym, to dzwonią do siebie co najmniej 5 razy dziennie. Wydaje mi się to nie normalne, bo nawet w moje urodziny ten jego koleś wyciągał mi mojego chłopaka na piwo, w dodatku beze mnie:( co robić, czy ma któraś z Was podobny problem, lub może jakiś chłopak by się wypowiedział co mam robić dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --->> mój komputer
nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale z tymi urodzinami to było przegięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........ooo
miałam to samo, wybrał kumpli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
No dokładnie, także tak myślę już nie wiem jak mam się zachować, ten kumpel dzień w dzień z nim spędza kilka godzin, plus telefony. Brak mi słów na to, jeszcze gdyby chociaż od czasu zaprosił mnie bym z nimi gdzieś wyszła to nie, nie ważne czy walentynki, moje imieniny, urodziny on go gdzieś wyciąga, co do tego nie uległ jeszcze. Moim zdaniem to zbyt dużo czasu ze sobą spędzają, na początku chciałam by miał dobrego kolegę, ale te codzienne widzenia trwają już prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jakie jest to irytujące, mnie też to wkurza. Mój facet nie przyjechał w moje urodziny, bo stwierdził, że rodzinie nie bedzie przeszkadzał, w tym czasie niestety ale rodzina mnie olała, tak jak on... tyle, ze my jestesmy z roznych srodowisk i on inaczej ur. obchodzi niz ja, wiec postaralam sie to zrozumiec, ale po uplywie 5 miesiecy to nadal boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
a w dodatku święta chce z nami spędzać, szczerze to zgadzałam się na to ,ale okoliczności nie pozwoliły na spotkania świąteczne, bo jechaliśmy do rodziców jego i moich. Może na szczęście, kurde nie wiem czy to jest normalne, wiem że mój chłopak bardzo lubi tego kolegę, nawet złego słowa nie mogę na niego powiedzieć bo zaraz się złości. Wczoraj mi powiedział kilka przykrych słów, gdy mu powiedziałam że zapomina o mnie, w sumie ostatnio się do tego przyznał że mnie zaniedbuje, ale po wczorajszej kłótni straszne rzeczy mi powiedział. To , że kiedy on ma ochotę na spotkania z kumplami to się bedzie spotykał, a gdy ze mną to wtedy ze mną czas spędzi, że jestem zazdrosna o kolegę w sumie wyśmiał mnie, a co najlepsze miał dzień wolny i wyszedł pojechał do niego:(nie wiem co mam robić, ten kumpel jego niszczy moje życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój facet to jakiś
kryptogej...wybacz, ale normalne to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
przykre to że wszyscy Cię olali:(domyślam się że bolało to, mnie to jeszcze nie spotkało , ale co mogę powiedzieć że na żadną okazję nie dostałam od niego jakiegoś drobiazgu, bo jak on twierdzi nigdy nie ma czasu, zwykle przeprasza...nie chodzi mi o prezenty, ale o sam fakt , cieszył by mnie kwiatek zerwany, lub taniutki kupiony, chodzi o sam gest...a o tego kolegi urodzinach myśli już co mógłby mu dać, bo ten na jego urodziny nieźle zaszalał z prezentem, wiec może chce się odwdzięczyć ...nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
on od geji trzyma się z daleka, tak mówi, chociaż o tym swoim koledze ma takie podejrzenia, mój facet mówi mi o wszystkim , o każdym swoim zanajomym, i o tym powiedział że tak mu się wydaje że mimo że ogląda się na laski to się czasem zachowuje jak gej. Masakra nie wiem co robić, co myśleć. W sumie wiem że nigdy wcześniej nie miał takiego dobrego przyjaciela, moze dlatego tak się zachowuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peter pan
ja jestem takim kolegą ( nie wiem czy dobrze napisane) i nie wiem jak u was ale dziewczyna mojego kumpla rozpowiada takie same teksty o spotykaniu codziennie itd mnie ma za geja ( bo nie mam dziewczyny) a jego pewnie za BI :D a jak wygląda prawda ? widzimy się pewnie może raz w tygodniu , nasza przyjaźń jest bardzo silna każdy z nas ma silny wpływ na drugiego i chyba tego najbardziej się boi. Zresztą kobiety nienawidzą kumpli facetów bo jak jest kłótnia to facet wychodzi z kumplem i ma w dupie a wy, że same nawzajem sobie nie ufacie (kobiety) to siedzicie same i się wkurwiacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój facet to jakiś
widzimy się pewnie może raz w tygodniu no kurde raz w tygodniu to spoko! ale autorki facet widuje tego swojego kumpla codziennie! i dzwonia do siebie non stop...czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
tylko, że ja z tym spotykaniem nie żartuje, gdy on jest w pracy to ten przychodzi do niego, siedzi kilka godzin, a że moj facet pracuje na nocne zmiany to on siedzi z nim do rana, gdy wstanie dzwoni, pisze sms, prosi o spotkanie, jego stały tekst to gdzie dziś wyskoczymy, ja nie żartuje z tym codziennym spotykaniem, i uwierz ja nie rozpowiadam o tym nikomu, teraz tylko piszę bo już nie wiem co robić, i bardzo bym chciała by mój facet tak jak Ty spotykał się z tym kolegą nawet dwa razy w tygodniu, nawet telefony zniosę:)ale dzień w dzień to chyba przesada;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój facet to jakiś
ooo kurde :D :D :D wybacz ale az mnie to smieszy...to jest naprawde dziwne.moj facet też ma bardzo bliskich kumpli,ale jakoś ich relacje normalniej wyglądają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peter pan
dopóki nie ma niepokojących objawów ( bo niby jakie ? ) to w czym problem ?w pracy też widzę się codziennie z ludzmi i jakoś nikt nie narzeka, pewnie jakby z tobą się codziennie widział to byś nic dziwnego w tym nie widziała:) Może po prostu twój facet bardzo potrzebuje męskiego towarzystwa ( nie oznacza, że gej) wiem, że wam ciężko zrozumieć męską przyjaźń ale są tacy to tak mają i tego nie zmienciie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytam się ja
Ja bym odeszla mowiac mu ze teraz jego zwiazek z kolega moze sie rozwinac w caaalej okazalosci :D Najlepiej niech zamieszkaja jeszcze razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
siły mi na to brak, bo mi tęskni się za nim zwykle, nawet odprowadzają się na przystanek to jakaś porażka:(kurcze , widzę że zmienia się pod wpływem tego kolegi, zawsze czuły , spędzający ze mną czas, telefony czy sms, a teraz widzę że on to wszystko daje i dostaje temu koledze. Ja wiem że potrzebował takiego kolegi, bo nigdy nie miał aż tak dobrego, myślałam że po czasie się to zmniejszt ta intensywność spotkań,m pozwalałam mu na to, ale teraz to przybrało straszny rezultat że czuję się zepchnięta na ostatni plan pomimo tego że mój kochany twierdzi inaczej:(a jego gadanie że , gdy on jest w pracy to , to nie jest spotkanie z kolegą, dlatego spotyka się z nim w dzien wolny, ja się zapytałam a ja, to mi odpowiedział że mam pomysleć że on nie ma czasu kiedy spotykać się ze znajomymi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
no wiadomo gdyby spędzał ze mną cały czas , to by było super:) ale ja jestem wyrozumiałą osobą i wiem że potrzebuje mieć znajomych. Tylko szczerze to mi tak głupio, bo każdy kto przychodzi ja wiecznie sama siedzę, nie wychodzimy nigdzie ostatnio, nawet na zakupy, o spacerze nie wspomnę, nie ma nic, w domu tylko śpi no i czasem zostanie w domu, odświętnie. To jest właśnie to że ja nie umiem odejść od niego, niechce też źle mówić na tego kolegę, bo poznałam go i wydaje się bardzo miły, no i to że mój chłopak go lubi, mnie to cieszy , ale chce czuć się że nie jestem sama. Bo jesteśmy razem a jednak osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytam się ja
Dziwne to jest. Jak zyje to jeszcze nie widzialam takiej zazylosci miedzy facetami. Moj tez ma kolegow, raz na jakis czas spotkania, pare piwek ale ich umawianie sie przez tel jest krotkie zwiezle i po mesku - gdzie i o ktorej. Smsy pisze do mnie, urodziny i jego i moje spedzamy razem, inne swieta tez i wiem ze zawsze sie stara wybierajac prezent, ja tez. Naprawde, to nie jest typowo meska przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
w sumie nie wiem czy to jest zazdrość, wydaje mi się że nie, ale sama nie wiem, tak mi przykro, ja zaprosiłam już kilka razy tego kumpla, by go poznać i w ogóle. Ale wkurza mnie to, że on jest sam nie ma laski, to zapomina o tym że mój chłopak ma mnie:(i co tu zrobić, chyba nie mam na to wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytam się ja
Ale kiedys spotykalam sie z takim gagatkiem ktory mial takiego suuuper przyjaciela - nawet mieli darmowe rozmowy do siebie i dzwonili do siebie juz z rana jadac do pracy hahaha :D I ten jego przyjaciel byl sam, tzn bez dziewczyny i chcial zeby ciagle bylo tak jak wczesniej, nie mogl zrozumiec ze moj mnie poznal i teraz tez powinien spedzac czas ze mna :P Wiec - ja siebie szanuje, o nic prosic sie nie bede, zostawilam go a potem sie dowiedzialam ze oni nawet walentynki razem spedzili slodko ogladajac filmy :D Bogu dziekuje ze poznalam mojego obecnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytam się ja
Ale ten poprzedni w ogole byl taki dziwny, niezdecydowany, leniwy, brrrrrrrrrrrrrrrrr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peter pan
często potrzeba męskiej przyjaźni wyłania się ze złych relacji z ojcem albo jego brak, u mnie i u mojego przyjaciela brak ojca spowodował, że w najważniejszym okresie kiedy chłopiec staje się mężczyzną byliśmy do siebie oparciem stąd bardzo zażyłe relacje między nami...nie wiem jak u twojego chłopaka to wygląda....i taka rada chęć walczenia z kumplem lepiej zostaw w głowie....prędzej zostawi ciebie niż przyjaciela, spróbuj spotykać się razem, może masz wolną koleżankę , jak poprzebywacie razem więcej czasu może nie będzie to tak strasznie wyglądało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
kurcze pedalstwo ze strony mojego faceta raczej odpada, jednak co do tego kolegi to całkiem możliwe jeśli mój kochany mi o tym powiedział, że ma takie podejrzenia. Powiedział mu nawet że jeśli on jest gejem to niech czasem, zapomni bo jest hetero, kurcze już nie wiem co zrobić. Jak będę zabraniała na spotkania to będzie miało to odwrotny skutek, a siedzenie bez niego :(przykre, może też ma na to wpływ że jego koledzy to chyba żaden nie jest w związku, ciągle wychodzą i się spotykają może on też tak chce a ja mu się znudziłam, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
o ja to nieźle, czyli masz szczęście że poznałaś obecnego chłopaka:)wiecie co mój chłopak to też wykupił sobie darmowe minuty do tego kumpla, w sumie nie mam mu tego za złe , tylko to zapominanie o mnie:( boli Jeśli chodzi o relacje z ojcem, to szczerze nie są najlepsze i nie były, jego kumpel nienawidzi ojca i nie utrzymuje z nim kontaktów, mój za to czuję się odepchnięty przez młodsze rodzeństwo. Niestety nie mam wolnej koleżanki:(dlatego też nie mam jak się z nimi spotkać w trakcie gdy mój jest ze znajomym, raz na jakiś czas ale szans na codzienne spotkania nie ma szans, dlatego się nudzę po pracy,i uczelni, bardzo bym chciała wyjść gdzieś z nimi, obojętnie gdzie, ja łatwo się przystosowuje do otoczenia, jednak mam takie odczucie że mój chłopak mnie nie zabiera przez to że tamten jest sam, i nie chce mu przykrości sprawić:(tak to wygląda niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytam się ja
malusia - ja nic nie zabranialam, po prostu mu powiedzialam ze mam go dosc i niech idzie do kumpla :D o boze jak on plakal i sie kajal ale w koncu skonczylo sie tak ze mialam swiety spokoj. Ale chyba po pol roku od rozstania zaczal mi znow cos pisac, moze kumpel sobie znalazl dziewczyne i nie ma juz dla niego tyle czasu?? :P Ale ja nie jestem taka glupia i naiwna, nie dostal odpowiedzi na zadna wiadomosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peter pan
jest jeszcze inny sposób , zawsze to ty możesz zapraszać jego kumpla na piwo czy bilard , nie wierze że odmówi , wtedy nie będziesz musiała czekać na zaproszenie , możesz też spotkać się z kumple sama , możesz wtedy wypytać o jego życie , kobiety itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepak:)
zezwalaj mu na spotkania, ale nie co dzień. tylko np 1 lub 2 razy w tyg. niech to wcześniej będzie zaplanowane, byś sama w tym czasie się nie nudziła. a swoją drogą co chłopak z chłopakiem może robić co dzien? to dziwne. przecież nawet to się może znudzić. inaczej spotkania damsko-męskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
:)dobrze zrobiłaś,teraz wie co stracił:) może ja też z nim pogadam, postawię sprawę jasno, chociaż w sumie gdy się nie kłóciliśmy, to sam czasem powiedział że nie chce się z nim spotkać , bo co za dużo to niezdrowo , że i tak go będzie widział jutro,że widział wczoraj i przedwczoraj.. ale nigdy nie usłyszałam tego, że odmówił mu mówiąc że chce spędzić czas tylko ze mną:(tylko że jest zmęczony itd. Powiem mu że jest mi przykro, kurcze tylko on mi zarzuci że zazdrosna jestem o kolega, już widzę ten jego cyniczny wzrok że to niby nieprawda, i już słyszę jego słowa że spotkaj się z koleżankami, on nie rozumie że one mają rodziny chłopaków, a życie towarzyskie pozostało daleko na boku, tylko jego znajomi pomimo wieku bo już około 30tki są samotni, on nie rozumie tego, tylko mi mówi że mi niczego nie zabrania:(no ok, tylko z kim ja mam gdzieś wyjść, jak każdy ma swoje życie, no chyba że raz na jakiś czas a nie notorycznie, on niestety tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusiaa
Dziękuję za rady, ja proponuje jego kumpel nie odmawia, no moze czasem, ale gdy ja zaproponuje by przyjechał, czy jakieś wyjście to on zaprasza mojego chłopaka samego, kurcze no przykro mi , mój chłopak ostatnio sam powiedział że widzi że mnie zaniedbał, że chciał zawsze mieć takiego kolege dobrego, a przez to zapomina o mnie, obiecał poprawę, tylko że nic się nie mieniło, może dwa dni było ok, ale teraz znów to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×