mam wrażenie że wszyscy są przeciwko mnie

wiem że jestem brzydka i gruba, i wydaje mi się, że każdy tylko to we mnie widzi, jak na mnie patrzy. i inteligencją też nie grzeszę :O wstydzę się wychodzić do ludzi. wstydzę się siebie, chociaż staram się być ok. jak z tym radzić sobie? :(

moze psycholog?

Tak, to paranoja. Zgłoś się do najbliższego psychiatry.

psi uroczy jesteś :O psychiatra? nie wierzę w psychiatrów :(

Ja też nie, ale mogą wypisywać recepty na niezły stuff ;)

Jeśli sama siebie nie szanujesz to czemu mam byc miły? Widac po prostu lubisz mówic o sobie źle, a ja z chęcią cię utwierdze w tym przekonaniu.

nie lubię, ale co ja na to poradzę? :( zbieram na operację plastyczną i jestem na diecie, póki co niewiele mogę...

Ciekaw jestem czy jest tak źle na ile mówisz, czy, oczywiście jak wiele durnych bab, uroiłaś sobie, ze wyglądasz koszmarnie, bo w to nie wierze. Nigdy nie jest aż tak źle, chyba, ze masz jakąś chorobę genetyczną albo jesteś super otyła. Tak otyła, ze się w drzwiach nie mieścisz. A twój strach przed ludźmi i wrażenie, ze każdy się patrzy na ciebie wynika właśnie z tego - długo dusznego w sobie poczucia niższości.

durnych chłopów tez nie brakuje

To oczywiste, jednak za kryterium durnoty biorę to, ze wmawia sobie rzeczy które w rzeczywistości są inne. Po to, zeby sobie dowalic a potem płakac o tym na forum. A widziałem już wiele kobiet co tak robią, nie wiem skąd się to bierze to zakompleksienie, może od oglądania supermodelek w telewizji i gazetach.

w drzwiach się mieszczę jeszcze. po prostu nie ma mowy żebym poszła do psychiatry, zna ktoś jakieś sposoby, bo sobie sama ze sobą dać radę?

Trzeba uświadomic sobie swoje problemy, ich źródło i walczyc z nimi, nie poddawac się im.

znam źródło. ale nie wiem jak walczyć :( skoro do tej pory jest jak jest, to jak mam to zmienić?

Hm, zależy co ci najbardziej przeszkadza. Jeżeli chcesz zmienic wygląd, to stosuj jakieś diety, nie wiem, kobiety powinne się znac na rzeczach poprawiających wygląd Co do tego uczucia, ze każdy się na ciebie patrzy i niepewnosci - to niestety musisz sama zwalczyc samozaparciem. Po prostu nie myslec o tym, zdac sobie sprawę, ze nikt się na ciebie na ulicy nie patrzy, czasem tylko ktoś spojrzy na ciebie zanim cie minie na ulicy ale to norma Trzeba nauczyc się kochac siebie niezależnie od wyglądu, jedyną osobą która będzie napewno przy tobie zawsze aż do śmierci jesteś ty sama...

"jedyną osobą która będzie napewno przy tobie zawsze aż do śmierci jesteś ty sama... " to nie jest pocieszające :O

Nie zrozumiałaś zdania. Chodzi mi to, ze możesz znaleźc kogoś kto pokocha ciebie itd, itp, ale nigdy ne ma 100% gwarancji, że bedzie przy tobie zawsze. Jak dożyjecie sędziwego wieku to może się zdarzyc, ze umrze przed tobą, mężczyźni często umierają szybciej I ja nie próbuje pocieszac w żadnym wypadku, próbuję dotrzec do sedna problemu, a raczej ci je ukazac.

ja nie kocham siebie więc nikt nie kocha mnie

wyjedz do wielkiej brytanii, tam jest wiele grubych kobiet i nikt na nie nie patrzy z politowaniem lub obrzydzeniem, a i zbytnio madre tez nie sa :) moze to sie wydaje smieszne, ale taka jest prawda. tu kazdy zyje po swojemu i nikomu to nie przeszkadza i wszyscy sa dla siebie mili. nikt nie zwraca uwagi na wyglad i styl zycia :) jestes czlowiekiem i masz prawo do fajnego zycia bez wzgledu na to jak wygladasz i jak wysokie masz IQ :)

Monika28? :D )))

Nie wiem jak można nie kochac siebie, oczywiście nie chodzi mi tu o samouwielbienie, a zwykłe akceptowanie siebie takim jakim się jest. I dziewczyna nie musi kochac siebie, żeby ktoś kochał ją - facet miałby gorzej w twojej sytuacji Bierz się w garśc i nie rozpaczaj, to nic nie daje, zamykasz się tylko w błędnym kole. Zmień to.

myślisz że łatwo przełamać się? swoje kompleksy?

nie, nie Monika 28l :P :D

Myślę, że nie masz wyjścia. Inaczej one ci życ nie dadzą i będą cię wiecznie sprowadzac do parteru. Zauważ jedną rzecz, po co ci te kompleksy? Dlaczego je posiadasz? Czy życie nie jest łatwiejsze kiedy powiesz sobie dośc i przestaniesz się przejmowac tym, zę nie wyglądasz tak jak byś chciała? Na spokojnie możesz potem coś z tym robic, zmieniac coś w swoim wyglądzie jeżeli ci tak źle. Ale ja jestem pewien, ze ci się tylko tak wydaje. Jak bylem młodszy tez miałem różne kompleksy, ale gdy się na spokojnie przeanalizuje te rzeczy to dojdziesz do wniosku, że nie ma się czym przejmowac.

człowieniu!! cotymówisz... nie ma ludzi chujowych, nie ma ludzi do dupy, jesteśmy tak postrzegani, jak sami siebie oceniamy, jak pozyskasz szacunek do siebie, odczujesz jego istnienie wśród innych!!

zresztą, zmień środowisko, bo tylko niedojrzałe szczeniaki mają czelność komentować kogoś... w dorosłym życiu jest inaczej

która potrafi sie tylko nad sobą żalic :O wnerwiają mnie babska, które o siebie nie dbają i mają do wszystkich żal, że z boku na nie patrzą. ogarnij się kobieto, po to masz rozum, żeby z niego korzystac. nie trzeba byc ideałem, żeby prowadzic szczęśliwe życie :O mało jest grubych kobiet na świecie?

Ale ty się przejmujesz i czujesz się śmiesznie - jeżeli sama siebie chcesz dobijac to nie potrafię ci pomóc, może musisz jeszcze dojrzec do zrozumienia pewnych rzeczy :( Jak sobie chcesz, ale potem nie przyłaź i nie rycz, ze jesteś brzydka i chuuj wie co jeszcze.

za duzo kompleksów, psycholog naprawde powinien ci pomoc ap ropo paranoi, też zauważyłam u siebie jakąś czasami wydaje mi sie, ze ludzie ktorych widze 1szy raz na oczy wiedzą cos o mnie... tylko wlasnie nie wiem co ;/ nawet zwykla pani przy kasie jak sie patrzy sypmatycznym wzrokiem (CZASAMI!, A NAWET RZADKO) wydaje mi sie, ze mnie zna i ze wie cos o mnie... zastanawiam sie jaka jest to informacja, bo ze wyimaginowana to na pewno ;)

"ot kolejna która potrafi sie tylko nad sobą żalic wnerwiają mnie babska, które o siebie nie dbają i mają do wszystkich żal, że z boku na nie patrzą. ogarnij się kobieto, po to masz rozum, żeby z niego korzystac. nie trzeba byc ideałem, żeby prowadzic szczęśliwe życie mało jest grubych kobiet na świecie? " dbam o siebie :O nie znasz mnie więc nie oceniaj z góry :O

misssssbooooooooooooom strach zrobić cokolwiek w tajemnicy, bo zaraz ma się wrażenie, że wszyscy będą wiedzieć patrząc na ciebie, że to zrobiłeś/aś :( czynnik, staram się jak mogę, uwierz mi, od kilku lat walczę z bulimią, ale nie wiem, jak zmienić sposób myślenia, wiem, ze to jest największy problem...