Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Gość Szaroperłowa
Niee.. normalności. A jak je robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile latek
Ile lat ma WeWo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:10 [zgłoś do usunięcia] ile latek Ile lat ma WeWo? Ni czujemy się upoważnieni do udzielania takich informacji. Chcesz to zapytaj samego zainteresowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, gotujesz ryż, wiadomo. Kupuję taką specjalną mrożonkę "Warzywa z patelni". Na patelnię leję trochę oleju, rozgrzewam, wrzucam warzywa, czekam aż się zrobią miękkie i odrobinę się podsmażą, a na końcu dodaję przyprawę dołączoną do paczki z mrożonką :) No i wiadomo, pieprz, sól do smaku. Tanie, szybkie i smaczne. A jak mi się chce to najpierw podsmażam piers z kurczaka i dodaję warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Napiszesz, Olu? Może skorzystam, jak mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Aha, robiłam ją kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna sprawa :) Jak przychodzę z pracy to nie bardzo mi się chce stać 2h przy garach, a coś na ciepło wypada zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Chciałabym, żeby było jak kiedyś, ale to niemożliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, na pewno już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, będzie inaczej, ale inaczej wcale nie oznacza gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Nie umiem pójść do przodu..rozpacz mnie więzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci powiedzieć z prostej przyczyny - nie wiem co spowodowało u Ciebie załamanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. No qrde, aż zaraz sobie usmażę kiełbasę, z cebulką i fryty do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale to już było i nie wróci więcej". I takie motto powinno być przewodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Wiem kochani, ale to długa i skomplikowana historia; zaczęła się od tego, że zostałam sama bez szans na przeżycie, walczyłam, wysiadło zdrowie a teraz sił zabrakło i nastąpił całkowity kryzys..Nie chcę i nie potrafię opowiedzieć szczegółów, zaplątałam się w problemy i poległam..Proszę, nie pytajcie o szczegóły, bardzo bolą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jak fajnie, że jesteś WeWo. Cieszę się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jeszcze jedno szybkie danie mi się przypomniało. Zero wysiłku, bo to mrożonka gotowa (skojarzyłem jak przeczytałem post Oli o warzywach). Nazywa się to Steakhouse Pan. Dla mnie pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, ale nie bez szans na przeżycie, bo ŻYJESZ :) Cieszymy się, że powoli się otwierasz przed nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu... 16 lat temu stwierdzono u mnie nieuleczalną chorobę (no, może w dzisiejszych czasach raczej przypadłość). 11 lat temu moja ex się puściła. 10 lat temu dostałem rozwód i choć nigdy mi tego nie zasądzono, do dziś utrzymuję moją Latorośl. Przeżyłem parę związków. Ulotnych jak widać. Przeżyłem czołowe zderzenie w 2005 i zapaść w 2007. Poleciały mi włosy, kły, zdrowie. Ciekawe co jeszcze przeżyję :) A propos Mordoru - klasyk, jeden z pierwszych kawałków, które się "naumiałem", ze słuchu, bez internetu, tabulatur i całego wsparcia cywilizacji. Kasprzak Mk232 i jazda (Ola jak zwykle odsłucha sobie po powrocie :) ale pewnie zna). http://www.youtube.com/watch?v=WUPCC0N_FWU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, przynajmniej w zaleceniach :) Ale mój Tata, wielkiej mądrości człowiek, sam dotknięty chorobą stwierdził kiedyś - "wolę żyć krócej, ale nie jałowo" - otóż właśnie. Po co mam się wygłupiać z pilnowaniem diety? W imię czego? Już Talleyrand stwierdził, że to co dobre nie jest zdrowe, a to co zdrowe nie jest dobre :) Dlatego też w miarę możliwości piję, palę, używam. Bo życie jest warte przeżycia. I tyle. Zdarzyło mi się popróbować chyba wszystkiego już, łącznie z "zakazanymi owocami". Niektóre posmakowały, niektóre nie. I dobrze. Tak widać w Górze zapisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe i muszę tu powiedzieć, że ktoś, kiedyś obwołał mnie niekomunikatywnym mrukiem :D Piwo lubicie? Jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Dlatego Cię podziwiam.. Ja przy podobnej sytuacji wylądowałam fatalnie i nie umiem się pozbierać.. Z Tolkiena znam tylko Hobbita, ale to dawne dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh, w zaleceniach to spoko ;) Ja też mam zalecaną, którą stosuję mniej więcej z akcentem na mniej :D Zgadzam się z Twoim Tatą :) Póki co obieram azymut na dom... Do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu potrafisz. Tylko jeszcze nie znalazłaś odpowiednich drzwi. Hobbita przeczytałem mając lat 19. W oryginale. Wiąże się z tym bardzo nieobyczajna anegdotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Olu, JESZCZE żyję.. oby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do później Olu :) Mariusz, o gatunek piwa mi chodziło. Nikt normalny nie lubi ciepłego alkoholu i spoconych kobiet, dlatego normalnym urlopy przyznają w styczniu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×