Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Z tym listopadem to jeszcze nie wiem. Ale jest to prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubszej sprawy raczej z tego nie będzie. No chyba że somalijscy piraci wkroczą do akcji i nie będzie powrotu do portu. Ale nikomu przecież źle nie życzę. Na urlop pójdę chyba w przyszłym tygodniu albo w następnym. Jeszcze nie wiem. Tak po prawdzie nie chce mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi jakoś w tym roku ani ani. Sam nie wiem czemu. Lubię takie nagłe wtręty jak ten z nk. Błyskotliwe, inteligentne i trafne :D Nie ma to jak poziom dziesięciolatki /-latka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym najchętniej gdzieś wyjechała i zmieniła otoczenie w celu zdystansowania się do wszystkiego. Jeżdżę codziennie do pracy :classic_cool: :( A jaką radość mają z "dowalenia" nam :D:D Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie wcale ich nie żal :) Widocznie tacy też potrzebni w planie stworzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale weź i napisz takiej "you're so pathetic"... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Bry wszystkim. Melduję, że wstałam o 8-ej. Jak na mnie to duże osiągnięcie. Jeszcze tylko przestanę chodzić spać grubo po północy i wszystko się wyreguluje ;) Zaparzam kawę i przysiądę na chwilę, potem zacznę biegać, żeby znów w największy gorąc schować się w ogródku :) Olu, fajnie, że jest możliwość, że przyjedziesz :D Piotrze, już mniej niż 8 h ;) Mariusz tym razem zaspał albo rzucił się od rana w wir pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiu. No sukces dziś z tym wstawaniem. Ja się obudziłem o... 3:28 :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No, zaszalałam :P Od dawna się przymierzałam, ale przeszkadzała"słaba silna wola" ;) Piotrze, ja się budzę nad ranem, ale dosypiam. Problem jest ze zwleczeniem się z łóżka. Może i dobrze, że wasze prokreacyjne plany się odwleką, bo w czasie ramadanu nie wypada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, ja sobie to tłumaczę tak - mam bardzo silną wolę, która robi ze mną co chce :D Ostatnio notorycznie budzę się mniej więcej na 30 minut przed budzikiem - zgroza :O Basiu, ja bezwyznaniowa jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Tłumaczenie sprytne ;) Budzenie przed budzikiem to faktycznie zgroza. Kiedy chorowałam, było na porządku dziennym. Doszłam do kilkunastu minut spania w ciągu nocy; plus, jak się udało, krótka drzemka w dzień. Olu, pewnie jak mur padnie, problem się rozwiąże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma nic gorszego, zwłaszcza jak budzik ma zadzwonić o 4:20 😭 Rozwiąże się, ale potrwa to około 3 miesiące. Nie wiem czy znajdę tyle sił w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Zgadzam się, nie ma. Siły się znajdą. Będziemy Cię tu wspierać. (Piotr każdego do pionu postawi :) :) :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
O, jesteś, Mariuszu :) Gdzie rozdają takie sny? Jestem chętna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Biegnę na zakupy, bo nawet chleba nie mam. Zgłoszę się jak wrócę. Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mariusz :) Zazdroszczę snu, bo ja miałam jakiś powalony koszmar, z którego obudziłam się z największą przyjemnościa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×