Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Przepraszam, Jolu - telefon i to bardzo ważny. A niby czemu miałoby nam to przeszkadzać? Mam brata o rok starszego od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Wielu małych Książąt nie wzięło sobie do serca przesłania Lisa: "Jesteś Odpowiedzialny za To, co oswoiłeś ".. Dobranoc. Kolorowych i miłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobroje utro :) Jolu, cieszę się że wszystko ok. Zdrowie rzecz najważniejsza. Olu, już Ci nie podeślę więcej próbek śluzu, bo w euforię wpadasz :D:P U mnie zapowiadają około 30 stopni dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ave :) To będzie długi dzień. Mam kaca :O Zamiast spać, zaczęłam poddtapiać złe myśli. Nieźle - z euforii po totalny dół... Czy to preludium schizofrenii? :D Piter, potrzebuję endorfin i próbki śluzu jak najbardziej wskazane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mariusz :) Olu, wolę nie ryzykować. Boję się eskalacji Twoich reakcji na śluz :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mariusz :) Żeby mi kaca mało było, mam awarię centralki P.P.O.Ż, która mi wyje co chwilę. Konserwator ma wyłączony telefon i dostanę do głowy :D Zdiagnozowałam się psychiatrycznie ;) Cierpię na zaburzenia osobowości - borderline :D Piter, eskalacje i egzaltacje moje nie są dla Ciebie groźne :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, bez przesady z tą diagnozą. O działania autoagresywne Cię nie podejrzewam jakoś. Trzeba carpe diem, a nie tam jakieś fiu bździu. I z uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autoagresja? Czasami stosuję wobec siebie terror psychiczny i to chyba tyle ;) Nosz, kurde... Wiesz, jest coś jak taka mała drzazga, która kłuje nieustannie, a nie możesz się jej pozbyć. Drzazga powoli urastająca do rangi wrzodu na czterech literach, którego kiedyś się pozbędziesz - ale jeszcze nie teraz... Przy odrobinie szczęścia nie zostanie blizna, jeśli do rany nie wedrze się zakażenie ;) Cześć Jolu :) Noo, panuje egzaltacja ;) http://www.youtube.com/watch?v=MQ4CXxhAF8k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu, normalnie. Oczywiście przesadziłam z tą diagnozą zapewne. Miał to być taki czarny żarcik z samego rana. Aczkolwiek Mariusz ostatnio przejawiam tendencje do odpychania ludzi. Ale ja wiem dlaczego tak się dzieje i jest to najprawdopodobniej stan przejściowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokój między chrześcijany :) No właśnie. Walenie łbem w ścianę hiehie. Był kiedyś taki odstresowywacz - kartka papieru do zawieszenia na ścianie z wymalowanym kółkiem i napisem "tu uderzać głową do skutku" :D:D:D Cześć Jolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ku przestrodze piszę Jolu. Muru się nie przebije. Ale można go zawsze obejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można próbować.. ale "But it was only fantasy. The wall was too high, As you can see. No matter how he tried, He could not break free. And the worms ate into his brain."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzmy że człowiek jest np. narkomanem kóry sam siebie krzywdzi i choruje np. HIV i bierze narkotyki toteż jest autoagresantem dla samego siebie . Jolu, przede wszystkim ucieczka w narkotyki nie bierze się z niczego. Osoba, która już wpadnie w nałóg jest bardzo chora. To, co miało dać jej poczucie wolności i szczęście, paradoksalnie ją zniewoliło. Błędne koło - może chce przestać, ale z drugiej strony pomimo wyrzutów sumienia, obietnic tkwi w tym bagnie dalej. A na HIV się nie choruje ;) Zresztą, ten wirus dawno już przestał być problemem tylko i wyłącznie tzw. grup wysokiego ryzyka. Sama wykonywałam kiedyś test na obecność tego wirusa, bo jeden z byłych "się puszczał" i wolałam się upewnić. To, co zobaczyłam w PKD - przeraziło mnie. Matki z dziećmi, matka z nastolatką, normalni ludzie - tacy jak my :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim człowiek, który przyjmuje narkotyki jest chory i powinien być leczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego Mariusz nie zgadzasz się z moją, skoro miałam na myśli to samo? ;) Szczepionka? A może jej brak to zamierzone działanie, poniekąd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj stałam w sklepie za narkomanem. Ktoś do niego dzwonił i włączył sobie na głośnomówiący. Mowa była o tym, że muszą iść do apteki, bo nie mają sprzętu. Wiem co to za ludzie - notorycznie zgłaszają się na programy, dostają Metadon i ćpają sobie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to nie szokuje. Tak samo palacz będzie do końca życia palaczem, alkoholik alkoholikiem, hazardzista - hazardzistą itd. Uzależnić można się od wszystkiego i krzywdzić przez to siebie, oraz innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest. Palę, piję, używam, gram w lotto. Świadomie :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że problem pozostawiony samemu sobie, zwany tutaj umownie "murem", będzie rósł... Drzewem i gwiazdą może być tylko to, czego pragniemy (rozwiązanie problemu, happy end); coś co daje nam siłę do próby rozwalenia muru. Same korzenie nie podważą muru jeśli Ty nie podlejesz drzewa... Z mojego pseudo intelektualnego bełkotu wynika jedno: człowiek jest kowalem własnego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do czego się przyznałam? Mariusz, ja w lotto też nie gram :) A robaki zjadające mózg to myśli nad tym jak podlać drzewo, żeby zobaczyć gwiazdę po drugiej stronie muru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×