szukam przyjaciela

Cześć Basiu :) Co nam kupiłaś? :D Mariusz, u mnie koszty będą zbliżone. Przeróbka kanalizacji, kabina, kafelki, umywalka, nowy klozet, duperele i się nazbiera. Remont to studnia bez dna. Oczywiście robocizna własna ;)

polecam fajne kubki: http://allegro.pl/show_item.php?item=1194614392

Komu "Wam"? Mnie wołami do sklepu trzeba zaciągać. Raz w tygodniu robię zakupy i to w ekspresowym tempie.

:D Ok, lecę do domu pod kołderkę :O Papa.

Olu, kupiłam warzywa, owoce, trochę wędliny, tortownicę i.. getry dziecięce oraz dla siebie (nie mieszczę się w ciuchy przedchorobowe ;) Przy okazji byłam prawie świadkiem zdarzenia: dziadek z kosą wywijał przed stoiskiem mięsnym; przedtem podobno rzucił dokładnie w twarz gnatami kurzymi, twierdząc, że go oszukała.. Nie ma ludzi zdrowych psychicznie, są tylko nie przebadani.. Mariuszu, wcale mi się nie chce: targ 2x w tyg. bo "płody ziemi" dłużej leżące się psują, supermarket też raz w tygodniu; uzupełniające sprawunki po drodze w sklepach koło mnie, ale mało ich. Teraz z okazji wakacji bywam częściej; no i chcę zrobić zapasy na zwariowany wrzesień (będę latać, jak nakręcona) Pa, Olu i Piotrze.

* w twarz ekspedientce

Olu, kuruj się, ale jeśli zajrzysz, to ja też. Panów także namawiam :)

Xperia fajny, ale ja nie lubię udziwnień. Także przymierzam się do Hazel. U mnie dziś na kolację tosty serowo-szynkowo-keczupowe plus pomidorki koktajlowe w majonezie. Smacznego Wam :)

Czy ja dobrze widzę, że telefon Mariusza ma symbol SEX 10??? To na pewno telefon, a nie wibrator? :P Piotrze smacznego. :) Mnie się w ogóle nie chciało jeść o zwykłej porze, może sobie odpuszczę kolację w związku z powiększeniem gabarytów.. Widziałam dziś na targu pomidory koktailowe całkiem podłużne; co można z nich zrobić poza konsumpcją od razu? Jednak coś zrobię i przegryzę pod dra House'a ;) Olu, zdrowiej ekspresowo!

Dzieńdoberek :) Basiu, wibrator ma wbudowany ta SEXperia. Przypomniała mi się stara reklama Ericssona T-18 :D

Dzień dobry :D Coś mi się nie zgadza z tym wibratorem... Obejrzałam telefon SEX 10 i dziury w nim nie stwierdziłam, a nie podejrzewam Mariusza o zabawy innego typu :D Dzięki Piter za życzenia "smacznego", ale kolacji nie jadam zazwyczaj :) Basiu, czuję się o jakieś 15% lepiej. Wczoraj dzielnie byłam z polopiryną za pan brat.. i z kołdrą, naturalnie ;)

Oj Olu, Ty zawsze szukasz dziury w całym? :P:D

Wręcz przeciwnie - jestem zwolenniczką wypełniania luk :P :D

Aha, czyli zawsze marzyłaś o pracy jako operator spychacza? :D:P

Nigdy nie zdobędę uprawnień :D :P

A czemuż to czemuż Olu? :)

Nie posiadam predyspozycji do zapychania dziur - ze względu na płeć :D Chyba, że substytutem spychacza, ale to już nie to samo :P :D

Hihi. To jak będzie wyglądał nasz akt poczęcia? :D:P

Zamienimy się ciałami jak w filmie "Vice Versa" :D:D:D

Albo "Operacja Koza" :D

Damy radę, Piter :D

No ba! Musowo! :D:P

Po prostu nasze wspólne dziecko musi przyjść na ten świat :D Cześć Mariusz - jak to jest z tym SEX-em 10? :D Zaraz wracam :)

Cześć Mariusz :) Właśnie opracowuję strategię wyrównywania wszelkich nierówności u Oli :D:P

Piter, chcesz mmie sprowadzić do rangi płaszczyzny? :P :D Teraz serio - zw.

Mmmm... Filmy przyrodnicze 4D... To musi być ciekawe przeżycie ;)

Też tak uważam :D

No, no... i nagle widzisz i czujesz jak najeżdża na Ciebie spychacz i wypełnia dziurę powoli :D:D:D Tzn. ze swojego punktu widzenia mówię ;) :P :D

A co Olu, chciałabyś szybkiego wypełnienia? :D:P

Ależ nie! Cała zabawa polega właśnie na powolnym wypełnianiu :D :P