szukam przyjaciela

Ale wtedy równouprawnienie miało swoje początki ;) Wiem

Wtedy nie było parytetów :P

Zaprawdę powiadam Ci, iż czytałeś przekłamane podręczniki :P :D

Zaprawdę odpowiadam, że Tyś jest w błędzie Białogłowo :D:P

Zaprawdę Waćpanowi powiadam, iż zdarza mi się błądzić (myślami) jednakże nie w tej kwestii :P :D

Jednakowoż azaliż Aśćka nie masz racji w tej materyji :D:P

Dźbry. Piękna złota jesień od dziś:) Ale jestem śpiąca..jak druga kawa nie pomoże, to chyba przydrzemię króciutko, bo plan na dziś przeładowany :(

Niechże Waćpan ustępliwszy będzie, a nie taki srogi :P :D Cześć Basiu :) Z doświadczenia wiem, że kawa nie pomoże ;)

No, tak Olu. Na razie spróbuję śledzić Waszą rozmowę; może minie otępienie.. Bu.

Może się wypowiesz w kwestii kenozoicznych parytetów? ;) Przypominam o solidarności jajników... :D

O, matko.. pozwól, że z racji niedyspozycji intelektualnej wypowiedzą się właśnie moje jajniki :P - oczywiście za ;)

Cześć Basiu. Kawa nie pomaga, dlatego nie piję :) Wypowiadając się na temat kwestii poruszonej przez Olę pamiętaj o patriotyzmie lokalnym :)

Był taki film - "Koń który mówił" ale nie znam przypadku, żeby jajniki się udzielały werbalnie :D:P

Basiu, dziękuję Widzisz Piter? Dwie niewiasty nie mogą się mylić :P :D

Doprawdy nie mogą? :D:P Wątpię w to całym swoim umięśniono-owłosionym jestestwem :)

Szowinista :O :P :D

Przemawiam z głębi jestestwa :P A propos subtelnych nacisków ( koalicja jajników, patriotyzm lokalny), istnieje taka opowieść o 2óch mnichach i ośle z morałem"Nie należy słuchać tego, co mówią inni", ale nie przytoczę, bo bardzo długa i lepszy efekt, gdy się opowiada niż pisze. Aha, Olu: w starej komórce miałam na tapecie ruchomą , rozwijającą się różę z podpisem"koalicja jajników" właśnie ;) Szkoda, że aparat zdechł, numer był jednorazowy ;)

W Trójce nowa płyta Iron Maiden.

uważam, że patriotyzm lokalny nie miał jednak szans w kwestii równouprawnienia kobiet :) Moja komórka jest w stanie agonalnym. Kolejna rzecz, na którą nie mam kasy :(

Hehe, zawsze można postarać się o rozmnożenie komórek :D:P

Hm, to ma sens :) Co do komórki - nabyłam używaną (za czym nie przepadam, ale finanse, poza tym kompletnie nie znam się na telefonach /żadnej technice) - więc nierozsądnie byłoby inwestowanie w ciemno.

Piotr, nie wiem, czy w stanie agonalnym możliwa jest mitoza lub klonowanie ;)

Piter, komórka nie może zaciONżyć :P Ja mogę, ale nie sądzę, żeby nowo powstałe jestestwo mogło być używane do dzwonienia ;)

Raczej jako sygnalizująca potrzeby syrena alarmowa ;)

Zawsze to jakiś sygnał :D

Dobra, dobra.... i tak skończę w towarzystwie psa :P :(

Zoofilia... :D:P To nie lepiej jakąś owłosioną małpę człekokształtną? :P:D

Jaka znowu filia? To będzie mój synuś, którego zawsze pragnęłam!!! :P :D

Piter, co sądzisz o takiej ceremonii zaślubin? :D http://demotywator.net/327/jesli-wychodzisz-za-maz.html

Jestem raczej konserwatystą. Vegas, szybka ceremonia, potem California :D