Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseldooooooo

czy moj maz moze miec cos na sumieniu????

Polecane posty

Gość pseldooooooo

moj maz ma wlasna firme i niedawno zatrudnil nowa asytsentke. dziewczyna 26-letnia (moj maz ma 31 lat) i podobno pozwala sobie na duzo. tzn maz mi opowiada, ze niedawno przeszli na ty, ze przynosi czasem mojemu jakies salatki do pracy, i tak dalej. czasem zdrazylo sie, ze dzwonila do niego po pracy ot tak, zeby porozmawiac. i nie wiem czy powinnam sie tego obawiac. maz mi o tym wszytskim mowi wiec poki co bylam spokojna. przeciez gdyby cos mial do niej to chyba by mi o tym nie mowil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derderon
pewnie jeszcze nie ma,ale może mieć bo ta panna najwyrażniej go podrywa,lepiej zrób coś zanim bedzie za póżno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bławatek czerwony
pogadaj z tą laską, niech się odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetnie, że ci mówi. O to chodzi, to jest facet ok. Póki co, znaj swoją wartość i nie martw sie na zapas. Chodź dumna z podniesioną głową. I bądź dla niego aniołem. I diabłem w łóżku, heh. Reszta zależy od twojego faceta... jaki jest i na czym mu zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałatkabratka
idż to tej pracy i przedstaw się jako tzw zołza aby wiedziała kto tu rządzi. Czasami taki lęk wzbudza autorytet a to pozwala na nie przekraczanie granic, póki co Ty dla niej nie istniejesz bo Ciebie nie widziała, zrób się na bóstwo i idź trochę " porządź?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IDŹ DO TEJ PRACY?! to jest trzepanie się po co w ogóle dyskutować z tą panną? tu chodzi o to jak postąpi ten FACET przy jakiejkolwiek dziewczynie a nie o konkretną dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałatkabratka
nie uważam że " zobaczymy co zrobi" jest życiowo mądre, lepiej zapobiegać niż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseldooooooo
w dodatku ona jest ode mnie dużo młodsza i atrakcyjniejsza. A ja szczerze mówiąc trochę się zaniedbałam. Nie pracuje, po ciaży przytyłam 30kg, chodze w rozciągniętym dresie. Jestem troche zazdrosna, ale póki co zdrady się nie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcza i rozważna
A może wina leży w facecie a nie w dziewczynie? Bo gdyby sobie zastrzegł, że nie życzy sobie żadnych prywatnych rozmów ani zażyłości? Poza tym to facet proponuje kobiecie przejście na ty, starszy młodszemu, przełożony podwładnemu... Wydaje mi się, że twój mąż na to pozwala a ona z tego korzysta. Bo gdyby pokazał gdzie jest jej miejsce to nawet bała by się na niego popatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pierniczę
nie chodzi o to, żeby po niej się darła, tylko o to, żeby żona szefa to nie był pusty wyraz - tylko konkretna osoba...a jak się postawi w roli " pani szefowej" to ona nabierze innego spojrzenia na sprawe. Nie chodzi o robienie jej bury za sałaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też asystentka
Nic mnie nie łączy z szefem oprócz stosunku pracy. Do dnia dzisiejszego a pracujemy już ponad dwa lata zwracamy się do siebie pan/pani. Żadnych kontaktów w celach prywatnych. Nie mam niczego na sumieniu, ale jak przychodzi żona szefa to raczej wolę być nieobecna w swoim biurze. Jest miła, ale i tak czuję przed nią respekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseldooooooo
heheh to wyzej to podszyw. jestem od dziewczyny 2 lata starsza i jeszcze dzieci nie mamy wiec figura ok ;) co do urody mysle ze obie jestesmy raczej ladne. ona szalu nie robi, ja raczej tez. maz poki co opowiada mi o wszytskich poczynanniach tej panny i z tego co wiem, raz ona go denerwuje swoja nachalnoscia innym razem chetnie spedza z nia przerwy na lunch na przyklad. bylam troche zazdrosna i maz mi powiedzial ze ostatnio rozmawiali i z rozmowy wyniknelo ze on jej powiedzial ze kocha zone (mnie) ponad wszytsko i jestem najwazniejsza dla niego. i dlatego zaczelam cos podejrzewac bo czytajac tematy tutaj mysle sobie ze moze tylko on mi tak mowi zebym czula sie spokojnie a tak naprawde cos jest na rzeczy. poza tym podobno powiedzial jej kiedys ze nie przystoi zeby mieli taki blizszy kontakt ze soba w koncu jest jej szefem a ona nadal zachowuje sie do niego tak jak zachowuje wiec moze nie powiedzial jej nic a mi tylko mowi zeby uspic moje podejrzenia? ;) chyba za duzo czytam tu tematow ;) a do panny nic nie bede robic. zachowam sie z klasa. poki co nic na rzeczy nie jest i nie mam zamiaru tam chodzic i nagabywac jej. przeciez chodzi o to, ze moj maz powinien jej powiedziec ze ma przestac zachowywac sie tak czy siak czy potrafic powiedziec NIE. bo co z tego ze pannie dam do myslenia jak maz znajdzie inna kolezanka. to on powinien odpowiednio reagowac ja tylko moge pokazac mu ze nie podoba mi sie to i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseldooooooo
no wlasnie, ale stosunkowo dzieli ich mala roznica wieku a moj maz dla swoich podwladnych jest raczej kolega. i stara sie stworzyc przyjazna atmosfere w pracy dlatego nie dziwie sie ze sa na Ty, bo praktycznie z kazdym firmie jest na ty, albo mowia do niego "szefie". no ale ze panna pozwala sobie na duzo to sama zauwazylam, maz twierdzi ze nie widzi problemu, ale poki co o wszytskim mnie informuje wiec chyba nie ma potrzeby robienia awantury??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe ze moze cos z tego byc
ale to od niego glownie zalezy jak sie zachowa i czy pozwoli na cos wiecej, powinien juz na poczatku jasno okreslic granice, a widac, ze lechcze jego ego takie zachowanie panienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseldooooooo
na pewno lechcze jego ego ze panna za nim lata czy przymila sie. toz to w koncu facet. tylko poki co ufam mu ze nic zlego nie zrobi, nie bedzie spotkan poza praca i wszytsko zostanie w zdrowych granicach. tylko jak kontrolowac nie pokazujac za bardzo zazdrosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe ze moze cos z tego byc
jestem kobieta i tez lubie takie cos, ale granice stawiam bardzo jasno jak jestem w zwiazku, dla chcacego nic trudnego... to ze Ci o tym mowi, nie znaczy, ze nie jest cos na rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe ze moze cos z tego byc
nie latalaby za nim gdyby sam jasno stawial sprawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też asystentka
Właśnie! Ty szukaj problemu w mężu a nie w panience. Nie ufaj mu bezgranicznie bo może tylko uspokaja twoje sumienie. Po co młoda dziewczyna wydzwania do własnego szefa po godzinach pracy? Powiedz jasno mężowi, że nie życzysz sobie żadnych prywatnych rozmów z tą kobietą. Zapewne cię wyśmieje, ale na pewno żadnego telefonu już nie będzie. Przynajmniej w twojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseldooooooo
no ale jak go kontrolowac? mowi mi ponoc o wszytskim to nie moge mu zarzucic ze np jak ona dzwoni to wychodzi z pokoju, lub wycisza telefon, lub cos innego. panna kilka razy zadzwonila i potem maz powiedzial ze to nie przystoi i przestala dzwonic, ale wczpraj np przyniosla mu salatke do pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też asystentka
Dyskretnie. Nie ufać bezgranicznie. Nie popadać z jednej w skrajności w drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awanturuj, wmawiaj gośiowi romans i rób z siebie idiotkę. Uszczęśliwisz go :] :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×