Konflikt serologiczny

widzisz - ja uważam, że Ty niepotrzebnie panikujesz, opowiadając kobiecie w pierwszej ciąży o klinicznych przypadkach "konfliktu serologicznego po doznanej przez matkę traumie"

i nigdy nie twierdziłam , że ma czekać do porodu z tą informacją - tylko do przyszłego tygodnia do zaplanowanej wizyty - Ty jej kazałaś dzwonić natychmiast

Dobrze dziewczyny dajmy już spokój, ważne że dowiedziałam się tego co chciałam wiedzieć a mój lekarz to potwierdził. Nie ma sensu się kłócić bo nie w tym rzecz.

A gdybym jej nie napisała jak wygląda rzeczywistość i ona zwlekałaby do ostatniej chwili z interwencją, a w międzyczasie by się przez przypadek coś 'niefajnego' wydarzyło, to co? - Uważasz, że byłoby to fair wobec niej? Widzisz, ja wyznaję w życiu zasadę - 'kawa na ławę'. Zresztą napisałam wyraźnie, że nie ma co się martwić na zapas, tylko załatwić sprawę bezzwłocznie i mieć sprawę z głowy i święty spokój, a nie jak niektórzy sugerowali wyżej - czekać do samego dnia X, bo wtedy to może być 'po ptokach' jak to się potocznie mawia. Źle mnie odbierasz i tyle.

Ja nie napisałam, że ty twierdziłaś, że można czekać do samego porodu, ale że były takie sugestie wyżej. Nie pisałam o twojej. Proszę czytać ze zrozumieniem. :) Masia, my się nie kłócimy, tylko wyjaśniamy nieporozumienia. :P

Mam A Rh+ a mąż AB Rh- - pierwsza ciąża co z konfliktem?

Ja jestem z ciązy "konfliktowej", byłam drugim dzieckiem, nic starsznego sie nie działo. Konflikt wystepuje w przypadku gdy matka ma Rh-.

mmmmmammmma - nie ma konfliktu w waszym przypadku

No właśnie, dzięki za informację. Gdy kobieta ma Rh- to jest konflikt w innym przypadku nie mówimy o konflikcie

Hura ale jestem szczęśliwa (choc trochę niedouczona i spanikowana) Dzięki

a tak nawiasem mowiac - ja mam Rh-, maz Rh+; przed kazdym porodem i po mialam podana immunoglobuline; dzieci zdrowe:)

Ja znam przypadek taki jak ty, mama urodzila dziecko chore niewiem co to za choroba ale dziecko niedorozwinięte, ma wykrzywione rece, oddaje dziwne głosy i wali głową o sciane, jednek zdecydowali sie na drugie sądząc ze napewno bedzie zdrowe- ten sam przypadek!!!!teraz mają dwóch synów 36 lat i 28 lat a rodzice wygladaja na 90 latków,co bedzie jak ich braknie!moim zdaniem tacy ludzie nie powinni miec wogole dzieci bo zawsze jest bardzo duże ryzyko!!!!sory.

anataszam-nigdy nie wiadomo, kto urodzi zdrowe, a kto chore dzieci. tak wiec wedlug Ciebie, nikt nie powinien miec dzieci