samozapalające się światło

Obudziłam się w nocy, bo chciało mi się pić. Miałam otwarte drzwi w pokoju i widziałam dokładnie sień i drzwi wejściowe. W pewnym momencie w sieni zrobiło się jasno (nie tak jakby ktoś zapalił słabą żarówkę) takie trochę fioletowe światło - nie białe, zgasło i znów się zapaliło, po czym znów zgasło. Myslałam, że mąż nie zgasił światła, a żarówka już się przepala i coś sie tam w niej tli.... Ale jakież bylo moje zdziwienie, jak rano włączyłam kontakt (ktory byl na pewno całą wyłaczony), a żarówka świeci normalnie....Dodam tylko, iż wykluczam światła z zewnątrz, gdyż mieszkam na 1 piętrze, a w mieszkaniu zasunięte są żaluzje, w sieni nie ma też żadnych okien.....

w sieni? gdzie się tak mówi, bo chyba nie w cywilizowanej miejscowości? :O

to byl sen

Kurna w K-wie mieszkam. Sien, przedpokoj, jak wolisz, ciekawe jak Ty na to mówisz

sień, to w wiejskich chałupach jest... moja babka tak gadała

moze tez byc przedsionek :)

Sień rodzaj korytarza, występuje: * w budownictwie wiejskim w którym jest to najczęściej przelotowe, małe pomieszczenie, z którego można przejść do sąsiednich izb. * budownictwie miejskim (domy mieszkalne) jest to pomieszczenie łączące ulicę z podwórzem, najczęściej zawiera także klatkę schodową * w budownictwie pałacowym, zamkowym, klasztornym obszerne pomieszczenie o bogatym wystroju architektonicznym, stanowi najczęściej hall, westybul. Mieszkam w budownictwie miejskim :P W pałacach też występuje

a parę prezydencką gdzie pochowali, w przedsionku krypty, czy w sieni?

przedsionek to jest w sercu ;)

Ja nie mieszkam w krycie ;) Jak mieszkasz to masz przedsionek, z parą prezydencką, albo bez.

moj ojciec mowi przedsionek , ja zawsze przedpokoj ale kazdy zwie jak chce i tak wiadomo o co kaman

drzewiecki w przedsionku krypty na nie

to nie był sen na 1000% nie był jestem fizykiem i wiem, że nie ma energii, nie ma światła :( No chyba, że zwarcie jakieś. Ciekawa sprawa :P

a na pokoj mówisz "izba"? :D wodę masz z kranu czy ze studni? :D

a może to marsjanie przymieżali twoje obuwie:)

wracam za 15 min... ide doić krowy

to takie typowe: dziewczyna piszeo świetle a wy sie sieni przyczepiliscie...ehhh, ja bym jednak nie wykluczala światła z zewnątrz, 1 pietro to nie wysoko, u mnie na 3 czasem prześwitywało

sąsiad sprawdzał swoje nowe żarówki xeonowe i tyle

diabelska sztuczka to jest - jak fioletowe światło - no to sobie przemyśl - fiolet - kolor pokuty. Nawrócenia się i pokuty. Czy wszystko w twoim życiu jest idealne? Może czas na spowiedż. Kto wie?

To djabeł! szatan! Puszczał kolorowe bąki u ciebie na fioletowo!

" jaja_sa_1 wracam za 15 min... ide doić krowy" :)

Bardzo miły podszyw stylowy ;) Problem z tym, że nie mam pokoju. Mieszkam na 100 metrach bez ścianek działowych - poza łazienką, która jest osobno-wydzielona Mam kuchnio-jadalno-sypialno-garderobiany -salon pasuje Wam?

a Ty drzewiecki co? cytaty z Ziemi Obiecanej? i co myślisz? ze te mądrości Twoje łykać będziemy jak młode pelikany? ;) ech

lansuje sie na kafe..

No i widzisz - dobrze, że ci to napisałam, że masz POKUTOWAĆ bo byś sie bał mieszkać we własnym domu, co? Ale jak pójdziesz do spowiedzi sobie grzecznie to ci sie takie rzeczy przystaną przytrafiać. A teraz jest czas wielkanocny To nawet powinieneś - możesz powiedzieć księdzu, że zaczęło cię straszyć w twoim przepychu i stąd się u niego wziąłeś. Pozdrawiam

Zaczęłaś bo to kobieta rozpoczęła ten wątek o jakże ...uprzejmym nicku rzekłabym...

wiecie jak to jest - najpierw samozapalająca się żarówka...dalej talerz, który sam upadł, drzwi, które same się otwarły, a następnie? Następnie Ezgorcyzmy Emily Rose. Ale... w kwestii egzorcyzmów to powiem wam spowiedz najpierw i wtedy sobie pokrop dom wodą święconą. Albo odym najlepiej - ale jak zdobyć kadzidło egzorcyzmowane to tego nie wiem. POZA TYM jak się wyspowiadasz i dobrze żyjesz to albo ci się takie coś nie przydarzy albo się nie będziesz bać. Bo autorka pisze z powodu strachu i tyle. Ale są ludzie, którym sie to zdarza, żeby się bali ale się nie boją - bo czego. bo to jest po to żeby sie bać. No to kto tak myśli? Diabeł. Bo ze strachu nic dobrego nie ma.

Moim zdaniem można się bać diabła jeśli boisz sie grzechu - no ale znaczy głównie UNIKAĆ - a jak chcesz unikać własnego domu? Trzeba by sie wyprowadzić. Ludzi możesz próbować unikać - podejrzanych, ale własnego mieszkania? No - lepiej już się poprawić. I tyle. A po żarówce powinna cienie widzieć dalej i tyle. I spadać coś może, otwierać się , drzwi i tak dalej. I racjonalnie też sie można wtedy diabła pozbyć ale jak? No i jeszcze zostaje, że może ma prawo bo czasem se pójdzie jak racjonalnie nakrzyczysz , a czasem ma prawo dalej se urzędować. Raz np. pisała tu laska, której szafa sie trzesła i krzyczała wynocha bo na policję idę złodzieju, wynoś się złodzieju - a ta szafa dalej się trzęsła. ZE smiechu? Może miała pokropić ją wodą święconą albo odymić. Nie wiem. Powinien zaraz uciekać demon.

Zmieniłam nick, bo brak dobrych podszywaczy na tym forum ;) U mnie w domu straszy? Heh dobre! Kochana, zeby był skutek musi być przyczyna :) Duchy to też energia, bardzo duża energia. Uwielbiam swoje mieszkanie i marzę, żeby już do niego wrocic, bo w pracy coś nie grzeją ;) I niczego wcale się nie boję :) I nie rozumiem po co mam biegać do spowiedzi :P Tak spowiedż wszystkim nam pomoże niewątpliwe, na bol żołądka też A może tak po poprostu dobrze żyć, szanować i kochać innych...nie prościej?

autorko a masz jakieś zwierzątko???? nie wem .. psa, kota, chomika??? moze Twój zwierzak naprawiał sobie klatke... delikatnie poprawiając spawy jakąś spawarką...