Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co_by_tu_zmienic...

Co podjadacie w kinie?

Polecane posty

Gość co_by_tu_zmienic...

Prażonej kukurydzy mówię stanowcze Nie! i szukam inspiracji, co wziąć ze sobą na kolejny seans;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achanta
Do kina chadzam obejrzec film a nie sie nawpier.dal.ac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła macica
ja tam wcinam popcorn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11211
własnie dlatego coraz rzadziej chodzę do kina, a jesli juz to do studyjnego. nie cierpie zrazych i chlipiacych ludzi! film nie trwa 5 godzin, zeby nie mozna bylo wytrzymac bez ciaglego przeżuwania! no chyba, że ktoś jest krową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka1978
Ja 2 godzin bez jedzenie nie mogę wytrzymać:) A jeśli ktoś je jak świnia, to nie znaczy, że nikt nie może w kinie jeść! Najczęściej biorę wafle ryżowe, popcorn ma z dużo kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem na szybko
w kinie czekoladę dyskretnie wcinam. wybieram bez sreberek żeby nie szeleścić. wafle ryżowe hałasują mocno i kruszy się tym bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junona123
Ostatnio byłam na Avatarze i nie słyszałam żadnego ciamkania, bo wszystko zagłuszały odgłosy filmu. Przyznam, że czasami biorę wafle z czekoladą Good Food, które prawie się nie kruszą przez to, że są cieńsze niż normalne a dodatkowo w polewie. Również wolę coś zdrowszego i smacznego, niż ciągłe obżeranie się popcornem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EgyptianCotton
Suszone owoce, orzeszki solone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ess hole
pieczonego, kurwa, indyka w sosie czosnkowym. Naprawde polecma. Do tego frytki i salatka z kiszonych pomidorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie malutkie zgrabniutkie opakowanie wafli ryżowych w polewie czekoladowej można łatwo przemycić w torebce..BO DO KINA NIE WOLNO WNOSIĆ SWOJEGO PROWIANTU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlop od kosy
ja se biore połowke swini albo barana, rozniecam ognisko na srodku sali pod ekranem i pieke, a potem zjadam z wielkim apetytem, mlaskając i ciamkajac - a co, niech inni widzi i zazdroszcza, ze ja jem, a oni nie :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navoika
Ja podjadam w kinie popcorn karmelowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie mozecie chodzic np wieczorem w tygodniu jak ludzi nie ma tylko razem z bydlem idziecie co wiadomo ze bedzie zrec i halasowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej łapka
ja lubie m&m'sy albo żelki. popcornem tez nie pogardze. czesto chodze do kina i jakos nigdy nie przeszkadzal mi fakt, ze ktos obok mnie siedzi i sobie cos tam chrupie albo popija, byle siedzial grzecznie, nie rozrzucal jedzenia na mnie, nie mlaskal ani nie siorbal ostatnich kropli coli z kubeczka - ale to mnie niegdy nie spotkalo (nie wiem, moze jakas wyjatkowa szczesciara ze mnie?). lubie male przegryzki podczas ogladania filmu - zarowno w domu jak i w kinie, to dla mnie dopelnienie relaksu i nie mam ochoty z tego rezygnowac. i tak samo kocham multipleksy, jak male kina studyjne czy dkf-y :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to przeszkadzac innym ale ja preferuje ewidentnie jedzenie chipsow, jakos mnie mocno uspokaja i lepiej mi sie oglada filmy, ale osobiscie uwazam ze jednak czasem mozna sie przemoc w sobie i nie jesc nic w czase calego seansu, na pewno bedzie to psychiczny wysilek, ale uwazam ze warto sie poswiecic ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn j@k nic
chalwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska90
Nachosy, a kiedyś z kumpelą przyniosłyśmy do kina zestaw z mcdonalda, oczywiście dobrze skochany hihi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska90
tzn. schowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie jesc na filmie
wiec zawsze musze miec cos ze soba w kinie :) zazwyczaj biore chipsy i piwo (piwa nie wolno niby ale wiele osob pije obok mnie wiec nikt nie ma problemu) biore chipsy i kupuje maly popcorn, najpierw zjem popcorn a poznej do tego pudelka przesypuje chipsy zeby nie szeleścić bo to przeszkadza, nie tylko mi ale tez innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie jesc na filmie
oprocz tego biore jeszcze cole do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos ja nigdy nie slyszalam
zeby ktoś siorbał czy mlaskał w kinie, mimo ze jedza chipsy,, czekolady, draze, pija napoje ale film zaglusza ten halas i nie slychac. Ja jem tylko popcorn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violettta:)
Nie lubię popcornu!!! Ohyda. Znacznie bardziej smakują mi, np. wafle ryżowe. Widziałam na FB takie fajne mini Coco-Banana z Good Food, suuper :) Znacie je??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
kukurydz z karmelem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popcornu to mi się nie zdarza w kinie jadać, po prostu nie toleruję tego nawyku. Lubię za to czasami zjeść podczas seansu jakieś orzeszki w panierce, albo normalnego batonika, typu Snickers:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×