Cierpienie niekonieczie prowadzi do skromnosci nieraz wreczdo pychy!!!

"Cierpienie niekoniecznie prowadzi do skromności; bywa raczej przeciwnie. Albowiem im więcej cierpimy, tym bardziej uważamy się za kogoś nietuzinkowego, nawet jeśli nadmierne próby rodzą w nas poczucie unicestwienia. Skądinąd współgra ono znakomicie z pychą."Emil Cioran swietny cytat zgadzacie sie z nim/Moim skromnym zdaniem jest zgodny z prawda!!!!

nie wiem,ale ja cierpię na depresję kilka lat ,naprawde cierpię i raczej pycha mi nie grozi:/

no nie wiem, moze TY NIE, ALE ZNAM ludzie, ktorzy wrecz lubuja sie przechwalac"kto ma bardziej przeyebane" to chyba takie typowo polskie.Zamiast doceniac to co sie ma.

Ja miałam kiedyś kolegę, który ciągle tylko narzekał na swój los, uważał, że cierpi, bo jest wyjątkowo inteligentny i wrażliwy, a ludzie szczęśliwi są idiotami, którzy nie wiedzą prawdy o życiu... W pewnym momencie po prostu urwałam z nim kontakt, bo nie dało się dłużej z nim gadać.