Jak się mieszka nad morzem

zdecydowanie wole góry od morza . MOrze to tylko woda gdyby chociaż orki skakały .

Oczywiście w sezonie są strzeżone .Poza sezonem plaże są puste i pies nikomu nie przeszkadza. Wtedy można spacerować. (Nie wiem jak w większych miejscowosciach nadmorskich, u mnie tak jest)

prdsf - my mielismy własnie przeprowadzić się blisko plazy ( Atlantyk ) ,ale jednak mieszkamy w innym miescie Nad zatoką jest zimno i bardzo wieje Zawsze zastanawiałam się jak to jest mieszkac tak blisko morza A mieszkasz na południu czy pólnocy ( ewentualnie wsch, zach), nie pytam o konkretne miasto tylko o kierunek

Britnej wspolczuje mieszkania w sopocie. Podjelam kilka bezskutecznych prob przebicia sie przez monciak w sezonie :D

Faktycznie jest czego współczuć. Omijam to miejsce latem jak tylko moge. Jakbym była turystom w tym miescie pewnie też bym tak dreptała w miejscu jak oni.

ech, czasem sie zastanawiac kto ma potrzebe lansu zamiast wypoczywac w spokojnym miejcu..

mieszkam 15 minut od morza, i jestem taka przyzwyczajona, ze jak wyjezdzam do innego miasta, np gdzies w centralnej polsce to brakuje mi mozliwosci pojscia nad morze. nie moglabym mieszkac z dala od morza albo gor :)

ja bym mógł mieszkać w Gdyni

drzewiecki i slusznie Podobno Gdynianie to najszczesliwsi ludzie w Polsce ;)

ja mieszkam nad samym morzem widze go z okna i nie zamieniłbym tego i mi sie nie znudzilo pomimo tych wiatrów sztormów, lubie nawet w oknie posiedziec jak mi powiedzie gdzie mozna na neta fotke wrzucic to wam pokaze co przez okno u mnie widac

Ja mieszkam w wiezowcu obok morza. W sumie to rzeka (Tamiza) ale my ja nazywamy morze,bo nie wydac drugiego brzegu. Ale jakby patrzec w lewo to rzeka wplywa do morza :) I widok jest naprawde piekny. Mam piekne wschody i zachody,bo rzeczka fajnie skreca :) Mieszkam w UK w Southend On Sea. Pod oknem mam najdluzsze molo w Europie i wesole miasteczko Adventure Isleand. Kocham to miejsce. A czy sie nudzi? Hmm.. Na sama plaze wychodze tak mniejwiecej 5 razy w tygodniu. Czasem sama,czasem z chlopakiem,czasem z przyjaciolkami,z psem. Lubie tam byc. Mieszkam tu juz jakies 4 lata. Mieszkam na 12 pietrze. W sypialni mam cala sciane ''z okna'' niewiem jak to inaczej opisac heh. I kiedy wstaje rano i widze piekne sloneczko nad morzem..to az wstac sie chce :) Fotka z okna : 1. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d5ec1949ea4d016.html 2. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e3f71984fb934162.html 3. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f403467dd458e7ea.html 4. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/153d73071e7241e5.html 5. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3fe9665c13326e6.html I takie nie z okna. :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c776b24e62752212.html POLECAM WSZYTSKIM MIESZKANIE NAD MORZEM..albo rzeka :P Pozdrawiam :*

Do Pomorzakk : Foteczke mozesz wrzucic na Fotosik.pl :) Pozdrawiam. Chetnie zobaczymy :*

Ja mieszkam nad morzem a dokładniej w Gdyni. Powiem wam że mimo że mieszkam tu od urodzenia to nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej. Gdynia jest mega zadbana to dlatego że mamy fajnego prezydenta miasta i on bardzo dużo tu robi. Poza tym nie ma to jak wiosenny spacerek po plaży wieczorem ze swoją drugą połówką - nie ma nic romantyczniejszego polecam Gdynie :)

No własnie chyba sie do Gdyni w takim razie przeprowadze ;) Bylam tam kiedys, i tylu przystojniakow na ulicy ilu tam widzialam w zadnym innym miescie nie spotkalam ;)

Aha zapomniałam dodać ze od 4 lata robie jako pomyja za jałmużne, ale dla tych widoków warto :)

poza tym w Gdyni jest najmniejszy procent bezrobocia w całeej polsce a według badań Gdynianie to najszczęśliwsi ludzie :P

Nie ma się co dziwić jeśli miasto zadbane i praca i morze jest to czego więcej do szczęścia potrzeba? ;) A czy w zimie nie jest pusto i smutno?

w zimie napewno jest mniej ludzi na plaży ale to ma swoje uroki spacerować sobie spokojnie po pustej plaży. Poza tym widok zamarźniętego moża i pławającej po nim kry jak dla mnie bezcenny... Poprostu Gdynia to romantyczne miasto i tyle :)

Eh..pięknie to wszystko opisujesz ;) No tak tylko trzeba jeszcze mieć tę drugą połówke ;)

Tak sie sklada ze nie pracuje jako pomyja tylko przez pierwszy rok pracowalam w hotelu(co prawda sprzatalam) ale za lepsza kase niz Ty chlop tu w Polsce. a jestem tu z cala rodzina. A teraz juz ponad 2 lata pracuje w solarium. Tylko wrzucam monety do automatu,czasem przetre podloge,sprzedaje kremiki,okularki...nic nie ''pomyjam'' A kaska..6.73 na godzine. :) To tak na pzyszkolsc zebys nie dokuczal nikomu wiecej.

6.73 dla jasnosci. Powiedz mi ze ty tez zaraiasz na godzine prawie 30 zl?

nie wchodzi znaczek funta. Kasuje mi go.

Buhaha 6.73 tez mi fortuna, i to jeszcze w solarium, a jakie masz wyksztalcenie, pewnie zadne, wiec tam siedz i do polski nie wracaj, cale zycie bedziesz pomyja bo jak inaczej nazwac prace w solarium i przecieranie szmatka, spoconego po kims lozka bleee

Oczywiscie 6.73 brutto z czego po odliczeniu podatku zostaje jakies 5 Ł ale ja jestem z tej kwoty bardzo zadowolona

Księżniczka - nie rób bałaganu na topicu, jesli chcesz to załóż osobny bo i tak żę nie dośc że nie w temacie to jeszcze robisz bałagan

a ja czegoś nie rozumiem. Przecież morze to nie wszystko - nie trzeba łazić non stop na plażę, są też inne miejsa. Tu gdzie mieszkam mam plażę, mam ponad 100 km szlaków rowerowych i pieszych po lasach, wśród pól itd. Są też rzeczy dla "mieszczuchów" - kino, centra handlowe itd. I po prostu powietrze o niebo lepsze niż w takiej Wawie, czy innym miejscu.

asdasda - a mozna wiedzieć w jakim mieście mieszkasz? Dla mnie właśmoe ważme jest żeby było gdzie uprawiać sporty, i przede wszystkim przestrzeń

Sory ale czytaj uwaznie. Ja napisalam w temacie . Pote glupi podszyw zaczal.. Chyba nie jestes tak glupia zeby myslec ze kloce sie sama ze soba??

tez mieszkam w uk nad samym morzem w wierzowcu;)) co prawda nie mam plazy bo brzeg kamienisty . 50 m do morza 100 do sklepu uwielbiam zachody slonca gdy mieszkanie ogarnia pomaranczowy blask, jachty i inne cudenka moge z okna poogladac,