Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olenka 123

Czy ktos stosowal metode kalendarzyka?

Polecane posty

Gość Olenka 123

Witam. Jestem ciekawa czy ktos z was stosowal (lub stosuje) metode kalendarzyka i jakie sa efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupeek
z powodu przekonan religijnych znajoma przez 2 miesiace stosowala. kalendarzyk + temperatura i ogolne objawy. wszyscy zachwalali, jaka to skuteczna i bezpieczna metoda, a ona stosowala ja tylko 2 miesiace dlatego, ze przez ciaze stracila ona na sensie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka 123
Moze miala nieregularne miesiaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalendarzyk to przestarzała (i średnio skuteczna) metoda zaliczana do NPR. Obecnie stosuje się metody objawowo - termiczne, które mają skuteczność 99%. Zainteresowanym polecam strony www.npr.pl oraz www.naturalnemetody.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gupeek
To Twoja znajoma była głupia... Każdy lekarz, podobnie jak pani w poradni małżeńskiej na kursie przedmałżeńskim, powie, że trzeba około roku aby tej metodzie móc zaufać. Rok obserwacji daje mniej więcej jakieś pojęcie o swoim cyklu i wtedy można tej metodzie zaczać ufać. Wcześniej nie ma sensu i nalezy się zabezpieczac inaczej. Lub zacząć się obserwowac jeszcze przed rozpoczęciem współzycia. A do autorki, jeśli piszesz o kalendarzyku w sensie wyliczania dni itd to nie tędy droga. Ta metoda nie ma najmniejszego sensu. Obecnie stosuje się metodę wieloobjawową, czyli pomiar temperatury, obserwacja śluzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiśka81
Ja stosuję metodę wieloobojawową: temperatura i śluz, ale..... na dobrą sprawę nie ma gwarancji na to, kiedy będzie owulacja, bo to mniej więcej na pewno można stwierdzić po niej - kiedy widać, zmianę w wykresie temperatury. Zdarzało się, że owulację (wg temperatury) miałam 14 dni, ale był tez cykl, kiedy wypadła (teoretycznie) 19 dnia.Obserwacje prowadzę po to, żeby poznać funkcjonowanie swojego organizmu, ale na pewno nie będzie to metoda mojej antykoncepcji, bo jest zbyt zawodna. No, wierzę, że seks po owulacji, kiedy nie ma już komórki jajowej, jest bezpieczny jak przy pigułce. Jednak pozostaje kluczowe pytanie: co zrobić, jak owulacja się przesunie? Dla mnie to sytuacja mega stresująca, bo nie mogę pozwolić sobie na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×